minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

Info o Borysie!
Dzisiaj o 6,14 rano dostałam sms o tresci: nie wiem czy to państwa pies ale tez bał sie podejść wczoraj na jednostce błąkał sie taki pies miała obrożę na sobie pod koniec akademii narodowej przy poligonie to bylo mam nadzieje że państwu ta wiadomość troche pomogła" .... Akademia Obrony Narodowej jest na Rembertowie ul gen A. Chrusciela, powyżej Marsa.

Kto moze pomóc?

Oby to był on :ok:

Oby udało się go złapać :ok:

Przesuwa się na północny wschód. Czy to kierunek z którego przyjechał ?

Jeśli ktoś zna sie na psach i może podjechac to służe pomocą. To raptem kilka godzin....

EDIT:
A jeśli on się porusza w konkretnym kierunku to może trzeba pojechać krok dalej i uprzedzić ludzi zanim tam dojdzie. Gdzies doczytałam że on na mazurach był złapany to może tam zmierzać ale po drodze jest rzeka. Będzie szukał mostu gdzieś bo przez rzeke nie przejdzie ot tak.

Pojechalabym tam od razu ale na psach kompletnie sie nie znam z zwłaszcza takich które nie podchodzą. Smycz gdzieś mam ale najpierw trzeba do psa podejsc...

tanitka się zna - masz do niej nr?

Pior - Borys przyjechał spod Pisza

Inna sprawa, zobaczcie o której Kinnia dostała smsa. O tej porze psy bezdomne mogą jeszcze biegać po dzielnicy bo jest pusto. Wczoraj w środku dnia nie widzieliśmy żadnego biegającego bez opieki. Podobnie może być jeśli teraz się pojedzie. Aczkolwiek jeśli ktoś mógłby sprawdzić ślad byłoby super. Ulotki porozwieszać. Z ludźmi pogadać.

SM był wysłany o 6 rano ale z treści nie wynika kiedy psa ten ktoś widział. Pisze tylko, że WCZORAJ sie błakał

Kinnia pisze:tanitka się zna - masz do niej nr?

Nie ale sama mam obawy jechać. Jeśli jest ktos jeszcze psiatty z tamtych okolic to moge pojechac w ciagu 10-15 minut. Kwestia ubrania się. Sama troochę sie obawiam że nie dam rady nawet jeślli go zobaczę.

Dziś niedziela. Powinno być spokojniej niż wczoraj wic nadal jest szansa że gdzieś chodzi albo probował się schować.

Sma wysłać mogli zaraz po zobaczeniu ogłoszenia. Niestety wychodzi na to że wczoraj szukalismy nie po tej stronie torów i to spory kawałek. Naprawdę spory.

Jak szybko taki pies może się poruszac?

dzwoniłam i obudziłam pana.
ten pan jest zawodowym wojskowym, mowi, że w czoraj przez cały dzień pies krecił sie po terenie, nie dał do siebie podejść, jest wystraszony. zgadzaja się elementy: wielkość, trudny do okreslenia kolor, dłuższe futro, czerwona skórzana obroża, duża głowa.
sms wysłał gdy na dworcu zobaczył ogłoszenie - mówi, ze w jego ocenie to jest ten pies.

Pchełeczko - zawsze mozesz zadzwonic na ekopatrol i dopilnować wszystkiego albo zwabić jedzeniem gdzies albo .....

pies potrafi przemieszczac się na znaczne odległości dosyc szybko

wysłałam Ci nr Tanitki - ona zna się na piesach i ich łapaniu, jest w stałym kontakcie z Korą - Kora to guru od psów

Ok, ubiore się i tam podjade.
Może coś uda mi się dowiedzieć.
Podejrzewam że może być kłopot jak pies wyjdzie z Warszawy.

Facet, wojskowy, na służbie to brzmi baardzo wiarygodnie. Taki facet nie rzuca słów na wiatr. Dziewczyny jedzcie, ja mogę tylko trzymać kciuki. A teren AON nie jest ogrodzony?

wojskowi - tak mi się wydaje - potrafią ocenić realnie, czy to ten pies, czy nie ten. Trzymam mocno kciuki.

Ewa.KM byłam tam wcześniej ale to za malo precyzyjne określenie i w jedna osobę się nie obejdzie.
Tam są chaszcze, las, działki, poligon oczywiście ogrodzony z zakazem wstępu.
Nie piszę się na chodzenie po tych rejonach w pojedynkę.

Jak zrobić żeby psa przytrzymać w jakiejś okolicy np. jedzeniem? jak i gdzie je wykładać? Może od tego trzeba zacząć?

minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

Kto przegląda forum