Tytekwieczny gilarz DO SIEGO ROKU WSZYSTKIM FORUMOWICZOM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 07, 2008 20:16

I ja :D
Calutki czas obecna .... i w wątku, i myślami, i z zaciśniętymi kciukami.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 08, 2008 8:44

i odrazu lepszy humor :D
tak na dzień dobry to dobra rzecz :wink:

czarnuchy superaśne są ,miłości im bardzo trzeba ,człowieka ,bliskości ..Satu okropnie obrażona na mnie ,nie przychodzi ,nie śpi ze mną :cry:
Wiecznygilarz już sie przyzwyczaił .... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 15:32

dorcia44 pisze:Satu okropnie obrażona na mnie ,nie przychodzi ,nie śpi ze mną :cry:

:evil: może to i dobrze, łatwiej będzie ją przekonać.... bo z tego co widziałam ostatnio to może być "ciężkawo" :D :roll:
pozdrawiamy cieplutko i trzymamy wszystkie dostępne w realu i wirtualne kciuki :ok:

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 15:56

dzieki :D
Satu tak obrażona że chodzi się teraz miziac do syna :twisted:
oczywiście ja ją przekupuje ,ale musze iść do niej ..bo sama z własnej i nieprzymuszonej to do mnie nie podejdzie :roll:
a fuka a syczy ..normalnie pantera z baranka sie zrobiła :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 18:54

dorcia44 pisze:dzieki :D
Satu tak obrażona że chodzi się teraz miziac do syna :twisted:
oczywiście ja ją przekupuje ,ale musze iść do niej ..bo sama z własnej i nieprzymuszonej to do mnie nie podejdzie :roll:
a fuka a syczy ..normalnie pantera z baranka sie zrobiła :wink:


charakterna znaczy? :D 8O :lol: :roll:

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 19:19

charakterna :?: to mała zołza :twisted: :wink:
a taki był słodziak z niej i88888888888888888888888888888888888888888888 to juz Satu pisała ,Calza (y) pewnie do was pozdrowionka :lol:
teraz się czuli ,mizia ...ech łobuzica nawet pisać nie daje ..
tak jej się na miłość zebrało .
Niestety mało się bawi prezencikiem bo Tytus go w zębach nosi :lol:

jutro może uda mi sie zaszczepic Satu .

a u nas niezbyt miło :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 19:27

dorcia44 pisze:a u nas niezbyt miło :cry:


:?:

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 22:54

ech ,nawet mi sie pisac nie chce :cry:

jedna kocina poszła do adopcji,jeszcze dwa maleńtasy potargane czekaja na moja decyzje ....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 0:08

Dorciu, nie smuć się... zobaczysz, jeszcze zaświeci słonko :*
Uściskaj mocno TŻta :)
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto gru 09, 2008 10:24

Jak dziś u Ciebie Dorotko?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 09, 2008 10:43

dzis humorek lepszy ,tż. opchnął śniadanko ,a zażyczył sobie naleśniki :wink:
był wczoraj bardzo poddenerwowany ,wszystko go drażniło ,złościło ,przeszkadzało ... :cry:
zle sie z tym czuje ,jest mi strasznie ciężko ze świadomością jego choroby ,beznadziejnością jaka mnie otacza ,problemami nie do przeskoczenia ,z faktem że nic nie moge zrobić żebym nie wiem jak sie starała :cry: to nic nie moge :cry:
tż. nie złości sie bo taki jest ,wiem to ,poprostu to choroba :cry:


Gadzina był wczoraj u dentysty ,stan zapalny ,ropa nie miała ujścia z tąd te problemy ,leczenie kanałowe ,długie .
Niestety to jedynka i dwójka ,wizyta państwowa za dwa miesiące :?
prywatnie za pare dni... :roll:
teraz będzie codziennie jeżdził.

Satu absolutnie nie potrafi się pogodzić że są maluchy ,kocha mnie tylko w pokoju syna ,tuli sie wtedy i wchodzi mi poprostu w twarz,uwielbia kiedy ją całować w pyszczek ,aż się wpycha ,postęp taki że chodzi już po mieszkaniu ale z sykiem na ustach :lol:
bawi sie i warczy :lol:

Tytek ciągle na lekach ,nie wiem ile jeszcze będzie brał antybiotyki ale chociaz ma nos drożny :roll:
smarcze ,kicha ,gluci ale nosek nie zatkany.
Mój ukochany kot nad koty.
jemu nic nie przeszkadza :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 14:32

to dobrze, że trochę lepiej. cały czas trzymamy kciuki :ok:
a z tą Satu to nie jest troche tak jak z Yoko :?: :evil: że niby chcę oddać ale a to zołza, a to obrażalska, a to w nocy spać nie daje... :D :D :D :evil: :evil: :evil: :?: :?: :?:
Obrazek Obrazek

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 14:48

zołze oddać trza i kropka :placz:

zaraz do wetki ,szczepimy sie i won do nowego domku :twisted: za ileś tam dni ....
Yoko juz dawno by poszła za sciane ale czekam .....czym dłużej tym trudniej.. :oops: :cry:
Yoko tak naprawde juz nasza ,tak o niej mysle tak o niej mówie .... :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 15:07

Calza a skąd macie takiego zielonego kota, hę? ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 09, 2008 15:45

magdaradek pisze:Calza a skąd macie takiego zielonego kota, hę? ;)

no właśnie same się zastanawiamy... :smokin: :roll:

on jest taką czarną małpą, że wczoraj pozieleniał nam ze złości, jak mama2 nie chciała po raz stutysięczny siódmy wykonać rzutu myszą przez chałupę , bo już ją ręka bolała ...:wink:
Obrazek Obrazek

Calza

 
Posty: 234
Od: Śro paź 15, 2008 8:51
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1389 gości