ADOPCJE PUCHATKOWA III.. 'persy' na łańcuchu.. :(( s. 98..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 27, 2009 13:29

Ja mam podobną sprawę w Katowicach ale to inna pseudohodowla. Też nie wiem co robić. Chętnie skorzystm z Waszego doświadczenia.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 27, 2009 13:32

A co można zrobić? Kocik jest cuuuudnyyyy!!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 27, 2009 13:35

kinga w. pisze:A co można zrobić? Kocik jest cuuuudnyyyy!!!
kinga :?

Zastanawiamy sie po prostu jak reagowac...

mozna go zabrac, pewnie ze mozna, pomoc kotu... na jego miejsce przyjdzie nastepny :?
pomozemy pseudo w pozbyciu sie kota, damy im kase i zrobimy miejsce na nastepnego.... :roll:

z drugiej strony - szkoda kota :?

i kolo sie zamyka :roll:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lut 27, 2009 13:38

tak z drugiej strony to on do oddania jest..dziwne ze nie sprzedaje :roll:
tzn prawie za darmo. 5 dych chyba..kurcze, w domu tymczasowym jest, okreslenie myli wyraznie
Ostatnio edytowano Pt lut 27, 2009 13:39 przez moś, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 27, 2009 13:39

To bydle! Słuchajcie, walka z pseudo hodowlami to walka z wiatrakami. Znam to z labradorów. Tam też dziewczyny walczą, jest gość" niebieskie gacie" . Skupuje suczki, właśnie takie za 50 zł kryje swoim psem rujka po rujce ... Suczki piersi mają do ziemi ... Sprzedaje małe po 300zł. Nie mamy żadnych szans.
Co zrobić? Jedynie napisać do niego grzeczny list, baaaardzo grzeczny ... Wyjaśnić mu i uświadomić, że wiemy czym się zajmuje, że jestesmy organizacją działającą na rzecz zwierzaków, że możemy go podać tu i ówdzie, może tępy i się przestraszy?
Czemu do oddania? Bo nie można na nim zarobić, pewnie ma jakąś wadę, może nie właściwe umaszczenie? Krzywe zęby? A może to kocurek który nie daje ładnego potomstwa? Ja mu nie wierzę w dobre intencje.
Same powiedzcie na ile starcza 50 zł?
Ostatnio edytowano Pt lut 27, 2009 13:42 przez zorba, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt lut 27, 2009 13:39

50 zl sobie liczy... oczywiscie ze to groszowa sprawa, ale jednak...

to podobno koszt zabiegow i umieszczenia w DT...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lut 27, 2009 13:39

Kurcze...
Jest dylemat. Za mało wiem... Czuje się w tym głupia. :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 27, 2009 13:42

Ponegcjować co do tej nevki, może odda za darmo.
Napisalam do niej maila w sprawie półrocznej MCO. Zobaczymy co odpisze... kotka z rodowodem...
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39298
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lut 27, 2009 13:42

Sabeena_ pisze:50 zl sobie liczy... oczywiscie ze to groszowa sprawa, ale jednak...

to podobno koszt zabiegow i umieszczenia w DT...

albo podpucha, otrzyma od kogos za darmo a teraz chociaz 50 zl :?
chyba trzeba byc konsekwentnym albo wybadac glebiej sprawe
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 27, 2009 13:45

Zirr, wyrazy współczucia, dopiero teraz dorwałam sie do netu. O Asme wiem od wczoraj od Sabeeny... Wydaje mi się, ze nie masz sobie nic do zarzucenia, tak samo jak Ruach... Jest mi niewymownie przykro z powodu Asme ale są to rzeczy nie do przewidzenia niestety. Ściskam Cię serdecznie.
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt lut 27, 2009 14:08

Czuję się troszkę głupio jak to wszystko przeczytałam...bo ja pytałam o kilka kociaków :(...nie robiłam to celowo, żeby wybrzydzać, bvo prostu strasznie chciałam mieć kociaka do kochania, wiem wiem to nie zabawka..teraz czuję się okropnie, bo zawracałam głowe dziewczyną przez co nie jestem poważnym kandydatem na DS ehh :(

Esmee

 
Posty: 55
Od: Śro lut 25, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2009 14:15

Esmee, Ty faktycznie się dołujesz czy to ironia? Na pewno nie jesteś traktowana nie na serio. Tu nie tacy ludzie są co mają innych w nosie. Tylko się nie dołuj - będziesz na pewno miała swojego puchatka. Kwestia czasu pewnie.
Wiesz co? Ja też z tych co nie cierpią czekać i najlepiej zeby wszystko było "na wczoraj", a już dwa śliczne koty mi "zwiały". Czekam dalej, wierzę że gdzies jest ten "mój" wymarzony, śliczny - jak to ktoś powiedział - "czwarty do brydża. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 27, 2009 14:18

Esmee, spokojnie. Poczekaj jeczcze troche i zobaczysz ze znajdzez swojego puchatka. Czy jestes powazny kandydatem czy nie pewnie zdecyduje wizyta przedadopcyjna i dokladna rozmowa :)
Glowa do gory!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Pt lut 27, 2009 14:19

Esmee pisze:Czuję się troszkę głupio jak to wszystko przeczytałam...bo ja pytałam o kilka kociaków :(...nie robiłam to celowo, żeby wybrzydzać, bvo prostu strasznie chciałam mieć kociaka do kochania, wiem wiem to nie zabawka..teraz czuję się okropnie, bo zawracałam głowe dziewczyną przez co nie jestem poważnym kandydatem na DS ehh :(


według mnie niekoniecznie ,
ja też na początku pytałam o różne koty bo nie mogłam uwierzyć w te szczęście , że mogę na przykład mieć takie cudo , zanim zaczełam rozmowy na temat Sahary zawracałam głowę dziewczynie o białego puchatka . Myslę , że jednak to kwestia indywidualna , liczy się ogólne podejscie zwierzaka do Ciebie i odwrotnie , mój tymczasik Luna po prostu wybiegła z koszyczka na przywitanie swojej Pani (a wczesniej tylko chowała się w tym koszyczku ) miłość od pierwszego spotkania , różnie to z tymi kotami bywa , według mnie masz prawo zapytać o różne rzeczy DT ale zacząć się starać o konkretnego kotka jak już bedziesz miała pewność , ze to ten , dlatego ja bez chwili namysłu przeprosiłam wtedy DT białego puchatka za zawracanie d... i już nie myślałam o innym poza Saharą

i dodam tylko , że mimo mojego niezdecydowania na początku Sahara jest u nas szczęśliwa a mój domek jest uznawany za ten "dobry" :oops:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pt lut 27, 2009 14:24

kinga w. pisze:Esmee, Ty faktycznie się dołujesz czy to ironia? Na pewno nie jesteś traktowana nie na serio. Tu nie tacy ludzie są co mają innych w nosie. Tylko się nie dołuj - będziesz na pewno miała swojego puchatka. Kwestia czasu pewnie.
Wiesz co? Ja też z tych co nie cierpią czekać i najlepiej zeby wszystko było "na wczoraj", a już dwa śliczne koty mi "zwiały". Czekam dalej, wierzę że gdzies jest ten "mój" wymarzony, śliczny - jak to ktoś powiedział - "czwarty do brydża. :lol:


Dziękuje za ciepłe słowa bo faktycznie spuściłam nos na kwintę pogoda barowa w tej Warszawie i depresyjne więc wszystko razem...pozostaje mi czekać i mieć nadzieję...ah no i wytrwałość i wytrwałość x2

Esmee

 
Posty: 55
Od: Śro lut 25, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 343 gości