Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 30, 2012 8:23 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Skąd rewelacje ? Od weta oczywiście. Który wzdragał się przed kastracją dzikich kocurów, ujętych przy okazji łapanek w łaśnie z w/w powodu. Od innego weta, który radził nie kastrować kocura niewychodzącego, który miał skłonności do kamieni, żeby mu tych skłonności nie zwiększać. Oczywiście, wet nie musi mieć racji.
Podobnie, jak ci, co produkują karmy dla kastratów i twierdzą, że dzęki nim nie powstają kamienie w pęcherzu u kastrowanych kocurów. Może to tylko chwyt reklamowy.
No i jest jakaś taka mądrość powszechna, że kastrowane kocury mają większe tendencje do kamieni. Ale może to tylko jakieś zabobony. Nie upieram się.
Ja tam swoje wychodzące kastrowałam, żaden nie biegał i nie zapładniał. Ale każdy wracał do domu i można było go obserwować, badać, leczyć.
Wyobraziłam sobie natomiast samca-dzikusa, którego już więcej na oczy nie zobaczę, chyba, że z daleka, który tylko przypadkiem wlazł do klatki-łapki i już więcej nie da się żadnemu człowiekowi złapać, nawet, jak się mu pęcherz zatka.
I tylko o takie dzikusy mi chodziło.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 03, 2012 8:52 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mrata pisze:...że kastrowane kocury mają większe tendencje do kamieni...


Mnie też moi obaj weterynarze tak mówili... Jeden przed kastracją, a drugi już długo po, gdy okazało się, że kocurek się kryształkami przytyka.
Oczywiście to nie wyklucza, że kot niekastrowany nie może mieć kryształków w moczu, to przecież logiczne :)
Pani starsza: Nomka i dwie Panienki: Biszkopt i Groszek :)
i Oskarek za tęczowym mostem - zawsze będę na Ciebie czekać ptysiu...

Obrazek

Nomka

 
Posty: 610
Od: Pon cze 14, 2004 14:03
Lokalizacja: Warszawa Miedzeszyn

Post » Śro lip 04, 2012 22:18 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

u mnie wszystko wyciachane lata :P

a ad rozmowy że koty giną.... każdy jakoś kiedyś umrze. Ja wolę żeby umarły szczęśliwe robiąc to co chcą niż zamknięte w "złotej klatce".

Chociaż akurat moja ukochana Kocica, z której śmiercią dalej nie mogę się pogodzić, akurat umarła na mocznicę, na swojej kanapie, przytulona do mojego psiaka i ze mną głaszczącą po łapkach do ostatniej chwili.

Z drugiej strony nasz kocur się wyprowadził po tym jak wprowadził się pies. Nie żeby jakoś się wielce przestraszył i uciekł. Mieszkali jakiś czas razem ale Giki chyba stwierdził że w tym domu może być tylko jeden samiec i skoro pies nie wydaje się być zainteresowany to on się wyprowadzi. No i przychodził coraz rzadziej, aż w końcu totalnie zniknął. Spotkaliśmy go później pare ulic dalej (doskonale wyglądającego), przynieśliśmy do domu ale długo nie zabawił. Widać ma nową rodzinę :P

Ad zaginięcia kota....
W zeszłym roku adoptowałam totalną dzikuskę. Taką nietykalską :) Niestety pech chciał że mi zwiała po tygodniu. No i jak tu na wsi szukać dzikiego kota który uciekał w panice i nie zna terenu (ani nawet większego sentymentu do nas nie ma). Ale szukałam jak durna i po 3 miesiącach miałam już kota u siebie :) Teraz nadal jest dzika ale też wychodząca. Ogólnie księżniczka: ona chce=ona ma, ja chcę=tego nie ma :)

