"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

[katarzyna1207]

Zaraz się zabiję ... albo Miszczunia ... albo przyjedzie policja (obawiam się, że sąsiedzi w końcu nie zdzierżą i wezwą ) - jest 2 w nocy i WSZYSTKIE futra mają odpał, akcja zainicjowana oczywiście przez Miszcza Demolki Łomot jest na całą klatkę schodową - mam metalowe drzwi wejściowe, Miszczu bierze rozbieg przez cały przedpokój i wali w te drzwi kopytami - dokładnie tak jak koń .. Odwraca się w powietrzu w locie tyłem, wyskakuje w powietrze i wierzgając wali tylnymi łapami w drzwi ... Zamknięty w łazience drze mordę i właśnie wyszarpał całą uszczelkę... Reszta próbuje naśladować ćwicząc przeloty po kanapach, parapetach i blacie kuchennym ... A ja się okopałam w pokoju z kompem ... bo spać się nie da ... Mam cukierki ...głodem mnie nie wezmą ...

[urwiniu]

Zaraz się zabiję ... albo Miszczunia ... albo przyjedzie policja (obawiam się, że sąsiedzi w końcu nie zdzierżą i wezwą ) - jest 2 w nocy i WSZYSTKIE futra mają odpał, akcja zainicjowana oczywiście przez Miszcza Demolki Łomot jest na całą klatkę schodową - mam metalowe drzwi wejściowe, Miszczu bierze rozbieg przez cały przedpokój i wali w te drzwi kopytami - dokładnie tak jak koń .. Odwraca się w powietrzu w locie tyłem, wyskakuje w powietrze i wierzgając wali tylnymi łapami w drzwi ... Zamknięty w łazience drze mordę i właśnie wyszarpał całą uszczelkę... Reszta próbuje naśladować ćwicząc przeloty po kanapach, parapetach i blacie kuchennym ... A ja się okopałam w pokoju z kompem ... bo spać się nie da ... Mam cukierki ...głodem mnie nie wezmą ...

prawdziwy Miszczuniu

Mnie wyrwały z błogiego porannego snu dzikie wrzaski informujace, iż za chwile koty zaczną się juz całkiem na serio mordować Na szczęście mój "jakże damski głos" pięknie kończy te akcje. Teraz "groźniejszy" typ wyje w klatce ogłaszając sąsiadom, żem maupa wredna, a "łagodniejszy" egzemplarz tuli się i mruczy udając poszkodowanego. Nikt kto go zna nie nabierze się na tę minke niewiniatka

[Erin]

U mnie czasami takie akcje około czwartej nad ranem odchodzą.
Ewentualnie Pumkowi zaczyna się wydawać, że jest tenorem

[urwiniu]

U mnie czasami takie akcje około czwartej nad ranem odchodzą.
Ewentualnie Pumkowi zaczyna się wydawać, że jest tenorem

Dla tenorów nie mam litości A zdaża się że Czarne Zuo zaczyna serenadę ale wystarczy odezwać się "I co tam znowu? " I chłopak sie wycisza

[Erin]

Ja najczęściej mówię dosadnym tonem: Pumosław!
Czarne diablę patrzy bykiem i zazwyczaj cichnie

[Dorota]

Zaraz się zabiję ... albo Miszczunia ... albo przyjedzie policja (obawiam się, że sąsiedzi w końcu nie zdzierżą i wezwą ) - jest 2 w nocy i WSZYSTKIE futra mają odpał, akcja zainicjowana oczywiście przez Miszcza Demolki Łomot jest na całą klatkę schodową - mam metalowe drzwi wejściowe, Miszczu bierze rozbieg przez cały przedpokój i wali w te drzwi kopytami - dokładnie tak jak koń .. Odwraca się w powietrzu w locie tyłem, wyskakuje w powietrze i wierzgając wali tylnymi łapami w drzwi ... Zamknięty w łazience drze mordę i właśnie wyszarpał całą uszczelkę... Reszta próbuje naśladować ćwicząc przeloty po kanapach, parapetach i blacie kuchennym ... A ja się okopałam w pokoju z kompem ... bo spać się nie da ... Mam cukierki ...głodem mnie nie wezmą ...

