Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 13:41 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witaj Elu! :)
Dziękujemy za pamięć :love: Pixio tak śmiesznie popiskuje kiedy nakładam jedzonko do miseczek i leci aż się kurzy :P Party jest trochę ostrożniejsza, ale zjeść też lubi, nie powiem.

Co do Krakvetu, wcale się nie dziwię, że masz ich dość. Dla mnie ta firma jest kompletnie niepoważna. Zmienili szatę graficzną, bo to największy problem, prawda? Ikonki informatyk zmienić potrafi, ale dodać opcję dostępności produktów już najwyraźniej nie :roll: Ale cicho, sza - bo jeszcze banik będzie :wink:

A ślimaczki fajne są. Ja tylko pająków nie lubię, zwłaszcza tych dużych, brrr.


Miłego popołudnia!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 20, 2009 20:28 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dobry wieczór Izuniu! Zgodnie z obietnicą wystawiłam bazarek :D Zapraszam http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=102094

Mam nadzieję, że nie będziesz mieć mi za złe, że również dla Budryska pójdzie część dochodu... :roll:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto paź 20, 2009 22:01 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witaj Izuniu i wszystkie Twoje Cioteczki :D .

Nerw mną szarpie, bo Gagunia znów mi się dziś zlała na kanapę, a tydzień temu wszystko prałam :twisted: . I jak ja mam ją oduczyć tego lania nie tam gdzie trzeba? :roll: :( .

Ja jakoś z Krakvetem nie mam złych doświadczeń. Zawsze oczywiście czegoś brakuje i nigdy nie dostaję pełnego zamówienia, ale terminów dotrzymują, dzwonią i dostarczają na czas.
No ale to może dlatego, że jestem na miejscu :wink: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro paź 21, 2009 6:45 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Yoko pisze:
Gosiu, przykro mi,ale glutów to ja nie lubiem bo som oszkliwe :cry:

A co to jest "oszkiliwe"?

A tam Krakvet lubię i już :twisted: a co. Chyba głównie za ceny i darmową dostawę.
U nas brzydko, zimno, pada deszcz bleeee. Ale chociaż wyłgałam się z głupiej roboty - to humorek lepszy. Do fryzjera też jakoś dojść nie mogę. A po swoich ostatnich eksperymentach z farbowaniem to już się chyba nie odważę sama rzeźbić. Choć nie powiem, korci mnie...nawet sobie chnę kupiłam - od 100 lat nie farbowałam nią włosów, tylko chemia. Ale tak mi lecą tragicznie, że mam ochotę wrócić do ziołowych.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 21, 2009 7:18 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witajcie Cioteczki i Koteczki!
Nanetko, dziękuję :love: jesteś Koffana! :love:

Ulla, chyba trzeba poszukać kociego psychologa :roll:

Gohag, co do darmowej dostawy, to w innych sklepach też jest. I jakoś nie ma problemów z dostawą i dostępnością produktów. Dlatego ja podziękowałam Krv, sorry - mam za dużą gromadę, żeby na każdą paczkę czekać tygodniami.
A włosy sama sobie farbuję, tylko podcinam generalnie u fryzjera.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 21, 2009 9:12 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dzień dobry Cioteńki :lol:

Gosiu nie mam odwagi napisac znaczenia oszkliwy, ale jak wpiszesz w wyszukiwarke to się dowiesz :lol:

Jeśli chodzi o Krakvet to bylam ich klientką od 2006r. i zostawiłam tam pieniądze wartości średniej klasy samochodziku.Wkurzały mnie braki i inne niedociagnięcia,ale lubiłam ten sklep i wybaczałam.Tym razem już dość.Czekałam tydzień z wiszącym stanie zamówienia "przyjete" i nie mogłam się dowiedzieć dlaczego takie opóźnienie i kiedy wreszcie dostanę karmy.No ściana po prostu.Karmy musiałam dokupić w drogich miejscowych zoologach więc wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle.Dziwi mnie takie zachowanie tym bardziej,że konkurencja staje na głowie,żeby zdobyć klienta.Sabotaż chyba jakiś.

Miłego dnia wszystkim i wszystkiemu życzymy :lol:
Ela , kotki cztery i pieski dwa :-)

Yoko

 
Posty: 238
Od: Sob lip 28, 2007 19:33
Lokalizacja: Be-Be :-)

Post » Śro paź 21, 2009 9:25 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witamy środowo :) Czy są tu jakieś solenizantki? Wszystkim Ulom sto lat z zdrowiu
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 21, 2009 9:28 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Ja kupuję też w kilku sklepach internetowych, bo w osiedlowych sklepikach zoologicznych jest drożyzna.

