Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw paź 22, 2009 12:22 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witajcie Cioteczki :D.

Pixelku, nie martw swojej Dużej, tylko już w końcu wyzdrowiej i wyrzuć z siebie te wszystkie fafluchy! :ok: :D.

Napiszę więcej, jak może trochę mi przejdzie :(. Migrena mnie morduje i umieram od samego rana :(.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Czw paź 22, 2009 12:25 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Ulla, współczuję .... :roll:

Jak takiemu toteczkowi pomagac z zaglutkowanym noskiem :roll: ... . Iza , jak sobie radzisz ? Cos pisałas kiedyś o psikaczu do nosa .... ? :wink: Piciu, wyfukac kozy z nosa :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 12:37 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Cześć Cioteczki!

Ulla, ja też współczuję, bo czasami bańka mnie tak n...la, że szok. Najlepszy jest Ibuprom zatoki, który ma także właściwości przeciwbólowe.

Psiama, na zatkany nosek kupiłam Otrivin, ale teraz się Pixiowi odetkał i leci, więc nie ma chyba potrzeby. Po prostu jak kicha na mokro, wycieram Mu te glutki patyczkiem do uszu albo wacikiem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 13:17 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Ja jak zwykle jestem opóźniona :oops: Guciu[*] Maciusiu[*] nanetka przytulam bardzo mocno!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 22, 2009 13:27 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Ulla pisze:Witajcie Cioteczki :D.

Pixelku, nie martw swojej Dużej, tylko już w końcu wyzdrowiej i wyrzuć z siebie te wszystkie fafluchy! :ok: :D.

Napiszę więcej, jak może trochę mi przejdzie :(. Migrena mnie morduje i umieram od samego rana :(.

Jasne...migrena :roll: ..kac po imiennikach. Ale i tak współczuję.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw paź 22, 2009 13:37 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dzięki Cioteczki za współczucie :1luvu: .
Jak mnie dopada migrena, to potrafi trzymać nawet 3-4 dni :(. I nic mi nie pomaga. żadne tam apapy, ibuprony czy polopiryny na mnie kompletnie nie działają :(. Mam światłowstręt, wymiotuję, żadnych zapachów, łeb jak w imadle, no po prostu koszmar! :twisted:. Czasem jedynie trochę zelży ból immigran (szwedzki środek na migrenę), ale on też zadziała albo i nie. Dziś nie zadziałał... A francowaty jest tak koszmarnie drogi (2 tabletki chyba kosztują 50 - 60 zł! :twisted: ), że jak nie pomoże, to żal...

A tu VAT'y muszę liczyć, bo terminy się zbliżają :twisted: :roll:

Jak wzięłam Niunieńkę z krakowskiego schronu, to też miała zapchany noseczek i podawałam jej Otrivin. Dość szybko jej przeszło i maleńka nie mordowała się. Mam nadzieję, że Pixikowi też szybko przejdzie :ok: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Czw paź 22, 2009 13:39 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Gohag pisze:Jasne...migrena :roll: ..kac po imiennikach. Ale i tak współczuję.

Hehehe. Gosiu, chciałabym, żeby to był kac :? . Strzeliłabym :piwa: i by mi przeszło :wink: :lol: .
Ale to autentyczna francowata migrena, która pewnie znów mnie umorduje ze 3 dni :twisted:.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Czw paź 22, 2009 13:50 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Uleńko, współczuję. Ja czasami też mam bardzo silne bóle głowy.

Czy Niunia też kichała ropą czy miała tylko zatkany nosek?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 13:53 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Współczuję mój Mąż też często ma migrenę. O swoim wtedy kilkuletnim synu w CZD usłyszałam że ma guza mózgu a kilka dni później okazało się że to już były ataki migreny :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 22, 2009 13:59 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Ujjj :?
Ale z dwojga złego lepsza migrena niż guz.

Zdrówko Wasze w gardziołko moje :piwa: :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 14:02 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Mi zawsze pomagają dwie tabletki Goździkowej :wink: lub te zwykłe z krzyżykiem. Po innych nie przechodzi.

Iza, jak kocięta?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 22, 2009 14:09 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Nie jestem migrenowcem, ale słyszałam wiele złego o tej przypadłosci .... ale oczywiście lepsza migrena niż guz, choć przy kilkudniowych bólach kiedy jest światło i zapachowstręt to nie wiem czy to jakas pociecha ... czytałąm, że mozna nauczyc się z tym zyć. Współczuję bardzo ... :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 14:10 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Erin pisze:Ujjj :?
Ale z dwojga złego lepsza migrena niż guz.

Fakt, ale franca też potrafi tak umordować, że żyć się nie chce :(.

Izuś, Niunieńka miała tylko zapchany nosek, nie kichała ropą. Miała jeszcze koszmarnego świerzba w uszkach (dostała na to oridermyl i otosol), a wszystko razem przeszło jej po sterylce, która miała 3 tyg. od adopcji. Dostała 3 zastrzyki antybiotyku (nie mogę przeczytać jakiego, bo nabazgrolone strasznie w książeczce) i myślę, że to pomogło na wszystko.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Czw paź 22, 2009 14:12 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

psiama pisze: ... czytałąm, że mozna nauczyc się z tym zyć. Współczuję bardzo ... :roll:

Ano nie ma wyjścia :?. Trzeba jakoś z tym cholerstwem żyć, albo łeb sobie obciąć w momentach ataku :twisted: . Innej opcji nie ma :roll: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 181 gości