



tygrys szczeniakojad





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lunszpik pisze:On tak chodzi cały czas ze smyczką? (...)
Krzysiekbolo pisze:Co do smyczy.
Co prawda usiłowałem wychodzić z nią z chorym kotem ( podczas kuracji) . Ale to była porażka. Kot położył się na ziemi i wyraźnie mi przekazał, że w takie gierki się nie będzie ze mną bawił. Wszystko albo nic.
Widzieliście kiedyś nieswojego kota na smyczy?
Lunszpik pisze:świetne te ko(t)miksy![]()
Moje nigdy na smyczy chodzić nie chciały
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 55 gości