DT Smarti2- Devi znalazła cudowny domek w Hamburgu.

[Erin]

[*][*][*]

[smarti]

Mija miesiąc.......... Shrekuniu.... (*)(*)(*)......

Po tęczy barwnym moście
pobiegł, by znów szczęśliwym być.....
Kotku, ciągle płaczemy,
Ty przecież miałeś żyć..

Jezu Marzenia-skąd wzięłaś te zdjęcia???
Moje Kochanie Shrekuniu-nigdy Cię nie zapomnę [*]
I Ciebie Likieruniu [*]

[Marzenia11]

To są te, które sama zrobiłam, jak byłysmy w lecznicy... dopiero niedawno udało mi się je zgrac z mojego tel kom.... Słodziak, nie?

[magdajedral]

Witam i przepraszam za wtrącenie, ale może ktoś będzzie mógł pomóc

viewtopic.php?f=21&t=124704

[smarti]

jak słowo honoru Madzia-boję się zajrzeć...chyba wiesz czemu..


Promyś z Trisią-szaleją jak młode kociaki.
mój Tż dosypał Trisi ziemi ogrodowej (co się nakopał w tym mrozie ) i kupy są już prawie w kuwecie!!
nie wiem czy to przypadek ale całkiem serio-są tuż przy kuwecie tak jakby pupka wystawała i wypadły dziś powiększę kuwetke.
Ale jak tu szukać domku niewychodzącego z ziemią odrodową do kuwety
Powoli możemy ogłaszać Promysia ale treśc ogłoszen Sz.Kocie musimy ustalic razemw drosdze konsultacji z Erin i dziewczynami,bo moim zdaniem musi być zaznaczone jak tragiczna była sytuacja tego kota.
Jego domek musi być megaodpowiedzialny,nie przeziebić go ,nie przegodzić,nie dac za dużego suchego itp.-Promyś to duże wyzwanie.
Ale to wszystko jak uporasz się z kotami p.Stanisława-nie popędzam Cie bo wiem ile się z tym masz..

Melci domek dostał dziś od taty kociaka znajdę przyniesionego do gabinetu.
Szkoda wielka dla Melci, choć dobrze ze inny kociak ma domek.
Czyli Melcia wziąż szuka...

o Bąbelka nie było ani jednego tel.
Myślę Kocie że w ogł trzeba wyrażnie zaznaczyć-coś w stylu że "bez oczka ale z wielkim serduszkiem"..ale jeszcze nie teraz-musze mu wyciąc przepuklinkę i całkiem przestawić na zwykłą karmę-bo jest już drugi tydzień na 1 nowym rodzaju i jest super-żadnych objawów alergii.
będzie o wiele bardziej adopcyjny bez alergii


Co do całej tej dyskusji-zarzuty które uważam za absurdalne-nie ma co o nich pisac.

Wy dziewczyny znacie mnie,byłyście u mnie nie raz i wiecie że nikogo nie oszukuję,dbam o koty bardziej niż o siebie i wiecie też ze tyle ile mogę a nawet wiecej niż mogę (kosztem wielu innych potrzeb) dokładam do swoich tymczasków przyjmujac pomoc tylko wtedy kiedy kot jest b.chory lub też na część,bo nigdy w efekcie nie całośc ( z wyj.Trisi) wyzywienia.
Wszystkie tę napaści w moim odczuciu sa spowodowane niestety najpaskudniejszą polską przywarą-bezinteresowną zawiścią,z powodów o których wyżej pisałyście - i nic na to nie poradzę.Dalej będe zapraszać na pierogi pod magnolię moje Kocie Przyjaciółki,dalej będe oddawać do DS-ów tylko wyleczone i "wypasione "koty o lśniącym futerku i nie zamienię swego męża kociarza na żadnego innego. Znam zycie i ludzi nie od dziś i wiem że to wkurza,niektórych to cholernie wkurza - z zawiścią ludzką borykam się juz prawie tyle ile zyję...
Wiem już ze wg/wszelkich znaków na niebie i ziemi (na tyle na ile w tym kraju można mieć czegoś pewnośc) za jakiś czas ,powiedzmy ok maja/czerwca,sama będę mogła finansować swoje tymczasy w pełnym zakresie.(Po prostu sprzedam "babci domek mały" i zamiast go przepić przetracę na koty..a co..wolno mi...)
Do tego czasu nie biorę nowych chorych tymczasków z załozenia,choć po Promysiu sądząc najzdrowszy może okazać się najbardziej chorym w 48godz.),oraz staram się nie brać nowych zdrowych.

W tej chwili mam 8 tymczasków.
Tu gdzie mieszkam mam 9 pokoi całkowicie od siebie oddzielonych gdzie nikt nie mieszka i gdzie moga przebywać tymczaski całkiem bezpiecznie,nie zarażając się nawzajem jak w większości DT,odbywając potrzebną kwarantannę.Mogę bez problemu mieć 7 izolatek jesli potrzeba.
Jakby nie liczyć w moim domu mogę mieć jednoczesnie do 15-tu tymczasków w bardzo komfortowych dla nich warunkach zarówno bytowych jak i zdrowotnych.
Pod warunkiem że nie będzie więcej niż 2,3 chore,to mnie bez problemu starczy czasu i zdrowia na obsługę ich wszystkich a mojemu Tż-towi na mizianie i "terapię sznura" bo to jego działka.

W tej chwili finansowo stać mnie na 2-3 tymczasy niezbyt chore,tak powiedzmy do 300zł za weta za każdego kota-tyle moge wydać w miesiącu.



i dręczy mnie jedno pytanie..jest jeden podstawowy problemem do rozwiazania
a jest on następujacy.

czy dlatego ze stać mnie w tej chwili na 3 tymczasy i ze jest masa zawistnych ludzi na forum którzy prawdopodobnie o tak zorganizowanym DT jak mój,mogę tylko pomarzyć,
a więc czy dlatego do maja/czerwca u mnie maja stać puste pomieszczenia nikomu do niczego nie potrzebne a gdzieś na działkach,w schroniskach, u zbieraczek,Bóg wie jeszcze gdzie,maja cierpiec,tłoczyć się i umierać koty???
Mam osoby chetne do pomocy.
Mam siłę, chęc i czas i auto.
Mam dobrych wetów dookoła-w tym leczących za śmieszne pieniądze,lub jak trzeba ratujących skutecznie życie.
Mamy podzielone zadania miedzy siebie-Marzenia rozlicza i jeśdzi na wizyty,Sz.Kot ogłasza ,Chatte skanuje i dowozi karmę i kocie akcesoria ,Bianka dowozi karmę i pożycza kasę na weta.,ja wożę do weta i "zapewniam codzienną obsługę",mój TŻ bawi się i mizia, mnóstwo dziewczyn wpłaca chocby po 10zł-każda wpłata jest bardzo cenna i każda ,choć w części ratuje jakiegoś kicia, mnóstwo dziewczyn pomaga radą i dobrym słowem...

Czyli zorganizowałyśmy sie perfekcyjnie i wspólnie,dzięki temu że mamy z męzem "dom"-jak ktoś ładnie napisał na wątku paluchowy-"dobro najwyższe"-czyli dzięki temu możemy razem uratować wiele kiciów a wiele juz uratowałyśmy...
czy z powodu zawiści i "dobrych rad" tych co ani razu nam nie pomogli mamy rezygnowac?
Czy dlatego że komus sie to nie bardzo podoba i węszy ciemne sprawki może oceniając wg. siebie, u mnie mają stać puste pokoje a gdzies mają umierać,lub tylko tkwić w bezdomności kicie z braku miejsca i opieki??
Ile takich kiciów nie dostanie szansy przez marzec kwiecień maj???
czy to jest fair wobec nich???

Jest to mój podstawowy problem do rozwiązania , z jakim się borykam od wielu wielu dni i chciałabym dowiedzieć sie co myśla o tym dziewczyny ale tylko te wszystkie które są ,choć w najmniejszym stopniu razem ze mną w to zaangażowane-bo co myślą ci których mój dt w zaden sposób nie dotyczy i którzy nigdy go na oczy nie widzieli,to już wiemy wszystkie aż nadto dobitnie.

[Liwia_]

smarti - sprowadzasz wszystko do absurdu, serio. A tak prosiłam, by nie przeinaczać moich słów.
Czy naprawdę tak ciężko jest Ci przez chwilę prowadzić merytoryczną rozmowę - bez fochów, histerii i egzaltacji?

Przypomnę Ci - zadałam Ci wczoraj jedno pytanie - wystarczyłaby mi Twoja odpowiedź na nie. Zamiast po prostu odpowiedzieć - uderzasz w jakieś wysokie tony, piszesz epopeje o swoim dt, obrażasz się i obrażasz mnie. Po co....?!

