Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Ten z chorą łapą spod Pałacu nie szuka dt?

OKI pisze:Ten z chorą łapą spod Pałacu nie szuka dt?

zajrzę do niego w najbliższych dniach, to zobaczę co będzie mówił. wczoraj dyskutował z dwuplusem z sąsiedniej klatki i w efekcie oba na mnie nasyczały :roll:

Dwuplusowi przeszło po chwili, jemu nie na tyle by dać się wziąć na ręce.

tymczasem foty:

Kocurek spod Pałacu (uszkodzona łapka)

Pawie Oczko (dwuplus)

zdjęcia Pawiego Oczka oddają jego stosunek do głaskania :roll:

Agneska pisze:jak to wątek dla jędzowatych DT, to coś dla mnie

czekam teraz na bijące się potencjalne domy dla Pana S.

A, czekaj czekaj, bo, jakby tu powiedzieć, błękitny został w pewnym sensie podopiecznym Jokota - spodziewając się sporych potencjalnych kosztów leczenia, zapytałam Asi, czy mogę w Boliłapce skorzystać z waszego konta leczeniowego (oczywiście za zwrotem z mojej strony kosztów) i biedna, może zbyt zaskoczona, by się nie zgodzić, powiedziała "tak". Na razie się cieszę, bo z porównania cen za wizytę normalną i dla Jokota, które mi pani podała, wygląda, że macie jakieś 25% zniżki. Tak więc możecie go wciągnąć na listę kotów Jokotowych. :twisted:

W każdym razie ogląd wykazał, że kot jest ogólnie ok, ma czyste oczy i uszy, trochę zaczerwienione gardło, morfologia wyszła ok, wynik fiv/felv będzie na jutro (zrobiłam na wszelki wypadek, chociaż prawdopodobieństwo nie jest duże). Zaszczepiłam i odrobaczyłam, założyłam książeczkę.
Tylko oczywiście wychodzony i trzeba go odpaść (waży ok. 3,5 kg), ale do tego nie potrzebowałam weterynarza - wystarczy go objąć w talii (nad kośćmi miednicy chyba) - mam wrażenie, że mogę poprzez kota złączyć kciuk i palec wskazujący.
No i z oglądu wynika, że trzeba będzie kotu usunąć jakieś zęby tylne.
A, i na cześć Alebowej Blusi na dziś został Blusiem (vel kot blue), ale to głównie dlatego, że mi się imię podoba, bo mam nadzieję, że po imienniczce nie przejmie charakteru (z tego, co słyszałam, daleki jest od anielskiego). :twisted:

Mam też nadzieję, że może klauduska zrobiłaby mu facebooka, bo ja się na tym w ogóle nie znam. Myślę, że jeśli się kota odpowiednio rozreklamuje, znajdzie się domek. A kot naprawdę jest fajny, przynajmniej w stosunku do mnie.

Jeśli Jokot ma leczyć, a kot jest zdrowy - to lubę takie wyzwania. :lol:

I naprawdę uważam, że takiego pięknego rasowca to nie będzie trudno "przehandlować". :ok:

koteczekanusi pisze:A, i na cześć Alebowej Blusi na dziś został Blusiem (vel kot blue), ale to głównie dlatego, że mi się imię podoba, bo mam nadzieję, że po imienniczce nie przejmie charakteru (z tego, co słyszałam, daleki jest od anielskiego).

Aleba pisze:
koteczekanusi pisze:A, i na cześć Alebowej Blusi na dziś został Blusiem (vel kot blue), ale to głównie dlatego, że mi się imię podoba, bo mam nadzieję, że po imienniczce nie przejmie charakteru (z tego, co słyszałam, daleki jest od anielskiego).

koteczekanusi pisze:Mam też nadzieję, że może klauduska zrobiłaby mu facebooka, bo ja się na tym w ogóle nie znam. Myślę, że jeśli się kota odpowiednio rozreklamuje, znajdzie się domek. A kot naprawdę jest fajny, przynajmniej w stosunku do mnie.

zrobiłaby, zrobiła, tylko proszę na maila [...] imię, fotę, opis, wypełnioną ankietę
[Umaszczenie:
Wiek:
Odrobaczenie:
Szczepienie:
Kastracja:
Kuweta:
Do domu z dziećmi:
Inne koty:
Psy: ] oraz dane do kontaktu [imię, nr tel i mail]

Aleba pisze:
koteczekanusi pisze:A, i na cześć Alebowej Blusi na dziś został Blusiem (vel kot blue), ale to głównie dlatego, że mi się imię podoba, bo mam nadzieję, że po imienniczce nie przejmie charakteru (z tego, co słyszałam, daleki jest od anielskiego).

