
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4273318#4273318
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoolCaty pisze:Dzidziuś jest chłopcem.
Około 3-4 letnim.
Innych psów nie konsumuje.
Jak z kotami nie wiem.
Uwielbia jeździć samochodem
O jego historię mogę dopytac pana Józefa w czwartek.
przyjaciel_koni pisze:.....
Ja jestem wciąż pod wrażeniem organizacji na Miau. To właśnie tak wg. mnie powinna wyglądać pomoc dla zwierząt.
Anna_33 pisze:A ten dom ze znajomymi to bedzie bardzo bardzo kochal Dziudziusia? To Twoi dobrzy znajomi?
kosmatypl pisze:przyjaciel_koni pisze:.....
Ja jestem wciąż pod wrażeniem organizacji na Miau. To właśnie tak wg. mnie powinna wyglądać pomoc dla zwierząt.
ja jestem psiarą - ale zabrać dwa nowe koty, a zabrać dwa nowe psy do stada - to zasadnicza różnica...
Psów mam tylko trzy, kotów - w tej chwili dziewięć...
Problem z adopcjami też jest inny - każdy 'Kowlski' chce, aby pies był Lessie, od kota Kowalscy nie oczekują wiele - no, może poza tym, żeby był kuwetkowy...
Kota trudniej jest 'popsuć', psa - bardzo, bardzo łatwo - i potem - z takim problematycznym psem (agresja, ucieczki, ciągniecie na smyczy, szczekliwość, problem z klatką schodową i windą) trzeba cudu, aby mu znaleźć 'dobry' dom - czyli taki, który sobie poradzi nawet z niezbyt dużym problemem...
Moje ostatnie psie tymczasy (Fredek z agresją lękową - chyba go znasz) zostały u mnie na zawsze...bo jak pomyślę, jaki dom musiałby być - to mi się od razu nie chce rozmawiać - a Fredek jest z wyglądu podobny do labka - więc dzwonią...określeni ludzie...
a z leczeniem to prawda - koty - w porównaniu z psami - leczą się źle a zmiana warunków na lepsze czasem powoduje pogorszenie stanu zdrowia kota... czego pojąć nie mogę - ale tak bywa...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 419 gości