Teraz bardzo bym Cię jeszcze prosiła o odpowiedź - dlaczego niby miałabym być zawistna, zazdrosna.... O co?!

Nie zgadzam się, na stosowanie wymówki pt "bo mi nie pomagasz". No to co, że nie? Pomagam innym kotom, od dawna, w formie, o której Ty z kolei nie masz pojęcia. Kotom, które nie mają zwykle żadnego wsparcia.

Co do zarzutów - owszem, padły. Głównie co do Twojego i Marzeni postępowania z dziewczynami z Rybnika i sposobu "ściągania" kasy. Nie było ani jednego zarzutu o oszustwo. Zamieściłam natomiast cytaty, napisałam o kolejnych problemach w Waszym postępowaniu - rozumiem, że kwitujesz to prostym "to absurdalne" i tyle, tak?

Nikt nie każe Ci rezygnować, od początku pisałam o formie Twojej działalności - możesz zawsze np albo zmienić zasady, zrezygnować ze "stawek", albo jakoś zalegalizować to, co robisz.

[magdajedral]

Iwonko moje zdanie znasz.

I nie bój się zajrzeć, sprawa dotyczy psów, nie kotów.

[Marzenia11]

Z każdym razem, gdy ostatnio rozmawiamy i mowisz mi o zawieszeniu swojego dt na kilka miesięcy, o nie braniu nowych kotów aż do... ja milczę - nie chcę Cię namawiać do niczego, ale jednocześnie żal mi tych wszystkich futer, które mogłyby zostać uratowane i u Was dojść do siebie, żal mi szansy, ktorej nie dostaną. Tym bardziej, że sposób zorganizowania Twojego dt, podział ról o ktorych pisałaś jest jasny, czytelny i daje efekty. Każda z nas działa w tych obszarach w ktorych w danym momencie może - Ty masz mozliwości lokalowe, czasowe, auto, a każda z nas ma inne i to wykorzystujemy dla kotów.
Uważam, ze każdy ma prawo być takim dt jaki sobie wymyślił pod warunkiem, że przynosi on pożytek kotom, ze faktycznie pomaga, a nie szkodzi czy krzywdzi. Smarti - sama masz weryfikację, w życiu - dopóki ludzie będą chcieli dla swoich kotów korzystac u Ciebie z dt to znaczy, ze ma to sens i organizacja dt jest dobra.
Jesli dojdzie do takiej sytuacji, w której Twój dt będzie świecił pustkami mimko kotów w potrzebie - wtedy trzeba będzie się zastanowić i dokonać zmian.
Od jesieni, mniej więcej od wrzesnia, szukałam dt dla Edisi - nikt się nie zgłosił, ani jedna osoba. Dlatego Edisia będąc w dt u Ciebie dostała jedyną szansę na normalne życie.

Tłumaczyć się, wyjaśniać, ustalac i dyskutować jesteś zobowiązana z osobami, ktore mają u Ciebie koty bądź jakoś (jakkolwiek) wspierają Twój dt. Z pozostałymi - to kwestia Twojej dobrej woli, ochoty, czasu.. Tak jak to ana napisała w wątku carlitowym: obserwatorów możesz spokojnie wysłać na bambus.

A teraz jeszcze z mojej działki. Każde wskazówki merytoryczne są cenne. wczoraj kilka razy zapytałam co w rozliczeniach jest niejasne - i nie dostałam odpowiedzi.
Postanowiłam, że nie będę się doszukiwać pozytywnych intencji w przekazie napisanym miło, ale o intencjach niejasnych. Nie będę się też doszukiwać negatywnych intencji. Po prostu nie będę reagować. Tym bardziej, że jak weszłam i poczytałam wątek kotów w dt mirka_t to tam są dokładnie takie same zarzuty. I tym bardziej, że wiele z tu postawionych pytań i zarzutów jasno pokazuje nie znajomość dt smarti (chocby zarzut dotyczący nie ogłaszania kotów).

Uważam, że warto założyć wątek o organizacji dt - taki ogólny, gdzie osoby zainteresowane i troszczące się o to, aby na miau nie wytworzyła się taka sytuacja jak na dogo będą mogły zaprosić prowadzących dt do dyskusji. taki wątek będzie z pożytkiem dla wszystkich i dla miau ogolnie. Zadawanie takich pytań w wątkach różnych dt wprowadza chaos w wątku i nie wszyscy mają do wyciągniętych wniosków dostęp - trudno czytać wątek każdego dt.