A kto kota sam szkalował??? :mrgreen:

myrzapl pisze:Słuchajcie, co zrobić z Kermitem, czyli kocurkiem z Korabiewic, który jest u mnie na TDT?

Wyjeżdżam pod koniec tygodnia, nie wiem dokładnie jeszcze w jaki dzień, dogrywam właśnie bilety. Nie było o niego żadnego telefonu... kompletnie nic... rozesłałam wiadomości po znajomych, też nic.

Kermiś jest przekochany, ale niestety dalej posikuje, na szczęście tylko w łazience, raz na dwa-trzy dni. Ma dostępną kuchnię, łazienkę i korytarz, w pokojach przebywa pod moim nadzorem. Jutro idziemy jeszcze do Boliłapki na kontrolę, zobaczymy co z badaniem moczu.

Akna za 5 pln robi serię ogłoszeń, jak powiesz, że bardzo pilne, to jeszcze jutro będą wisieć, łap ją teraz, powinna być zaraz na miau: viewtopic.php?f=27&t=137731&start=0

Co do tego z chorą łapą - info o jego stosunku do człowieka potrzebne, bo lepiej wiedzieć szybciej, że ma szukać DT :mrgreen:

Agneska pisze:Jeśli Jokot ma leczyć, a kot jest zdrowy - to lubę takie wyzwania.
I naprawdę uważam, że takiego pięknego rasowca to nie będzie trudno "przehandlować".

Dlatego też na pierwszego tymczasa zdecydowałam się na rasowca (chociaż, z tego, co czytałam na forum, to podobno wcale nie łatwiej, bo domy często bardziej idą w ilość niż w jakość). A kot jest fajny.
Jeśli chodzi o zdrowie, to jeszcze nie ma co mówić hop, bo najgorszego oczekiwałam po badaniu moczu i USG (pęcherz i nerki, jak to u kota), a tego jeszcze nie zrobiłam. Na swojej liście czynności u weterynarza co prawda miałam wyciskanie pęcherza, ale kot sam się wycisnął po drodze, więc odpadło. Będę musiała znów robić akcję "łapanie moczu" (nie cierpię tych podchodów) - chyba że pobiorą przy znieczuleniu do usuwania zębów. A propos, bo zapomniałam się spytać, czy bardzo muszę kota dotuczyć przed skierowaniem na zabieg? (Obecnie waży 3,5 kg, wg opisu rasy znalazłam normę 2,5 - 4,5 lub 5,5 - były różne dane). Przy tym 3,5 widać, że jest bardzo chudy. Zapomniałam się spytać, ale jeszcze podpytam się jutro przy sprawdzaniu wyników badań.

Właśnie wymieniłam serię sms-ów :twisted:

- w rezultacie skierowałam piszącego na stronę JOKOT. Ciekawe, do kogo napiszę sms-a :twisted:

.
Wiem, podła jestem

koteczekanusi, co do wagi ruska. po fotach widać, że chudzielec. RUS to kawał umieśnionego, ale smukłego kota powinien być.
ogłoszenie właśnie na str jokota dałam. szkoda, że tak późno, ale już lecą komenty. on ci pojdzie raz-dwa-trzy.
warto by sprawdzić jak z innymi kotami. no i maila ci jeszcze wysłałam.

klauduska pisze:warto by sprawdzić jak z innymi kotami

???
To znaczy - ja mam coś sprawdzić i co? Czy Ty masz sprawdzić stan innych jokotowych kotów na fb?

jak on z innymi kotami. jak reaguje na nie itd itp. z resztą pewnie nie ma po co, bo i tak tłumy będą drzwiami i oknami walić

a tak w ogóle to hodowca wie, że jego kot jest oddawany?

Hodowca wie.

Jak już też mówiłam - kot był przez inne koty lany, więc raczej nie ma zbyt dominującego charakteru.

Gratuluje wspaniałej łapanki pod Pałacem :1luvu:

jesteście wielcy. w marcu biorę urlop, chętnie pomogę w łapankach, ale tez będę potrzebowała pomocy na Jelonkach (4 kotki do ciachnięcia). Cieszę sie że Mietek znalazł dom, może i Wienio znajdzie? :ok:

Joarkadio, gratuluje dobrego DS-u dla dwupaku :1luvu:

Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kto przegląda forum