Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2009 14:16 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

psiama pisze:Szczególnieto: podawać żarcie i czasem od niechcenia wygłaskać. iza przyjedzie do domu, nakarmi ogony, właczy kompa, przeczyta i zjedzie ... :ryk:

Dziewczyny, jesteście NIEMOŻLIWE! :ryk: :ryk: :ryk:
Zdróweczko Wasze! :1luvu: :piwa: :piwa:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro paź 21, 2009 14:20 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Izu, pomysł z przeniesieniem jest OK, pod warunkiem, że liczysz się z tym, że tam naprawde możesz przejść i że to będzie to co chcesz robić. No i ze dostaniesz tam realnie szybko większa kasę, bo jeśli nie to gra niewarta świeczki.

Iza, na spokojnie przemyśl. Goraca głowa - niedobry doradca. trzymamy :ok: :ok: :ok:

Ulla - bardzo sensowny tekst. Zgadzam się. Szefowania nie zazdroszczę. Ale dobrze czasem spojrzeć na sprawy z drugiej strony :wink: .

Głupawke czas kończyc, lece do domu ! :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 21, 2009 15:49 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dzień dobry wszystkim! Ja również dołączam się do życzeń dla wszystkich Ulek! :D :piwa:
Do wyjścia z pracy pozostała mi jeszcze 1h :|

U nas w domu dziś smutny dzień - rocznica odejścia Gucia ['] i Maciusia ['] - kota moich rodziców :cry:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro paź 21, 2009 16:06 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witaj Nanetko!
Przytulam bardzo mocno!
Dla Gucia i Maciusia ['] [']

Ulla, ze wskazówek skorzystam :love:
Ale to jeszcze troszkę. W sumie to może i dobrze, nabiorę dystansu.
Wiem, że porównania do innych są różnie odbierane, tylko wkurza mnie, że tak niesprawiedliwie traktuje się pracowników :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 21, 2009 16:26 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Psiama, kasa to nie wszystko, atmosfera i podejście przełożonego też się liczy. A ja zaczynam być zmęczona tym, że do roboty jestem pierwsza, ale do zaszczytów ostatnia :? Kiedy zakład się dzielił, miałam jeszcze innego szefa, tego który wyrobił mi taką opinię. Wtedy poszłam do dyrektorki (wtedy była moją kierowniczką) i powiedziałam, że chcę się przenieść. Za kilka minut przyleciała do mnie i zapytała, co chciałabym zmienić w mojej pracy. Ostatecznie się nie przeniosłam, bo ten bubek tam odszedł, ale efekt wywołało. Więc może teraz też tak trzeba.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 21, 2009 22:16 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Pixio znowu zaczął kichać i wykichał sporo ropy. Oczyściłam Mu nosek kilka razy i teraz wcina chrupki. Unidox i Erytromycynę nadal podaję, sok z aloesu również.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 6:13 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Cześć Cioteczki!
Śpicie jeszcze? Wstawać!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 8:59 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Gdzie są wszyscy? 8O :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 9:05 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

W pracy :-(
To chyba dobrze, że z Pixia schodzi to badziewie.
I taka jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy - czy jesteś pewna, Iza, że w innym dziale będzie lepiej? Żeby ni trafić z deszczu pod rynnę...

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw paź 22, 2009 10:13 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dokładnie o to mi chodziło - o świadomość konsekwencji decyzji przejścia Izu :wink: . Czy tam się widzisz ? Bo istnieje przecież możliwość, ze szefowa powie - "tak, zgadzam się na Pani przeniesienie" 8O . I musisz się z tym liczyć. To zawsze sa trudne kwestie. Musisz wyczuć, co ona może zrobić ... Pewnie, że kasa to nie wszystko. Dla mnie licza się takie wartości w pracy (kolejność ma znaczenie) dobre szefostwo na równi ze zdrową atmosferą na równi z godziwa pensją. Na dalszym etapie ważne są czynniki motywacyjne, bonusy. jak się w robocie pipczy, bo ludzie sa do bani to i nawet dobra kasa na długi dystans tego mi nie rekompensuje. Jak mam fajne koleżeństwo ale kasa cieniutka to tez nie da rady. Kiedyś miałam porabanego szefa, kolezanka przez niego jechała na valium. Potrafił o 22:00 zadzwonić i godzine prowadzić niemal monolog. Wymagał cudów, nie stawiał jasnych celów, duzo krytykował, hamował rozwój kariery itd. Ale doznał zawału, bo po prostu żył w zbyt dużym stresie. Potem się uspokoił, został przeniesiony do zupełnie innego działu. Od lat mam szefa rewelka.
Jedno jest pewne, żeby zyć w zgodzie ze sobą trzeba nie godzic się na jawne nieprawiedliwe traktowanie. Siedzenie cicho nie pomoże. Ale łatwo mówi się z boku :roll: . Każdy zna najlepiej swoja sytuację. Siły Ci Izu życzę i konsekwencji :ok: :ok: :ok: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 10:22 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Erin pisze:Gdzie są wszyscy? 8O :roll:

Jesteśmy tu
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 22, 2009 10:31 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witajcie Cioteczki!
Psiama, bardzo Ci dziękuję za wsparcie. Ja kiedyś też miałam takiego porąbańca, a obecna sytuacja to reperkusje tamtego stanu rzeczy. Moja dyrektorka w sumie dzięki niemu się wybiła i jego opinie są dla niej święte, więc za mną nie przepada, chociaż do roboty to jestem dobra. I dlatego raczej nastawiam się na opór z jej strony, jeśli chodzi o moje przeniesienie, bo tracić dobrego pracownika, który jest średnio opłacany, to dla niej żadnen zysk. Ale może tego własnie trzeba - postawić sprawę stanowczo, jak kiedyś. Kiedy jej powiedziałam, że chcę się przenieść (przez tego bubka narwanego), w pierwszej chwili zrobiła wielkie oczy i przytaknęła. A dosłownie za chwilę przyszła do mnie i zaczęła mnie pytać, co bym chciała zmienić. Więc to chyba jedyna droga. Natomiast, jeśli się zgodzi, to smucić się nie będę, bo w tamtym pionie ludzie mają naprawdę dobrze. Jest wielu naprawdę godziwie opłacanych specjalistów i kierowników. I są wśród nich osoby raczej z dłuższym stażem. A u nas w pionie zupelnie odwrotnie - młodzi mają super, a wieloletni pracownicy - pomimo wielu obietnic i zapewnień - figę z makiem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 22, 2009 10:52 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

To wygląda na to, że niezależnie czy pójdziesz w prawo czy w lewo, będzie lepiej. Byle nie stac w miejscu.

No to ............ :ok: :ok: :ok:

Pozdrawiamy też PIKunie :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 11:00 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Na pociechę - ja od 12 lat pracuję w firmie, ani razu nie dostałam przeszeregowania. Żeby było ciekawiej - niedawno przyjęto do działu nową dziunię, dostała niby tę samą grupę zaszeregowania co ja i fotograf (też od lat pracujący, dłużej nawet niż ja, też go ani razu nie przeszeregowano), ale... my mamy pensję z dołu widełek, a ona - z góry

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 22, 2009 11:21 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Psiama :love:

MaryLux, możemy sobie podac ręce.
I napić się, bo to wszystko jest do ... :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 80 gości