Boże-daj Mu życie!!!!!!!!!!!!-nie zabieraj Go nam,niech nacieszy sie swoim własnym domkiem,miłością i troską!
Ważne jest,że ma szansę-choć małą ,ale ma!-i za te szansę trzymajmy
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Iwonko, dałaś mu miłość i dom, a tego brakuje w schronie, dzięki tobie umarł w ciepłym domku, a nie schroniskowym boksie, był kochany, bo był CZYJŚ. Pamiętaj o tym... przytulam mocno, niedawno przeczytałam cały wątek, bo Otis tak bardzo przypominał mi Gucia...