Witajcie!!
Siostra AYO wczoraj spisała się dzielnie! Obie byłyśmy dzielne w autobusie miejskim, który nas do lotniska transportował. Niby marzec, a temperatura w środku jak w sierpniu na Saharze!!
W Gdańsku oprócz AYO spotkały mnie i inne atrakcje
Zapragnęłam wodyyyyyyyyyyy celem popicia leku przeciwbólowego. Panienka w lokalu przyniosła mi syfiastą Kroplę Beskidu, za którą jeszcze zainkasowała 5 zł. Toż to zgroza!! Było iść do kibla i z kranu popić - i taniej, i zdrowiej by było!
Matahari nie mam jak do Ciebie zadzwonić
