Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2010 17:46 Re: Łódź 167+315+158 - błagam o kącik dla 2 chorych mqalców :(.

Aniu, przede wszystkim wielkie dzięki za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu: - wyobrazam sobie (a może raczej - nie wyobrazam?) jakiej trzeba siły woli zeby o 4 rano zrywać się z łóżka i jechać po kota...
Myslałam, że będę dzwonić później i dam ci trochę dłużej pozpać, ale klatka zapełnila się zadziwiająco szybko :twisted: Kiedy wędrowałysmy (Ania samochodem, ja z powodu choroby lokomocyjnej - pieszo) do oddalonego o parę posesji mojego domu, na ulicy "przewinęły" się jakies 2 koty, a Ania oczywiscie od razu miała na nie chrapkę :twisted: Ale koty trzymały się na bezpieczną odległosć i szybko się ulotniły. Jeden to ewidentnie kocurek, druga - kotka, będę się nią interesować, chociaż karmicielce "wydaje się" :twisted: ze kota wysterylkowana. Sprawdzimy.

Ania kurtuazyjnie napisała, że "przepakowałysmy" u mnie kota do kontenera, tak naprawdę zrobila to sama, z wielką wprawą :D A w lecznicy kotka okazała się ... kocurem i dziś będzie wypuszczony (po kastracji).
Powiem wam jedno - nie wiem, jak Ania to wytrzymuje, ja z powodu rannej łapanki wzięłam dziś w pracy urlop. Ale Ania prawie nie spała i rano do pracy poszła...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68676
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 10, 2010 12:15 Re: Łódź 167+315+158 - błagam o kącik dla 2 chorych mqalców :(.

mam poważne podejrzenia, że Annskr jest cyborgiem :wink:
takiego nawału pracy, odpowiedzialności i koordynacji nikt=żaden człowiek by nie ogarnął :mrgreen:

a tak serio - to szacun :ok:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10644
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Nie lip 11, 2010 9:28 Re: Łódź 167+315+158 - błagam o kącik dla 2 chorych mqalców :(.

Malk pisze:mam poważne podejrzenia, że Annskr jest cyborgiem :wink:
Jeśli chodzi o emocje - to ostatnio faktycznie, jestem z nich wyprana prawie calkowicie... Ale to pewnie dla mnie lepiej :wink: Fizycznie - cyborgiem niestety nie jestm, a żal :mrgreen:


Bo ledwo z wielkim trudem i na kilka dni udalo się załóatwić bardzo tdt Warsa i Sawę, rozpczął się huk z biała kotką - zadzwonili ludzie, których poznałyśmy z Agą przy łapapniu "jej" kociaka jakiś miesiąc temu, to dość bliska okolica. Ich kotka zniknęła, opisali ją - to na 90% ta biała ze zdjęcia. Zabrałam z lecznicy z niedowierzaniem oglądając majstersztyk CC - gdybym nie wiedziala na 100%, ze kotka ciachnięta, nie uwierzyabym, jak dojrzeję do operacji prastycznej, idę do CC.
Pojechałam z kotką do tych ludzi, a tam pięć dwutygodniowych maluszków zbitych w kupkę, dobę nie jadły - wcześniej, telefonicznie, kategorycznie zażadałam kupienia mleka w porszku i karmienia malców, bo jeśli to nie ta kotka? Jesli po narkozie nie zacznie karmić? Ne mają pieniędzy - to niech pożyczą od sąsiadów i kupią choś najtańsze bebilko :!:.
Kupili, ale nie umieli nakarmić malców. Kotka się nimi niie zainteresowała. Zaczęliśmyu karmić i odsikiwać - boją się, nie umieję, skrzywdzą - zaczęłam wrzeszczeć, ze już skrzywdzili, bo widzę, że z 10 oczek 5 jest zaklejonych - no tak, pewnie się kociaczki podrpały. Kociaki nakarmione ożywila się, zaczelły pełzać po posłanku. Odsikujemy, oczka rozmaczam, rozklejam - z każdego pod ciśnieniem wypływa ropa - porządne ziarnko grochu. KK, dwutygodniowe kociaki domowe - horror. Jak komórkowe z Limanki :evil: .

