S.KATOWICKIE IV-Tysiak w domku.Karmelka po zabiegu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2008 8:17

Dzisiaj zawożę do schronu, olbrzymia kuwetę na wybieg i cudny mały drapak.

Tak sie zastanawiam , co jeszcze by sie przydało, aby nasze koty czuły sie lepiej psychicznie..

Tangerine myślała o zabawkach, może pozawieszać jakieś piłeczki ...

Jak myślicie głupi pomysł? :)
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 9:15

ja myśle że bardzo dobry , niech mają namiastek domu i ciepełka , ja kupuje moim takie myszki w auychanie za 4 zl 4 sztuki , moje koty je bardzo lubią, jak bede w sklepie to kupie dla nich
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 10:12

czytam z opóźnieniem i nie wierzę :cry:
Kwiteczek??!! :crying: :crying: :crying: czy on został uśpiony?
przecież wydawał się zdrowy, to był taki kochany kot pozytywnie nastawiony do ludzi! pchał się na rączki, bez problemu znalazł by domek

dlaczego :?: :?: :?:

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pt sty 25, 2008 10:24

a jeszcze żeby każdy wiedział że nie był bezosobowym kotem, kolejnym z wielu tylko mądrym i wyjątkowym..
..na zawsze zapamiętam jak sobie pięknie ściągnął obróżkę w klatce
kochany cwaniuszek.. zahaczył bokiem o pręt i sciągnął z główki :wink:
on po prostu już chciał do domku bez niej
:cry:

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pt sty 25, 2008 10:29

Lola_ pisze:czytam z opóźnieniem i nie wierzę :cry:
Kwiteczek??!! :crying: :crying: :crying: czy on został uśpiony?
przecież wydawał się zdrowy, to był taki kochany kot pozytywnie nastawiony do ludzi! pchał się na rączki, bez problemu znalazł by domek

dlaczego :?: :?: :?:


:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
mam doła moralnego od wczoraj , nie umiem Ci odpowiedz dlaczego , nie rozumiem tego poprostu :cry: :cry:

nikt z nas sie nie spodziewał tego , już dawno kotów w schronie nikt nie uspypiał, nawet ciężej chore probowano ratowac i wielu sie udało , mają teraz domki sa kochane tak jak Czarna mamusia, Milusia , Karmelka
bengalski maluszek, Tysiaczek, Wtorek .....wielu można by ich tu wymienić ........Kwitusia już niestety nie :cry: :cry: :cry: :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 10:54

Lola_ pisze:a jeszcze żeby każdy wiedział że nie był bezosobowym kotem, kolejnym z wielu tylko mądrym i wyjątkowym..
..na zawsze zapamiętam jak sobie pięknie ściągnął obróżkę w klatce
kochany cwaniuszek.. zahaczył bokiem o pręt i sciągnął z główki :wink:
on po prostu już chciał do domku bez niej
:cry:


a ja pamiętam, jak pięknie sie tulił, jaki miał duży łeb, strasznie mi sie podobał bo przypominał mojego Chudusia
a na rekach był bardzo ciężki, był super odżywiony i brudny tak jak moje koty z pracy

super...ciekawy swiata

no i mam go na komórce jako tapeta
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 11:42

Rozumiem, że Kwitek został przyjęty do schroniska w poniedziałek i wczoraj uśpiony.
Co się zdarzyło przez te kilka dni? Czy weterynarz go badał? Czy postawił jakąś diagnozę?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 25, 2008 12:04

fili pisze:Rozumiem, że Kwitek został przyjęty do schroniska w poniedziałek i wczoraj uśpiony.
Co się zdarzyło przez te kilka dni? Czy weterynarz go badał? Czy postawił jakąś diagnozę?


dokładne dane są dostępne w schronisku,
Piszemy o nim tylko dlatego, aby o nim nie zapomnieć.... końcu dałyśmy mu imie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 12:28

Małej nie ma, więc dopisuje do listy Kwitka
Obrazek


ZA TĘCZOWYM MOSTEM :(



:( --- 4 dzieci Kruszynki ;(

Obrazek Obrazek Obrazek


:( --- rodzenstwo Małego :(

Obrazek Obrazek


:( --- Nawiasik- tak go nazwałam, bo ma łatkę na plecach jak nawiasik :wink:
Jeszcze bardzo przestraszony- od 26 09 2007 w schr- [i]

Obrazek Obrazek

:cry:
Poppy [i] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65 ... c&start=15

Obrazek Obrazek Obrazek


:cry: --- Maciuś-na tymcz u anna09- ma 5 lat-był wykastrowany w swoim domku, dzis go wet zaszczepił-zreszta jest w schronisku albo od dzis, albo od wczoraj-moze dowiemy sie jak ma na imię-jest bardzo mocno przerazony, siedzi nieruchomo w kącie :( -od 26 09 2007 w schr za TM [i]

Obrazek Obrazek

:cry: ---Plamka [i] 11/12.11.2007 za TM

Obrazek

:cry: Kwiteczka[i]- biało-czarna duza kotka-miła bardzo i miziasta9listopad 2007 w schronie)-od 8 grudnia 2007 roku za TM
jej sie nie udało, nie dała rady :cry:

