wiora pisze:Fajne kociaste Kasiu![]()
Co do odświezacza, to ja bardziej potrzebuje go wlasnie na roztocza i na grzyby, ktore niestety namietnie u mnie w domu fruwaja,a ja mam juz dość smrodu jaki unosi sie dniami po zastosowaniu chloru,ktory na marginesie nie pomaga na długo wiec stosowac go musze często(taki urok wyspiarskiego zycia niestety
)
Niunia jako tako smrodu nie robi
Na wątku Hospicjum Agn był w ostatnim tygodniu przedstawiony osuszacz, o na tej stronie: viewtopic.php?f=1&t=123501&start=45
Może coś takiego by pomogło? trochę wcześniej opisana jest praca dużego osuszacza. Grzyby by nie miały warunków do rozwoju...


osiem filtrów, cuda i wodotryski, a on jak z zatkaną kichawą chodził, tak chodzi.... i mówi, że ma uczulenie na Chanel nr 5, i na pewno każda z nas podstępnie się tym popsikuje...