Mialam gentę, pozakraplałam, w sobotę mieli pojść do naszego weta. Liczyłam na kolejną pogadankę pedagogiczną. Pokazałam Sawę z czerwonymi oczami - mialam z sobą, wiozlam do tdo.
W sobotę po poludniu zadzwoniłam - byli w lecznicy, najbliższej - i "niepotrzebnie pani robiła panikę, to "tylko" koci katar..."



Pamiętacie moich przyjacół z pracy? Czasem o nich piszę, Zarazili się trochę kotami, regularnie karmią 4 koty pod blokiem, wycięli je, zrobili karmnik, docnają "gości", wiosną tego roku łapali w swojej piwnicy małego umierajacego buraska - wyrósł na pięknego Graffi.

W sobotę rano dzwoni Ela - potrzebuje ze znajdką do dobrej lecznicy.
Wieczorem Jarek poszedł z psem na spacer, coś płakało w krzakach. Więc najpierw wrócił do domu po latarkę, a potem wrócil do domu z dwumiesięczną czarną kotką z poranioną łapką. Koteczka zapchlona i wychudzona, dzika że strach - wyje, dopóki się jej nie weźmie na ręce... Na szczęście Ela i Jarek dadą jej dt, i będą się starali wyadoptować. Ich koty - Graffi zaciekawiony, kilkuletni wielki czarny Bazyl (Bazyliszek :twisted:) - wściekły. Pies Maxio - zainteresowany, mala się go nie boi.


I na koniec lepsza wiadomość - Dobra Pani zaczaila się pod płotem nierozsądnych ludzi i jednym rzutem zgarnęła sześć szylkretek - w różnych stadiach ciąży, od 3 do 7 płodów... Pierwszy miot jednej z szylkretek od jakichś dwóch tygodni ma u siebie.. Same czarne i buraski - ech, ta genetyka. A może "ładniejsze" ktoś wcześniej zgarnął?


Zdjęcia pewnie będą :wink:
Ostatnio edytowano Pon lip 12, 2010 8:03 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 12:53 Re: Łódź 167+315+158 - więcej i więcej....

I czy nie mówiłam, że Ania jest niesamowita? :D
A tych .... co rozmnozyli domową kotkę, a potem nie potrafią zająć się maluchami to ja bym ... :evil: :evil: :evil:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68676
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 13:09 Re: Łódź 167+315+158 - więcej i więcej....

Ania JEST niesamowita, fakt :king:

a tacy ludzie, co bezmyślnie rozmnażają koty, tak samo bezmyślnie robią dzieci i tak samo fatalnie się nimi zajmują... ot, taka postawa życiowa :?
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10644
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon lip 12, 2010 7:58 Re: Łódź 167+315+158 - więcej i więcej....

Przesada, ale dzięki

Tylko pamietajce, że to nie ja zlapałm SZEŚĆ ciężarnych szylkretek, a dwie Panie - emerytki :D

Kolejne Panie-emerytki wczoraj zadzwoniły, że "zorganizują" się i będa "pogotowiem opiekuńczymm" dla Warsa i Sawy na czas leczenia - co prawda mają pieski, ale stare i spokojne, a zakrapać oczy nauczą się :D
Poplakałam się ze wzruszenia :oops: :oops:, tye że trzeba paniom żarełko i żwirek zapewnić
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 12, 2010 8:21 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

Na Radogoszczu trzy kociaki.....

Powiesić się chyba przyjdzie...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 12, 2010 21:18 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

To prawda, ze starsze Panie sa super :)

ale niektore Mlode Panie tez sa niezle - np. Annskr 8)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 13, 2010 13:58 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

Pierwszy dzień urlopu.

Wczoraj tel z psiej fundacji - na strychu kamienicy zamknięty od tygodni kot, ratunku.
Pojachałam, zastawiłam klatkę, zastawiłam źle, koty wyjadł przynęte, ale się nie złapał. Dobrze - jest, zjadł, jeszcze nie umrze z głodu.
Wiadomość od p.Łucji - od kilkunastu dni karm kota siedzącego w piwnicznym okienku przy ruchliwej ulicy (Zachodnia - Lutomierska), dojeżdza tam 5 przystankó tramwajem, niby blisko, 5 przystanków...

Późnym wieczorem spacer z Mariją po okolicy katedry, (ciągle nie tracimy nadziei), skutek - dwie posesje z niesterylizowanymi kotami, ale (chyba) sensownymi karmicielami, kociąt (kilkanaście) nie zabierzemy, nie ma gdzie, ale o sterylkach trzeba pomyśleć. I o kasie na nie, bo to coraz większy problem.

Dziś rano po klatkę na strych, z p.Łucją po kotka z ulicy - złapał się szybciutko mimo wielu zainteresowanych przechodniów, do lecznicy (już po sterylce, bezębna oswojona koteczka, nie wiemy, co z nią zrobić...), po drodze dowiaduję się, że przy Łagiewnickiej u p.Basi są kocięta, były cztery, jedno nie żyje, dzwonię do p.Basi, ano, nie wszyskie dało się wyciąć, p.Basia nie weźmie, nikt z jej znajomych też nie....

Znów strych, po godzinie kot w klatce (kotka, oswojona), lecznica, w lecznicy Dorotka - na jej osiedlu dwa małe kociaki, MartaK - prowadzi mnie na Bazarową, gdzie corocznie w czyimś oknie widuje stadka kociat, nie ma tej osoby w domu, wrócimy wieczorem.
Na podwórku wylegują się trzy koty, jedna to kotka sterylizowana przez MartęK i karmicielkę rok temu, z prośbą, by karmiciela zawiadamiała o nowych - no tak, ale to nie są podwórzowe koty, one tylko przychodzą jeść...

Na Wiewiórczej stado rudo-biało szylkretowe, Dobra Pani odłowiła 6 ciężarnych, ale dalej nie ma jak - brak transportu. Może jutro zawiozę ją i zostawię, potem zabiorę ze zdobyczą?

Wieczorem jadę na Zamenhofa, może mnie uda się złapać tę ostatnią cieżarną kotkę.

Jutro świtem lecę oglądać te małe na Łagiewnickiej.


I chyba zrezygnuję z urlopu.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 13, 2010 17:47 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

z wrazenia nie wiem co napisac...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 13, 2010 18:04 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

Miodalik pisze:z wrażenia nie wiem co napisać...
Radę - wyjeżdżać na urlop poza zasięg telefonów :D

I muszę opisać dzisiejszą akcję Bordo, bo sama pewnie się nie pochwali.

Rano zaalarmowano ją, że pod balkonami leży kot i się nie rusza... Pobiegła, kot ruszał tylko główką, ponieważ nie wiedziałyśmy, jak zabrać kota z ew uszkodzonym kręgosłupem tak, by nie pogorszyć sprawy, Bordo ściągnęła z bliskiej lecznicy weta. Zabrali kota, przypomniało mi się ogłoszenie z Retkini o zaginionym whiskasie, wymieniliśmy telefony, pan przybiegł do lecznicy - niestety, to nie ta kotka... ale rachunek w lecznicy uregulował - dziękujemy :1luvu: Kotka ożyła, Bordo zrobiła wokół bloku ogłoszenia, i znalazła się prawowita właścicielka kotki. Bordo skontaktowała ją dla odmiany z poprzednim panem - w celu dokonania rozliczeń.

I pozostaje trzymać kciuki, by znalazła się kotak pana, a oboje - zabezpieczyli balkony.

Bordo :king: :king: :king: (jak zwykle :1luvu: )
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 13, 2010 18:42 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

No po prostu - jesteście wspaniałe! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68676
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 14, 2010 9:05 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

jolabuk5 pisze:No po prostu - jesteście wspaniałe! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:



absolutnie i w pełnej rozciągłości zgadzam się :king: :king: :king: :king: :king: :king:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10644
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro lip 14, 2010 9:09 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

zadziwiacie mnie.........szczena opada :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 14, 2010 10:06 Re: Łódź 167+315+166 - starsze Panie są wspaniałe :))

viewtopic.php?f=1&t=114260

Zajrzyjcie, proszę, i podnieście na duchu :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 21 gości