Dieselka

 
Posty: 404
Od: Sob sty 30, 2010 12:56

Post » Wto lip 17, 2012 19:53 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Zaznaczę sobie. Muszę koniecznie w najbliższym czasie zapisać moją dwójkę do klubu. Koty wychodzą, bo zostałam przegłosowana, gdy Mruczek zaczął rozpaczliwie pchać się na dwór. Z jednej strony uważam to za porażkę, z drugiej- pomału krystalizuje mi się plan zabezpieczenia ogrodu. Wkrótce pozwolę sobie omówić z wami to przedsięwzięcie, o ile klub mnie zaakceptuje :?:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Czw lip 19, 2012 10:28 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Witaj Moniko i czuj się tu dobrze :)
A gdzie mieszkasz, na wsi?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw lip 19, 2012 20:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mieszkam w małym miasteczku na pomorzu. Taka duża wieś :)
Zaletą jest, że jest jeszcze parę (choć coraz mniej) miejsc, gdzie mogę bezpiecznie spuścić psy ze smyczy. Najbiższa sąsiadka też jest b. fajna i wyrozumiała dla mojego zoo- dla psów przerzuca resztki mięsne przez płot, dla kotów stawia miseczkę z kaszą ( i u niej jedzą!). Nie krzyczy, że pokopią coś w ogródku, pogłaska. Jak kiedyś zginął kot- szukała z nami. Jak pies przeskakiwał przez płot pozwoliła na zasieki, które mu to uniemożliwiały. Czyli taki sąsiedzki ideał.
Dręczy mnie jednak nie do końca rozwiązany problem bezpieczeństwa kotów. Sąsiadujemy z jednej strony ze szkołą podstawową i podłączenie go pod prąd nie bardzo wchodzi w grę. Natomiast mogłabym zrobić przed płotem, od wewnętrznej strony drugi płotek (mam sporo saitki z drobmi oczkami ) i na nim pastuch. Nie zrobię jednak dodatkowego płotku przed bramą i bramką. A nie mogę ich podłączyć do prądu. I od kilku dni utknęłam z pomysłem. Może coś podpowiecie :?: Mąż wściekły- nawet słyszeć nie chce o pastuchu i muszę główkować sama. :(
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Czw lip 19, 2012 22:14 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

A poczytalaś wątek o zabezpieczeniach?
Dość popularna jest opcja z siatką na zagiętych profilach przymocowanych do szczytu płota.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw lip 19, 2012 22:28 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

o tak też mi to po głowie przeszło i gdzieś czytałam że profile wygięte do wewnątrz i naciągnięte siatką
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 20, 2012 19:53 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Tak, wiem o tym zabezpieczeniu. Między furtką i bramą są szerokie betonowe słupy. Sprytny kot wykorzysta te zagięcia, by po ich brzegach wejść na słupy... :( tzn, zagięta siatka musiałby iść nieprzerwanie przez ogrodzenie, a jeśli tak będzie- nie otworzę bramki i bramy? Chyba, że źle myślę. Są jakieś zdjęcia ?
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Pt lip 20, 2012 20:06 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Witam :D .
Czy można sie tu do Was przytulić?
Moje koty- od zawsze wychodzace, od niedawna wiejskie i wychodzace.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 20, 2012 23:51 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Witaj vip i przytulaj się śmiało - najlepiej z fotkami ;)

Monikoo wyszperałam dwa wątki
viewtopic.php?f=8&t=125116
viewtopic.php?f=10&t=58661

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lip 21, 2012 11:00 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

vip pisze:Witam :D .
Czy można sie tu do Was przytulić?
Moje koty- od zawsze wychodzace, od niedawna wiejskie i wychodzace.


Gosik , i Ty tutaj :mrgreen: :ok:
Ja jestem tu od dawna, choć ostatnio bardzo rzadko , z wiadomych względów.
No i dawaj foty Twoich cudeniek , wlącznie z malym , burym byleczym :ryk: , choć on chyba jeszcze nie wychodzi :?:
O MIchalinie nie zapomnij :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16418
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 21, 2012 11:52 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

...
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2012 15:52 przez ka_towiczanka, łącznie edytowano 1 raz
ka_towiczanka
 

Post » Sob lip 21, 2012 13:10 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Pięknie dziękuję za tak miłe powitanie :D .
Izuś, ano dotarłam, bo moje przecie teraz jak w tytule :ok: .
Fotki będą, pewnie, tylko dziś nieczasowa jestem, bo córa przyjeżdża....
Ale wszyscy są w moim banerku, albo na watku, wątek świeżo zrobiony, a w pierwszym poście foty :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 27, 2012 9:41 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Witam, chciałbym równiez do Was dołączyć.
Nasza kotka jeszcze u nas nie mieszka, ale w przyszłą sobotę będzie - i będzie wychodzaca.

Kotka będzie naszym pierwszym zwierzątkiem w ogóle. Trochę mam więc obawy czy uda mi się wszystko ok dla niej przygotowac, tak by nieświadomie krzywdy jej nie zrobić. Na razie organizujemy kącik do spania itp.

Mam pytanie: co koty wychodzace robią zimą?
śmieszek

śmieszek

 
Posty: 17
Od: Pt lut 25, 2005 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości