PAKT CZAROWNIC XXVI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2011 12:17 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Szkoda :(
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 13, 2011 12:22 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

A no bywa i tak :? . Ale w przyszłym roku nie odpuszczę :mrgreen: .
Tak poza tym ma któraś Siostra jakieś wieści od Etiopii?? Dawno się nie odzywała :conf: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Sob sie 13, 2011 13:22 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Ale na swoim wątku bywa.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 13, 2011 13:24 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

skwareek pisze:A no bywa i tak :? . Ale w przyszłym roku nie odpuszczę :mrgreen: .
Tak poza tym ma któraś Siostra jakieś wieści od Etiopii?? Dawno się nie odzywała :conf: .


Hej bardzo przepraszam że się nie odzywam ale czasu brak i sił mało .

Dziewczynka bardzo słaba jest większość doby przesypia. Wprowadziła się na moje łóżko i ciagle tam przebywa .

Dziunia ma wszyty cewnik ( pęcherz groził perforacją)
Co trzy godziny w dzień i w nocy odpuszczam mocz i korkuje pęcherz.
Od dzisiaj wstępuje na wyższy stopień wtajemniczenia - będę pęcherz płukać antybiotykiem .
nasza pani dr już ze mną rozmawia jak z partnerem - omawiamy za i przeciw :(

Jest na Megace ( lek na anoreksje - działa apetyt wraca :) )
Co dwie godziny w dzień a co trzy w nocy karmię ją convalescent instant + rozmoczona zmiksowana karma. Je w małych ilościach bo śledziona uciska na żołądek.

Nerki płatają figle - niska diureza dobowa . Ale jest to jeszcze na dolnej granicy normy .

Jesteśmy po kontroli stan ciężki ale stabilny.

Pani dr na pytanie na temat eutanazji odpowiedziała że nie .... Że nie cierpi i nie ma wskazań.

We wtorek zmiana cewnika - znowu narkoza :( Również badania pod kontem operacji która zbliża się wielkimi krokami.

ja chyba żyję kawa utrzymuje mnie przy życiu ... Momentami nie wiem jak się nazywam.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob sie 13, 2011 13:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

pomponmama pisze:Właśnie wróciłam z Warszawy - od razu mówię, że wracałam pociągiem, ale nie tym, który miał wypadek. telefon mi się dzisiaj przez ten wypadek rozdzwonił, bo wszyscy znajomi sprawdzają, czy aby żyję. Mam nadzieję, że nie są rozczarowani iż jednak dycham. Jestem wykończona i nawet nie będę doczytywać wątku teraz. Powiem tylko że kciukam za nasze maleństwo Karinkę, ze wszystkich sił. Nie bój się Joarkadia - będzie dobrze, nie ma innej możliwości.


Pomponku jak dobrze że nie jechałaś tym pociągiem :strach:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob sie 13, 2011 13:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Etiopia ma bardzo duzo pracy teraz bo musi kontrolowac na biezaco Ginger. Do tego prawie codziennie jezdzi do weta, podaje kroplowki, leki, mierzy poziom moczu itp.
Mysle ze zajrzy do nas na pewno na watek... 23 sierpnia operacja Psicy.

edit: widze ze odpisala :1luvu:

Pomponmamo... jak dobrze ze Cie nie bylo w tym pociagu!! ja niedawno jechalam ta sama trasa, z Warszawy do Katowic i tez TLK..... Boze, straszne to jest :(

A ja sie w koncu wyspalam... Aczkolwiek obudzili mnie moi uroczy siostrzency - Basia i Adas - i juz nie bylo mowy o spaniu :) Basia pomagala mi wywabic Glusia z zakatka - ma zranione miesnie odbytu i krew mu leci. Albo gdzies wsadzil tylek w zakazany rewir albo ktos go podrapal. Ostatnio toczyly sie jakies kocie walki na przedpokoju, moze oberwal... Na razie obserwujemy umylismy mu tyleczek, boli go to ale krew przestala leciec. Teraz spi na lozku i pozwala sie glaskac.

Tata robi likwidacje instalacji grzewczej i demontuje rozne dziwne inne elementy wyposazenia mieszkania stad w roznych miejscach w pokoju stoja rozne dziwne rzeczy niekoniecznie bezpieczne. Ja spie obok wielkiego pudla ze zlomem, z lewej strony mam rozebrana scianke dzialowa w kawalkach i meble. Czuje sie jak na budowie :twisted:

Felek pobil Kalifa 8O zaczepial go lapami, pobiegl za nim i naskoczyl mu na grzbiet lomoczac ile wlezie. Wkurzony pies odwrocil sie i zlapal go zebami za siersc. A Felek dalej do niego 8O poszlo o karme, pies wyzeral kotom z misek a mial swoja pelna...
Nie przypuszczalam ze Felek taki bojowy jest :)

burza idzie. pogoda dziwna, my snieci wszyscy, kawa na stole. koty padly pies tez... oj bedzie jakies oberwanie chmury..
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sie 13, 2011 15:10 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Od wczoraj tortury, które uskuteczniam na Wojtku (czyli czyszczenie ucha) osiągnęły nowy poziom zajadłości. Od pani doktor dostaliśmy jakiś lek, który ma mu to ucho wysuszać. Z reakcji kota wnioskuję, że aplikacja leku jest wyjątkowo nieprzyjemny: krzyczy, skacze, płacze i aż się ślini z bólu. Ale muszę być twarda, bo ból jest chwilowy a ulga widoczna - po prostu Wojtek będzie miał następny powód, żeby mi przegryźć aortę którejś pięknej nocy :twisted:

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Sob sie 13, 2011 15:45 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

No to bywajcie dziekczynki kochane :* do za tydzien buzka
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 13, 2011 19:44 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

A my z Zuzą wybrałyśmy się dzisiaj do Ochabów (Ochab? :roll: ) pod Skoczowem, zobaczyć tamtejszy park dinozaurów. Było super, mimo że niestety jedna z głównych atrakcji - prehistoryczne oceanarium, oraz kino 6d, były nieczynne :? Niemniej pozostałe nas zachwyciły i spędziłyśmy tam bite 5 godzin na miejscu, puls dojazd - 100 km w jedna stronę, wiec cały dzionek poza domem. Jutro atrakcji ciąg dalszy - jeśli dopisze pogoda jedziemy nad jeziorko z grillem, co by zamoczyć... :roll: nogi, oraz posiedzieć pod naszą osobista parasolką, zjeść obiadek na świeżym powietrzu i w ogóle pobyć trochę razem :mrgreen: W tej chwili ja nieco sponiewierana, przeglądam sobie forum, a młoda prowadzi wykopaliska - przywiozła sobie bowiem szkielet dinozaura do wykopania z kostki gipsowej. Wszędzie mam już centymetr białego pyłu :roll: A co tam... posprząta się później :wink:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob sie 13, 2011 20:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Moja Karina dziś skończyła miesiąc :mrgreen: Jak to szybko minęło 8O
Jak tylko przyszłam na karmienie, to zjadła dwie porcje - mały głodomorek :1luvu: :1luvu:
Moje kociaki na rozczulanie się nad sobą zareagowały terapeutycznie - obsiadły mnie tak, że ruszyć się nie mogłam i pół nocy kazały się głaskać :twisted: a że mam cztery, to zawsze dwa koty były poszkodowane :mrgreen: Terapia pomogła, dziś już jestem w znacznie lepszym samopoczuciu :D czego nie może powiedziec jeden z moich kotów, Puszek, który został wykąpany po przechadzce po okolicznych piwnicach (moi nowo przybyli lokatorzy zapomnieli zamknąć drzwi :evil: )
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sie 13, 2011 21:54 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

O tempora, o mores... Dla jednych czas wakacji to czas odpoczynku, dla innych czas harówki :|
Ja ostatnio zapominam jak się nazywam, pracuję od 10.00 do 20.00, cały dzień na nogach...
Rzadko więc wpadam na miau, mam nadzieję, że Siostry wybaczom :mrgreen:

Joarkadia, trzymam kciuki za małego głodomorka :ok: :1luvu: Ciężko mi nawet wyobrazić sobie, co przeżywasz - radość, smutek i strach w jednej chwili, ja bym chyba kota dostała :D

Moje futrzaste głodomorki mają się nieźle, choć Ruda Lady znowu kaszle jak stary gruźlik... a było tak dobrze :( Czekają mnie w związku z tym nadprogramowe wydatki, więc zdecydowałam się nawiedzić bazarek: viewtopic.php?f=20&t=131676
Może jakiejś Siostrze przyda się niedroga drukareczka atramentowa? Wolałabym, żeby nie szła do "obcych", bo zawsze dbam o mój inwentarz - mniej lub bardziej owłosiony ;)

Co do dyskusji nad regulaminem: osobiście wolałabym, żeby Paktowa pomoc trafiała właśnie do osób "niemedialnych", czyli prywatnych: karmicielek, DT, a nie fundacji czy innych tego typu organizacji, z taką zresztą myślą przystępowałam do Paktu. Rozumiem jednak racje moich oponentów w tej sprawie - weryfikacja i takie tam, ale zakładam też, że osoby zgłaszające i głosujące robią to odpowiedzialnie i nie wybierają kogoś, kto na pomoc nie zasługuje.
Nie widzę też nic niestosownego w tym, żeby w pierwszej kolejności brać pod uwagę Czarownice. W końcu jesteśmy Paktem Czarownic, a nie np. Kocią Skarbonką, dlaczego więc nie mamy wspierać siebie nawzajem?
Karencja: myślę, że 1/2 roku jest aż nadto;
Skarpeta: jak w podsumowaniu AYO, pomysł z 3/5 też mi się podoba :ok:

Coalla

 
Posty: 232
Od: Wto kwi 12, 2011 12:05
Lokalizacja: Warszawa-Praga Centrum

Post » Sob sie 13, 2011 22:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Karinie opowiadam o kotach - wtedy śledzi mnie oczkami i czasami się uśmiecha :mrgreen: Jak przekazywałam jej ile osób trzyma za nią kciuki i pozdrawia patrzyła na mnie z uwagą....
ale najlepiej idzie jej jedzenie jak opowiadam o jej łóżeczku i zabawkach czekających na nią.

Odbija mi. Dokumentnie :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Coalla, koty mam cztery, jak widać kota na punkcie dziecka :mrgreen: , ale będę już znacznie spokojniejsza jak będzie w domu....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sie 13, 2011 22:10 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Ja tak czasem do Was zaglądam, ale nie mam czasu żeby sie odezwać. Teraz muszę.
PIPI [*] umarł wieczorem. Nastepny kot po Guziczku - dokładnie miesiąc :cry:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sie 13, 2011 22:11 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Jasdor, walka ze zbieraczką, to najtrudniejsze, co może być - trzymaj się.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sie 13, 2011 22:15 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Jasdor, przykro mi.... Pipi, biegaj szczęśliwy za TM....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kamizares, sherab i 700 gości