Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 20, 2008 15:15

Tak na szybko tylko, więcej z fotkami później.
Sunshine poszła na samym początku. Coolcaty wykazała się mega czujnością i w gabinecie wykonała malutkiej test na białaczkę, jako że to siostrzyczka może a na pewno koleżanka z klatki Moonlight - test był ujemny :)

Gwiazdeczkę zimno zmusiło to zejścia z wybiegu, nawet przebijała się przez koty i jadła przy misce. Spadł mi kamień z serca jak to zobaczyłam, a drugi raz jak pojechała :) Pani zaopatrzona dodatkowo w ulotkę o zabezpieczaniu okien i moją wizytówkę - ma dzwonić jakby coś się działo.

A Szajni to miała mega szczęście. Tak się cieszę z jej domku, ona tak zawsze stała przy kracie bosku i czekała, czekała. Domek też ma do mnie kontakt, jakby coś, ale spodziewam się tylko super wieści :) Bo Szajni rozpływała się u Pana na rękach :D

Ciocia Magdaradek to mnie też zadziwia :D Niby świeżynka, a normalnie wymiata :) I pomyśleć, że dopiero od niedawna ma koty :D

A Etka to wulkan energii :) Wszędzie jej pełno, mam wrażenie, że wymiziała i zagadała do każdej jednej biedy :D

Organizacyjnie. Mam plan zrobić dziś-jutro opisy:
Boks 1
130 nowa bura, po sterylce
92 miziak, który tydzień temu był w szafie,
153 trikolorka
32 Kubunia zło :)
30 niedotykalska czarna koteczka, z pięknymi zielonymi oczami
61 ksero Kubuni - starsza czarno-biała koteczka
Boks 2
114 staruszek podobny do Williama
Szpital
102 bura niby po wypadku, ta co się zakopuje pod wszystko co się da
Klatka
73 Gwoździkowa

Plan ambitny, więc jakby ktoś kogoś chciał chętnie oddam :)
Etko, Georg-inia jakbyście miały jakies super fotki któregoś z tych kotów to poproszę :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 20, 2008 15:26

Szajni - o super super, kolejna moja ulubienica :lol:

Cieszę się, ze tyle adopcji, i chyba sporo nowych kotów - tych maleństw szylkretowych nie było tydzien temu :(
Melduję się na jutro w schronie.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob wrz 20, 2008 15:34

magdaradek pisze:Inguś, jak wychodziłam to przyszły takie dwie Panie ze skrzyneczką jako transporterkiem. Czy one zdecydowały się na jakiegoś kotka?

Bardzo mnie martwią okołotygodniowe maleńtaski z mamusiami w szpitaliku. ...


tak, te Panie wzięły tę drugą malutką trikolorkę z szafy na dole po prawej. Został tylko biało-bury braciszek :( Sam siedzi, ale nie można go przełożyć do klatki z maluchami, bo wczoraj był szczepiony...

tych maluszków ze szpitalika raczej nie zobaczymy :cry: jedno małe bure i trikolorka już chyba zostały odrzucone przez matkę/mamkę... zamarzną :(


podrzucajcie, dziewczynki, bardzo proszę :(
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3516153#3516153
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 16:30

Cieszę się ogromnie że kolejne kociaste opuściły schronisko :)

Nie wiem co za Franuś od CoolCaty, ale mam nadzieję że "dogada się z psem" :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 16:35

Czekam na zdjęcia, kolejny udany dzień za Wami!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 20, 2008 16:45

gosiaa pisze:Nie wiem co za Franuś od CoolCaty, ale mam nadzieję że "dogada się z psem" :evil:


no jak to nie wiesz? 8O sama mu zdjęcia robiłaś, to ten mały Tesco-Man...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 16:51

Jak napisałam to tak właśnie pomyślałam i tym bardziej nie rozumiem, przecież to taki słodki miziaczek :love:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 18:33

Koteczka ze szpitalika, numer 102, nazwałam ją Brownie :)
Obrazek
Ona jest przerażona, zakopuje się pod posłanka, nawet w wielkiej budce, takiej materiałowej nie chce się schować, wchodzi pod nią.
I, jak to ostatnio często bywa, nie jest dzika, a domowa. Ma śliczne futerko, mięciutkie, zadbane. Kiedy z Magdąradek zabrałyśmy jej budkę, miziałam ją, zaczęła głośno mruczeć i ruszyła do miski. Jadła jak szalona 8O Niestety nie miziana, zamyka się w sobie i zakopuje najgłębiej jak się da.
Kolejny kot, który w schronisku na dłuższą metę nie da rady :(
Koteczka przyjęta 2 września, ponoć jako kot potrącony, ale w karcie jest adnotacja, że brak urazu, porusza się prawidłowo. Ja też niczego niepokojącego, poza ogromnych strachem nie zauważyłam.
Niestety nie wiem w jakim koteczka jest wieku - dziewczyny możecie jutro jej zerknąć w zęby pod okiem CoolCaty? :)

Piękny kocurek, dzieciak jeszcze, któremu tydzień temu czyściłam uszka jest w szpitaliku. Wygląda tak
Obrazek
pysio w grzybie, samopoczucie chyba też nie najlepsze, bo już tak się nie miział, nie mruczał, bał się wręcz
to nie ten sam kot :(

Ufo mieszka nadal w szafie, w budce. Tam chyba jakoś sobie radzi. Wzięta na ręce panikuje, nie czuje się bezpieczna, chce uciekać do swojej kryjówki
Obrazek

Boks 1, numer 130, 6 miesięczna koteczka, zaszczepiona i wysterylizowana
Obrazek
spokojna, miziasta, mięciutkie futerko, kolejna drobna kotunia
Cini-minisia :)

Trikolorka, też domowa, 3 letnia, wysterylizowana, zaszczepiona, mieszka w budce, 14 września dopiero przyjęta
Obrazek

A Paula ciągle czeka...
Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 20, 2008 18:44

Obrazek

Pani Mariola pokazywała mi tę koteńkę. Mówiła, że ona je tylko wtedy jak się ją głaszcze. Nie da się niestety głaskac tej kituni codziennie, więc je pewnie też tylko od czasu do czasu :cry:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 18:46

mokkunia pisze: A Paula ciągle czeka...
Obrazek


:( kolejna koteczka, która mnie męczy... mam nadzieję, że w końcu znajdzie swoje szczęście...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 19:04

mokkunia pisze:Ufo mieszka nadal w szafie, w budce. Tam chyba jakoś sobie radzi. Wzięta na ręce panikuje, nie czuje się bezpieczna, chce uciekać do swojej kryjówki
Obrazek


:love: moje nieziemskie śliczności

Mokkuniu, nie było odzewu z tego allegro?
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Sob wrz 20, 2008 19:07

Zirael pisze:Mokkuniu, nie było odzewu z tego allegro?

Niestety :( Ani z allegro podwieszonego, ani z innych ogłoszeń. Nikt o nią jeszcze nie pytał :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 20, 2008 19:10

Ja o niej pamiętam i myślę. :(
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Sob wrz 20, 2008 19:14

Jejku jaki smutek w tych wszystkich kocich oczach :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 20:04

Pers Maks odszedł.
Był u mamy Cornelli.

"Był chory, coraz słabszy, od jakiś 2 tyg. Mama jezdziła do weta, dostawał kroplówki i specjalna karmę, ale widac było, że bardzo sie męczył. Podobno to nerki odmówiły współpracy. Podobno nie było juz wielkich nadziei bo kot słaby i stary. Krótko był u nas, ale mam nadzieję, że było mu dobrze."

Po raz pierwszy w życiu miał własny dom, prawdziwy dom.
Nie taki, jak ten, co go oddali.
Podziękuj mamie, Coronella, że go zabrała.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Paula05 i 69 gości