Aniada pisze:Misiu, nie dodałam, że przeczytałam Twoją opowieść. Prostota i jasność języka - to jest to! Super. Bez zbędnych metafor i szumnych haseł. A emocje o niebo większe. Gratki!!!

Aniado, mam nadzieję, że i ja przeczytam to, co napisałam, na razie KOT do mnie nie dotarł
Moje koty nie zauważyły wczorajszego ciepła, a dzisiaj jest już chłodniej - jakżeby inaczej, przecież zbliża się weekend

pewnie znów będzie lało... Ale cała czwórka korzysta zawsze z okazji wylegiwania się na trawie i włażenia w różne zakamarki, gdy wypuszczam je do ogrodu. przestrzegam jedynie najważniejszej zasady - nie wypuszczać wszystkich naraz, bo się porozłażą każda w inną stronę i zanim jedną złapię to dwie znikną mi z oczu
