Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bellemere pisze:Ja się tylko zastanawiam, ile kasy mogą za reklamowanie RC dostawać weterynarze. Wydaje mi się niemożliwe, żeby nie wiedzieli, czym się karmi kota! Żeby ani razu nie popatrzyli na skład produktu, który tak chętnie wciskają wszystkim...
Royala nawet nie wąchałam. Skład mi wystarczył, ale się nie dziwię, że tak pachnie, skoro to prawie samo zboże. Jak tam patrzę, to nawet niektóre te marne marketówki jak Perfect Fit czy Purina One mi się wydają lepsze, bo przynajmniej pokazują procentową zawartość mięsa. A ile jest w RC? Oni chyba nawet sami nie wiedzą.
elianka pisze:Dlatego lepiej jak wypełniaczem są ziemniakiBo nie zawyżają sztucznie białka.
A ta kapusta mi przyszła na myśl, bo moi teściowie swoim kotom to dają(dzięki mnie w ogóle zaczęli im dawać karmę, wcześniej tylko mleko i zlewki). A koty strasznie ta kapustę lubią.
Ba! Jak ostatnio jadłam gołąbki to miałam koci nalot na talerz. Moich własnych wypieszczonych mięsożernych demonów. Niemal jadłam na stojąco mając u stóp stado wściekłych surykatek![]()
Lifter pisze:Moj wcina salate. I kukurydze z puszki wyzera. A juz oliwki to w ogole szal (ale glownie dlatego, ze skojarzyl, ze w srodku jest pasta z sardeli, rybia i slona, ktora uwielbia - tzn. sa takie nadziewane oliwki). A za fasolka szparagowa (w strączku) gania jak szalony - nie ma lepszej zabawki dla niego, jak porzucac mu te straczki - szaleje, aportuje, nosi, memla, traca lapka...
Ikerka pisze:Czytałem z uwagą cały watek i wiem, że macie doswiaczenia z TotW. Można prosić o odpowiedź na moje wątpliwości w wątku: Taste of the Wild - data ważności?
Po raz pierwszy mam w domu paczkę tej karmy, ale wydaje mi się, że data wazności i kod produkcji nie powinny byc wybite na taśmie klejącej.
jak to wygląda na sprawdzonych paczkach?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości