witam w ogródku siedzą u mnie dziadkowe piwniczne koty, poodśnieżałam bo nie było przejścia między balkonem a schodkami, widzę że dziś temperatura w miarę, więc wielkie sprzątanie, z seniorką na spacer i do pracy, nakarmić kićki i wieczorkiem może zajdę do dziadków...

babcia był u mnie wczoraj, muszę jej zanieść domek, bo kić po kastracji koniecznie rwie się na balkon, więc mieszkają na 1 piętrze to chociaż będzie miał gdzie siedzieć, dla Seniorka jest podawany lek, antyrobaka już dostał, wszystkie trzeba spryskać Frontlinem, ponieważ mają pchełki i inne żyjątka, i powoli szykujemy się do następnej kastracji lub sterylizacji...
pozdrawiam wszystkich serdecznie.. zastanawiam się jak złapać tę kicię z pracy.... pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dzionka...