W tym miejscu jeszcze napiszę - Betta, przepraszam Cię za mocne słowa, ktore mogły Cie urazić.
Emocje związane ze stanem Shrecka(*) , Devi i Fionki i chęc jak najszybszej pomocy im sprawiły takie a nie inne moje reakcje. Przepraszam jeśli Cię uraziłam słowami, choć mój pogląd na powolność Twoich działań pozostaje bez zmian.
Betta - mam nadzieję, ze dla Ciebie forma rozliczenia jest już jasna.

[Iburg]

wpłaty
5.02 - z bazarku - 97zł
8.02 - Aleksandra59 (z bazarku) - 100zł
8.02 - Betta - 126zł
12.2010 Edyta_Ba - 50zł
RAZEM: 373zł

na dzień 22.02.2011r dt smarti dołozyło 1045,70zł

POWYŻSZA KWOTA OBEJMUJE WIZYTY I LECZENIE PONADSTANDARDOWE, KTÓRYCH DT SMARTI NIE POKRYWA- natomiast leczenie standardowe (wizyta wstępna, odrobaczanie, odpchlenie, szczepienia), karma oraz żwirek, czyli utrzymanie kota w dt jest na koszt smarti
chyba że strony ustalą inaczej

Promyk
z przeniesienia: wydatki - smarti: 2609zł + Bianka4: 586zł = 3195zł
wpłaty: 2395zł
stan na 4 luty - : -800zł
wpłaty
5.02 - z bazarku - 25zł
14.02 - z fundacji za fakturę - 295zł
wydatki
24.02 - Sfora - wizyta kontrolna i testy felv/fiv - 80zł
RAZEM różnica wydatki i wpłaty: - 560zł


Fionka i Devi
w skanach za wszystkie koty w dniu 21.01 nie został uwzględniony koszt podania antybiotyku dla Szreka w kwocie 43zł[/color]

wpłaty
24 sty.....Robert P. Rybnik.............50zł.....
24 sty.....Agieszka Z.Gdańsk..........50zł.....
24 sty.....Anna G. Bierawa.............50zł.....
24 sty.....Dorota G."Boubi"............200zł.....
26 sty.....Iwona G. Wodzisław Śl.....20zł.....
26 sty.....Olga G............Wawa......20zł......
04 luty.....Iza Sz. (baz) ................31zł20gr.
04 luty.....Jadwiga W.Rybnik...........50zł......
04 luty.....Iburg (baz)...................200zł.....

wydatki
21 sty..............164 zł (Shreck 114zł, Devi 20zł, Fiona 30zł)
22 sty...............43 zł (Shreck 25zł, Fiona 18zł)
23 sty...............40 zł (Shreck 25zł, Devi 15zł)
24 sty...............40 zł (Shreck 25zł, Fiona 15zł)
25 sty...............60 zł (Shreck 45zł, Devi 15zł)
26 sty...............25 zł (Fiona)
28 sty...............30 zł (Devi 15zł, Fiona 15zł)
30 sty...............60 zł (Fiona)
05.02 - Fiona - zastrzyk przeciwzapalny - 10zł
08.02 Betta - wsparcie dla dt smarti - 126zł

Razem - róznica wpłaty i wydatki: +73,20zł
Jeżeli ktokolwiek z darczyńców ma jakiekolwiek najmniejsze wątpliwości bądx czegos nie rozumie proszę o sms a oddzwonię i wszystko wyjaśnię - tel. 502733878

To ja chcialabym zapytać co to za wydatek
08.02. Betta - wsparcie dla dt smarti -126zł.

[EdytaB_a]

jesli się nie mylę to tak jak ze mna było.
Najpierw wpłaciłam kasę a w tytule przelewu napisałam że na DT Smarti (masz to wpłaty na DT Smarti do grudnia)
potem pisałam Imiennie i te kwoty widac przy Likierku i Bąblu.
Więc chyba o to chodzi

[Marzenia11]

Nie, nie EdytaB_a - to była zupełnie inna sytuacja.