[urwiniu]

Ja najczęściej mówię dosadnym tonem: Pumosław!
Czarne diablę patrzy bykiem i zazwyczaj cichnie

Zaczynam podejrzewać, że tylko te najczarniejsze marzą o karierze tenora, mój burasek jakoś arii nie uskuteczniał ani żadny inny jaki u mnie był tylko Czarne Zuo...

[Erin]

Zaczynam podejrzewać, że tylko te najczarniejsze marzą o karierze tenora, mój burasek jakoś arii nie uskuteczniał ani żadny inny jaki u mnie był tylko Czarne Zuo...

Coś w tym jest, chociaż te bure to też niezłe diablątka.
Pucuś uwielbia jeździć pazurkami po szybkie o drugiej-trzeciej nad ranem

[Alyaa]

Zaczynam podejrzewać, że tylko te najczarniejsze marzą o karierze tenora, mój burasek jakoś arii nie uskuteczniał ani żadny inny jaki u mnie był tylko Czarne Zuo...

Coś w tym jest, chociaż te bure to też niezłe diablątka.
Pucuś uwielbia jeździć pazurkami po szybkie o drugiej-trzeciej nad ranem

O matko....

[Agor-ia]

Ja najczęściej mówię dosadnym tonem: Pumosław!
Czarne diablę patrzy bykiem i zazwyczaj cichnie

Zaczynam podejrzewać, że tylko te najczarniejsze marzą o karierze tenora, mój burasek jakoś arii nie uskuteczniał ani żadny inny jaki u mnie był tylko Czarne Zuo...

Moj czarny Yoshi tez z luboscia drze morde... Jego popisowy numer to : MAMA ! MAMAMAMAMAAAA AAAAAAAAAAA ! RrrRRRrrrr !
Naprawde, dokladnie tak to brzmi...

[urwiniu]

Ja najczęściej mówię dosadnym tonem: Pumosław!
Czarne diablę patrzy bykiem i zazwyczaj cichnie

Zaczynam podejrzewać, że tylko te najczarniejsze marzą o karierze tenora, mój burasek jakoś arii nie uskuteczniał ani żadny inny jaki u mnie był tylko Czarne Zuo...

Moj czarny Yoshi tez z luboscia drze morde... Jego popisowy numer to : MAMA ! MAMAMAMAMAAAA AAAAAAAAAAA ! RrrRRRrrrr !
Naprawde, dokladnie tak to brzmi...

Czyli jednak to czarne... Strzelę sobie w łeb własnie Czarne Zuo urządza serenadę w klatce, żądając wyjścia, a to potrwa póki pies nie zaśnie. Wrrr

[erraticmuse]

Karma jest (na szczęście) raczej milcząca. Ale nie ustaje w wysiłkach ugryzienia mnie. Co raczej się jej nie udaje przez ten brak lewego górnego kła. Tylko czemu ciągnie ją do moich szaf?

[Erin]

Bo w szafach fajnie jest - ciemno, ciepło, mięciutko
I można się tam zaszyć i grać w bałwana, podczas kiedy ludź lata po całej chałupie i szuka gagatka.

A co do darcia japy, to chyba faktycznie te czarne przodują w tej konkurencji.
Natomiast drapanie pazurami po szybie budzi we mnie chęć zakręcenia kota ogonem

[alma_uk]

a otwieranie wysuwanych szuflad? dwie na samym dole sa regularnie otwierane przez Zaraze. co zamkne, wieczorem wlazi panna i otwiera. a tam bielizna Tza. Swieza oczywiscie, co ona tam wypatruje- pojecia nie mam.
Karol dla odmiany szafe otwiera i wywala mi torebki z niej. nie wlazi do szafy, jedynie zaczepia pazurkiem i torebki wylatuja

[vip]

a otwieranie wysuwanych szuflad? dwie na samym dole sa regularnie otwierane przez Zaraze. co zamkne, wieczorem wlazi panna i otwiera. a tam bielizna Tza. Swieza oczywiscie, co ona tam wypatruje- pojecia nie mam.
Karol dla odmiany szafe otwiera i wywala mi torebki z niej. nie wlazi do szafy, jedynie zaczepia pazurkiem i torebki wylatuja

Ech, te szafki ...
Pusiek jest w tym mistrzem.
Dziś w nocy, jak się nudził, otworzył sobie kuchenną szafkę i powyrzucał gary...
Za garami pokrywki poleciały ...