Obrazek Obrazek

:cry: :cry: Kongo i Sniezek- 17 grudnia [ii]
Obrazek

Gwiazdeczka-[i]
od 20 grudnia na tymczasie u Iwony35 :1luvu: - tez słabiutka :(

jej watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70113

Obrazek ][URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ac3b5c18f2e5648.html]Obrazek[/URL

Białe Pióreczko[i]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70062

Obrazek Obrazek




Sikuś[i]
Obrazek

Sylwester--[i] 23 01 2008

Obrazek Obrazek

Kwitek [i] 23.01.2008

Obrazek


Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 13:05

fili pisze:Rozumiem, że Kwitek został przyjęty do schroniska w poniedziałek i wczoraj uśpiony.
Co się zdarzyło przez te kilka dni? Czy weterynarz go badał? Czy postawił jakąś diagnozę?
Tak, wet badał Kwitka. Ten 10-letni kot był w złym stanie. Miał poważne problemy z wypróżnianiem się i nerki całe zawalone kamieniami. Dokładniejsze info dostępne - jak napisała Iwona35 - w schronie.
A usypianie zwierząt to nie jest żadna polityka nowych weterynarzy. Odkąd urzędują na pewno nie zostało uśpionych więcej zwierząt niż kiedykolwiek wcześniej (a jeśli chodzi o psy to nawet znacznie, znacznie mniej...).

maciaszek

 
Posty: 229
Od: Sob sie 04, 2007 13:23
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 25, 2008 13:17

maciaszek pisze:
fili pisze:Rozumiem, że Kwitek został przyjęty do schroniska w poniedziałek i wczoraj uśpiony.
Co się zdarzyło przez te kilka dni? Czy weterynarz go badał? Czy postawił jakąś diagnozę?
Tak, wet badał Kwitka. Ten 10-letni kot był w złym stanie. Miał poważne problemy z wypróżnianiem się i nerki całe zawalone kamieniami. Dokładniejsze info dostępne - jak napisała Iwona35 - w schronie.
A usypianie zwierząt to nie jest żadna polityka nowych weterynarzy. Odkąd urzędują na pewno nie zostało uśpionych więcej zwierząt niż kiedykolwiek wcześniej (a jeśli chodzi o psy to nawet znacznie, znacznie mniej...).

Problemy z wypróżnianiem są chyba uleczalne...
A jeśli chodzi o kamienie, to miał rentgen, albo usg?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt sty 25, 2008 13:24

Dopiero teraz zobaczyłam, że Sylwester już po tamtej stronie. Tak mi przykro. Z róznych względów miałam słabośc do tego kociaka i jego imienia - choć krótko oglądałam na forum co się z nim dzieje. Tak, tak...

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt sty 25, 2008 14:16

a wiecie nad czym się zastanawiam, co by było gdyby teraz trafiła do schronu Paola,,koteczka z przykurczem, która trafiła na kociarnie..a teraz jest bezpieczna u P.Ali....

A mój Chudus, stary ,bez oka z reumatyzmem, z krzywicą-tez już jest bezpieczny
A Filonka bez ogonka -tez bezpieczna

A stara Bunia umierajaca ze stersu-też jest bezpieczna i szczęśliwa

a Kiara z chorymi nerkami , bez zebna staruszka -też bezpieczna

hmmm..tak zastanawiam się z czystej ciekawości..zeby nie było...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 14:22

gdyby teraz trafiły ...............raczej nie zdążyłybysmy sie dowiedziec nawet ze były :(

ja sie tak zastanawiam

czy Ci wszyscy legalni , zrzeszeni , czy jakby im sie cos stało i ich kot/koty trafiłyby do schroniska, to czy chcieliby zebysmy tam były czy nie? ciekawe co by powiedzieli -nawet ci co sa cicho a ogolnie sa przeciwko ratowaniu schroniskowców.
Przeciez to takie koty jak nasze-z domu

Moj Kacper od 2 lat ma kamienie struwitowe i czasem sie zatyka .......miałby szanse?? 4 letni ...

to Kacperek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt sty 25, 2008 14:28 przez ko_da1, łącznie edytowano 3 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 14:22

o rany, tez mam czasem problemy z wyproznianiem i zyje dalej :wink:

ja mysle ze jesli jest szansa na wyzdrowienie nie wolno jej zabierac. Bog dal to niech Bog zabierze. byly koty w gorszym stanie a sie udalo, a jak sie nie udalo to przynajmniej sie probowalo. moj byl bardzo chory a wet powiedzial: nie uspie. nie wolno mu tego zrobic, walczymy bo ja widze ze on chce walczyc.

z drugiej strony jednak, skoro taki wet kilka razy w tygodniu musi usypiac zwierzeta to nie podchodzi do tego tak emocjonalnie... moze z uplywem czasu budzi sie w czlowieku jakas taka obojetnosc... niby to go nie usprawiedliwia ale moze wlasnie praca w ktorej czlowiek widzi duzo zla zabija ludzkie emocje... my traktujemy koty podmiotowo, jak przyjaciol. wet moze je traktowac bardziej przedmiotowo. tak samo jest przeciez z ludzmi w szpitalu, lekarz nie placze za kazdym umarlym pacjentem. niemniej jednak mysle ze nie powinno sie usypiac zbyt szybko i jesli kot wykazuje chec do zycia. bo to jest bardzo przykre i nieetyczne - ja tak uwazam.

by the way, zaraz zrobie Skarpeciom Allegro ;)
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 61 gości