Iburg - juz poprawiłam (byłam przekonana, że to zrobiłam wczoraj, bo wyliczałam, ale widocznie coś mi przeszkodziło i nie naniosłam poprawek..)
Teraz wygląda to tak:

Fionka i Devi
w skanach za wszystkie koty w dniu 21.01 nie został uwzględniony koszt podania antybiotyku dla Szreka w kwocie 43zł[/color]

wpłaty
24 sty.....Robert P. Rybnik.............50zł.....
24 sty.....Agieszka Z.Gdańsk..........50zł.....
24 sty.....Anna G. Bierawa.............50zł.....
24 sty.....Dorota G."Boubi"............200zł.....
26 sty.....Iwona G. Wodzisław Śl.....20zł.....
26 sty.....Olga G............Wawa......20zł......
04 luty.....Iza Sz. (baz) ................31zł20gr.
04 luty.....Jadwiga W.Rybnik...........50zł......
04 luty.....Iburg (baz)...................200zł.....

wydatki
21 sty..............164 zł (Shreck 114zł, Devi 20zł, Fiona 30zł)
22 sty...............43 zł (Shreck 25zł, Fiona 18zł)
23 sty...............40 zł (Shreck 25zł, Devi 15zł)
24 sty...............40 zł (Shreck 25zł, Fiona 15zł)
25 sty...............60 zł (Shreck 45zł, Devi 15zł)
26 sty...............25 zł (Fiona)
28 sty...............30 zł (Devi 15zł, Fiona 15zł)
30 sty...............60 zł (Fiona)
05.02 - Fiona - zastrzyk przeciwzapalny - 10zł


Razem - róznica wpłaty i wydatki: +199,20zł

Jeśli chcesz poznać całą sprawę z tymi 126zł (zresztą ona jest w wątku, ale trzeba byłoby przeczytać i poszukać stron) to mogę ją opisać w skrócie, natomiast jeśli wystarczy Ci uwzględnienie zmian to ok.

[smarti]

Liwio,skoro domagasz się odpowiedzi skierowanej konkretnie do Ciebie - odpowiem.
otóz:
moja epopeja napisana o 14.55 czyli mój poprzedni post nie jest w zaden sposób skierowany do Ciebie.A więc i zawarte w nim słowa nie są skierowane do Ciebie.Nie bardzo wiem skąd pomysł ze wszystko co piszę kieruję do Ciebie..przy całym szacunku..

Ja od dawna ,od pierwszego dnia kiedy wzięłam tymczasa zastanawiam się nad tym co zrobiłam , co robię i co będę robić i tamten post jest moją refleksją na ten temat.
Nie zaśmiecam nikomu watku więc moge sobie tu wyrażać swoje refleksje.
Jak już pisałam oczekuję odpowiedzi od osób związanych wiezami przyjacielskimi z DT Smarti lub uczuciowymi z kotami z DT Smarti.

A co do konkretnej odp. na Twoje pytanie:
nie zamierzam legalizować niczego co ma związek z moimi tymczasami bo legalizuje się coś co jest nielegalne.
Jesli sugerujesz że ja robię coś nielegalnego to proszę przedstaw tu odpowiednie paragrafy a następnie złóz doniesienie do prokuratury bo, jak wiadomo jest to obowiązkiem każdego obywatela.


i nie dziw się ze tego rodzaju pomówieniami czuję się bardzo,ale to bardzo urażona.

Moją sprawą jest na co wydaję swoje pieniądze i sprawą pomagających moim kotom, to w jaki sposób oni chcą pomagac i na co Oni chcą wydać swoje pieniadze.
Nikt nie musi ani mi pomagać ani umieszczać u mnie na tymczas swoich ani znalezionych kotów ani pomagać mi je leczyć i wykarmic.Jesli ktoś to robi to robi to całkowicie dobrowolnie i w zw. z tym nikomu nic do tego.
Kazdy pomaga jak uważa za stosowne-mnie wcale nie interesuje to jak Ty to robisz (fajnie ze robisz i tyle)a już nawet gdybym coś o tym wiedziała to nie osmieliłabym sie tego krytykowac i dlatego nie zyczę sobie abys Ty z buciorami wchodziła do mojego domu i mojej kieszeni oraz kieszeni i sumienia pomagających mi.

(Zarejestrowanie działalności o którym pisała Sz.Kot dotyczy innej nieruchomości która również stoi pusta i chcę ją nieodpłatnie przeznaczyć na pożytek kotów.)

[Iburg]

No nie bardzo, bo jak dodasz nasze wpłaty i odejmiesz wydatki to wychodzi te 73,20 z tylko że w wydatkach jest te 126 zł, dlaczego?

[smarti]

Marzenia to już było wałkowane bardzo dokładnie wręcz do znudzenia,na watku,dlatego wyjaśnij proszę Iburg na PW skoro nie czytała i nie chce znalezc tego w watku a życzy sobie gotowej odpowiedzi.

[Iburg]

Nie przeczytałam wczęśniejszego postu. Poprawa wystarcza.