Iza jak zdrówko Twoich kociastych?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 21, 2009 9:34 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witajcie Kochane! :)

Elu, brawo :ok: Mnie kiedyś też tak urządzili i powiedziałam: basta!

Marysiu, jak humorek dzisiaj?

Aniu, koteczki nadal kichają, ale wcinają jak małe smoki.



Ulla, jeśli masz dziś imieniny, życzę Ci wszystkiego najlepszego: zdrowia, pociechy z koteczek i spełnienia marzeń! :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43


Post » Śro paź 21, 2009 10:39 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Hej ciotencje !!! :1luvu:

Izu, jak tam Twoje ogonki ? Kiedy (czy w ogóle) planujesz socjalizowac je z mp6 ? :wink: Kwarantanna - bardzo dobra rzecz. Różnie bywa .... wiadomo. Poza tym 6 duzych stworów samych w domu przez większośc dnia z dwoma maleńtaskami, mogłabys chałupki nie poznać :mrgreen: .

Krkv, tiaaaaaa ...... choc na jedno ja narzekać nie mogę - na expresowe dostarczanie. Z moich kilkunastu zamówień z jednym wyjątkiem, wszystkie dostarczane były ok 2-3 dni po zamówieniu. 1 raz zdarzyło się pora letnią i urlopową, że po 3 dniach zadzwoniłam, bo zamówienie wisiało jako przyjete. Bardzo mnie przepraszano i na drugi dzień paczka przyszła. Bardziej mnie u nich wkurzyło to, że z kilku moich zamówień zostały zmniejszone pozycje ze względu na brak w magazynie. Tak być nie powinno. Iza - masz rację, brak interaktywnego sprawdzania czy dana ilośc produktów jest zabezpieczona. No i jeszcze to, że Krkv nie jest juz najtańszy jak się reklamuja .... . Ale mimo wszystko nadal mam jakąś taką sympatię do tego sklepu. Podoba mi się, że co miesiąc niemałą kwotą dotują wygranego kandydata. Mało który sklep tak robi. A kwota idzie w tysiącach, więc jest to znaczna gratyfikacja :wink: . Z innych sklepów cenię sobie ostatnio zoo+. Maja dużą ofertę dobrych (np. BIO) produktów jako jedyni w Polsce z zagranicy, ale nie mają wielu w Polsce dostępnych karm. czyli coś na plus i coś na minus. W sumie nie znam obecnie sklepu który powaliłby mnie na kolana :mrgreen: . U nas miejscowe zoologi to koszmarna marża :? . Promocje w tych sklepach rzadko doganiają internetowe ...

I oczywiście najlepszego imieninowego dla Ulątek :piwa:

Myslałam, że język polski znam. A gdzie tam. A teraz wiem co oznacza słowo oszkliwy. No .... nie jest to miłe okreslenie ...

Mary, kudły odrosna, a cięcie zawsze dla nich lepsze niz bez :wink: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 21, 2009 10:41 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

:piwa: :piwa: :piwa: dla Ulek, Ul i Uleczek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 21, 2009 11:10 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Zobaczcie :wink: . Zapożyczone z dogo ze znajomego wątku. Czy jest cos piękniejszego w przyjaxni kocio-psiej ? :1luvu:

Obrazek
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 21, 2009 11:21 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Dla Ulek :piwa: :1luvu:

Przyjaźń przecudna :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 11:30 Re: Moje MP6 - część czwarta - znowu maluchy na balkonie :(

Witajcie Cioteczki wszystkie :1luvu: :D.
Baaaardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia imieninowe! :love: :piwa: :D :1luvu: .
Stawiam Wszystkim :piwa: :piwa: :piwa: :mrgreen: .

Po raz pierwszy będę obchodziła imieniny na zalanej i śmierdzącej kanapie :twisted: . Ja na tę okoliczność życzę sobie jednego: ŻEBY TA MOJA ŚLICZNA MAŁA ZOŁZA PRZESTAŁA LAĆ!, bo już sama nie wiem co mam robić, a wszystkie pomysły mi się wyczerpały :(. Wczoraj już prawie się poryczałam :roll: :cry:.

Miłego dnia Wam życzę i biorę się za porządki. Ech... :twisted:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości