Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

joanna3113 pisze:Surowica i zylexis podane. Dwa maleństwa z piwnicy juz mają dom, bo dopiero dwa pokazane

a które? mówiłaś że są dwa białe, dwa pręgowane i jeden puchaty. Maluchy ludzie chętniej biorą.

penelope20 pisze:
joanna3113 pisze:Surowica i zylexis podane. Dwa maleństwa z piwnicy juz mają dom, bo dopiero dwa pokazane

a które? mówiłaś że są dwa białe, dwa pręgowane i jeden puchaty. Maluchy ludzie chętniej biorą.

Te co akurat dzisiaj trafiły na szczepienie czyli puchata i biały chłopiec jutro pojadą dalsze 3.

**Adopcje: 9 >>**

joanna3113 pisze:
penelope20 pisze:
joanna3113 pisze:Surowica i zylexis podane. Dwa maleństwa z piwnicy juz mają dom, bo dopiero dwa pokazane

a które? mówiłaś że są dwa białe, dwa pręgowane i jeden puchaty. Maluchy ludzie chętniej biorą.

Te co akurat dzisiaj trafiły na szczepienie czyli puchata i biały chłopiec jutro pojadą dalsze 3.

które koty dostały? te co pojechały?Znaczy się maluszki?
Pytam, bo raczej zaraz po szczepieniu i innych cudach nie powinno sie kotów do DS przekazywać.Tak uważam. Tak uważa nasz weterynarz.Wszelkie zmiany zachowania sa widoczna dla opiekunów. Można wkroczyć od razu w razie komplikacji.W DS zwalić można na stres adopcyjny i takie tam odchylania od "normy".A ludzie nie muszą wiedzieć, lecieć zaraz do weta i zawracać głowę.Kochające domki by poczekały te 3-7 dni.
Dobrze,ze sa domki i gratulacje. :ok:

Niech się dzieciaki dobrze chowają.

Jeśli to nie te ,to sorki za czepianie :wink:

sie.

ASK@ pisze:
joanna3113 pisze:
penelope20 pisze:
joanna3113 pisze:Surowica i zylexis podane. Dwa maleństwa z piwnicy juz mają dom, bo dopiero dwa pokazane

a które? mówiłaś że są dwa białe, dwa pręgowane i jeden puchaty. Maluchy ludzie chętniej biorą.

Te co akurat dzisiaj trafiły na szczepienie czyli puchata i biały chłopiec jutro pojadą dalsze 3.

które koty dostały? te co pojechały?Znaczy się maluszki?
Pytam, bo raczej zaraz po szczepieniu i innych cudach nie powinno sie kotów do DS przekazywać.Tak uważam. Tak uważa nasz weterynarz.Wszelkie zmiany zachowania sa widoczna dla opiekunów. Można wkroczyć od razu w razie komplikacji.W DS zwalić można na stres adopcyjny i takie tam odchylania od "normy".A ludzie nie muszą wiedzieć, lecieć zaraz do weta i zawracać głowę.Kochające domki by poczekały te 3-7 dni.
Dobrze,ze sa domki i gratulacje. Niech się dzieciaki dobrze chowają.

Jeśli to nie te ,to sorki za czepianie sie.

Tak maluchy ale one jeszcze nie pojechały do DS tylko sa zaklepane nawet pan zapłacił za szczepionkę i zgłosi sie po nie za 14 dni.

A pojadą to pisałam o szczepieniach trzech pozostałych, że jutro 3 pozostałe pojada na szczepienie

Kiedy według was mogę zaszczepić moje koty po surowicy znam dwie wersje po 10 lub 14

Juba po wizycie wrócił z Basią, dalej stan ciężki, dużo leków i obserwacja.

...i dalej mocne kciuki!!!

Dopiero weszłam do mieszkania do tej pory kapała kroplówka ,niestety powoli.Nie mamy gdzie przekłuć wenflonu ponieważ wet ze Szczytna zrobił na drugiej łapce ogromnego krwiaka.Niestety stan Juby jest bardzo ciężki skacze glukoza w niedziele była 364 dzisiaj 35 mg%.Bolesność mniejsza lecz nadal ogromna,kot mało sika został dołożony furosemid w minimalnej dawce do wlewu kroplowego.Poza tym leki bez zmian.Kot wygląda źle ,właściwie tylko leży bezwolnie.zastanawiamy się nad podaniem chociaż jednostki osocza które jest kosztowne lecz zwiększy szanse na przeżycie tylko czy weci zdobędą.Ostatnio zdobyli w Katowicach lecz jest podobno trudno dostępne.Muszę bardzo uważać na wkłucie ,jak nam pójdzie żyła będziemy mieć kolejny wielki problem. :ok: