Budowlańcy. Wszyscy w nowych domach! Dorosłe...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 11:44

Foty super!

A ja nieśmiało zapytam, co z perspektywicznym Domkiem? Jakieś wieści?

Może, gdyby Demiś był jedynym kotem nie miałby innego wyjścia, tylko się oswoić z człowiekiem.
A tak to ma inne koty do przytulania... Do wyboru do koloru.

Tu mimowolnie przypomniały mi się trzy Żagielki z Rakowca, a właściwie jeden z nich, dość oporny dzikunek - Grocik, który przez kilka tygodni w nowym domu był zupełnie niedotykalski, później nagle poprzestawiał sobie coś w głowie i stał się miziakiem. (na szczęście domek ów miał dużo cierpliwości, przez kilka tygodni słyszałam, że: "On taki piękny... tylko szkoda, że nie można go pogłaskac"
Aż w koncu zaskoczył 8)


Kciuki 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob mar 29, 2008 12:40

Tak, zdjęcia dobre, koty wyglądają bardzo wdzięcznie i dość cywilizowanie...
Dlaczego jednak takie oporne? Kufcia z Waciem czyli Wiosenka z Mrullem naprawdę szybko się "przyjęły", a to przecież rodzeństwo, i zdarza się, że leżę dłużej w łóżku, bo one leżą na mnie, a ja nie chcę robić im trzęsienia ziemi... PS Nietoperz konsekwentnie ładuje się do pojemnika w lodówce, był już tam cztery razy.
Michał

Kotton

 
Posty: 63
Od: Czw mar 06, 2008 19:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 15:53

Kotton pisze:PS Nietoperz konsekwentnie ładuje się do pojemnika w lodówce, był już tam cztery razy.


Czyżby Mrullo miał schizę? Np. mruczy sobie pod nosem: "Jeśtem waziwkiem. Jeśtem małym smaćnym waziwkiem"... :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob mar 29, 2008 16:53

Demiś jest bardzo ciekawskim, ale jednocześnie tchórzliwym kotkiem. Wszędzie go pełno, czesto przychodzi do nas, siada w oddaleniu i obserwuje :twisted: Jest słodki. Z drugiej strony jednak ucieka przed nami, a dziś spróbowałam go złapać znienacka - mam wielką szrame na reku. Godzinę potem przydybalam go spiącego na łóżku i rozmruczalam w sekunde :roll:

Beret przed chwilą sam przyszedł do mnie, poobserwować ekran komputera. Dał się głaskać, nie uciekał.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 29, 2008 17:57 dziwny jest ten Mrullo

Czyżby Mrullo miał schizę? Np. mruczy sobie pod nosem: "Jeśtem waziwkiem. Jeśtem małym smaćnym waziwkiem"...


Futrzanym, czarnym, które odżywiało się na sposób fotosyntezy i rosło na drzewie za ogonek "falując na wietrze"...
A teraz siedzi mi na kolanach i od czasu do czasu poluje na ekran komputera, bo tam tyle się rusza, kiedy piszę.
Jest bardzo dzielny, przetrzymał dziś dwoje niezależnych od siebie gości oraz duże sprzątanie. Nawet wychodził pod koniec. W nagrodę razem z Wiosenką dostanie pstrąga.
Michał

Kotton

 
Posty: 63
Od: Czw mar 06, 2008 19:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 17:59

Michał, a wiesz, że dzis jest spotkanie forumowe? W Furkocie, na Jana Pawla (to chyba niedaleko? :wink: ) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2964365#2964365

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 29, 2008 22:18

Mrrglu... [tu by najlepiej pasował jeden z dźwięków wydawanych przez wielomównego Mrulla.] Rozłączyłem się od razu po wpisaniu listu, dopiero teraz zajrzałem. Nie wiedziałem, że są spotkania.
Michał

Kotton

 
Posty: 63
Od: Czw mar 06, 2008 19:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 21:54

Zdjęcia! :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie mar 30, 2008 23:48

Obrazek Obrazek

Tak wygląda tchórz zmykający pod łóżko :evil: . Ma tam swoja podusie i sobie tam spi, a czasem prostuje łapki i spogląda na mnie z wyrzutem:
Obrazek

Parapety są fajne, można pospać albo zabawić się z kumplami:
Obrazek

A do spania najlepszym kumplem jest Miś. Do ganiania zresztą też, ale zdjęcia gonitw z Misiem juz były.
Obrazek Obrazek Obrazek


Budowlańcy dziękują ciotkom za saszetki. Zwłaszcza Demiś dziękuje - wyżera po kolei wszystkim kotom, opracował dwie techniki, które stosuje naprzemiennie. Albo wsadza do miseczki łapkę i przysuwa miskę do siebie, albo wpycha ten swój mały łepek do miski, wypychając posilającego sie kota - i szybko wyjada. Dorosłe koty nie maja z nim szans :twisted:


Dziś wieczorem wzięłam śpiącego Bereta na kolana, potem zlazł i ułozył się pomiędzy mną i TŻem (i Foką oraz Młodym, Muchomor dołączył). Mizialiśmy go po brzuchu, a Beret mruczał z rozkoszy i się nadstawiał. Fajne to było. Potem zgarnęłam śpiącego Demisia, wzięłam na kolana, ale zesztywniał i próbował wiać, położyłam go przy mruczącym Berecie, głaskałam - bał się, uciekł :( Za to teraz TŻ melduje, że mały przylazł do niego na kanapę i pacał go w rękę. Co za odwaga!!! 8) :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 31, 2008 4:56

Zdjęcia są cudne!
Kurczę, chyba trzeba im domów może już szukać, co nie? Niezakoconych? Żeby miały szansę się oddziczyć, nie mając towarzystwa?

Jana, nieustannie Cię wspieramy mentalnie...

Zdjecia z Misiem są absolutnie bezbłędne :). Demisołek ma słabośc do rudych kotów ;)

Edit. A, i jeszcze.
"Jeśtem waziwkiem. Jeśtem małym smaćnym waziwkiem"
:ryk: :ryk: :ryk:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 31, 2008 12:11

Hm....












Przed chwilą miałam telefon. Wygląda na to, że... mała dzicz jest zaklepana :D W piątek prawdopodobnie po raz kolejny zmieni plac budowy :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 31, 2008 12:15

8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
Ale która?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 31, 2008 12:16

:ok: może by tak w pakiecie? :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 31, 2008 12:16

Uschi pisze:8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
Ale która?


Mała. Znaczy gabarytowo, bo dziczowo to ta większa :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 31, 2008 12:17

Demisołek mój najsłodsiejszy Chore Serduszko Malutkie???

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, miau333, puszatek i 177 gości