
PIERWSZY RAZ ZDAZYŁAM wyprowadzic Strzałke na "mega-sranko"

Więcej adrenaliny zaserwował mi mój synek,jaki postanowił wypuscic do mamusi Wilczke bez smyczy...myslałam,ze ucieknie ,ale ona zawróciła i z nami do domu pobiegła....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BOZENAZWISNIEWA pisze:trafi mnie chyba ..szlag...znowu zagilone towarzystwo
BOZENAZWISNIEWA pisze:Jakies "przesilenie"jesienne,czy jakie licho.Przedwczoraj się cieszyłam,ze staneły na nogi,a od wieczora kichanie,smarkanie na okna na zielono,oczy znowu załzawione...dobrze chociaz ,ze nie sraczkowo
lidka02 pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Jakies "przesilenie"jesienne,czy jakie licho.Przedwczoraj się cieszyłam,ze staneły na nogi,a od wieczora kichanie,smarkanie na okna na zielono,oczy znowu załzawione...dobrze chociaz ,ze nie sraczkowo
Ja nie daje im na odporność bym musiała pewnie zacząć ...
Anna61 pisze:A jak Abbusia się czuje?
BOZENAZWISNIEWA pisze:Anna61 pisze:A jak Abbusia się czuje?
teraz dobrze w miarę.jest z tych "gilajacych",ale je ,pije i jest grzeczna na razie..przynajmniej dzisiaj
Anna61 pisze:Zawału można dostać przez te koty.![]()
Ja kiedyś nitkę wyciągałam z gardła kotu, dobrze, że dojrzałam, że coś zwisa jej z buzi.
Bardzo powoli wyciągałam, ale końcówka już była z krwią.
Nie mam pojęcia skąd tą nitkę wyciągnęła a potem zeżarła.
Anna61 pisze:Zawału można dostać przez te koty.![]()
Ja kiedyś nitkę wyciągałam z gardła kotu, dobrze, że dojrzałam, że coś zwisa jej z buzi.
Bardzo powoli wyciągałam, ale końcówka już była z krwią.
Nie mam pojęcia skąd tą nitkę wyciągnęła a potem zeżarła.
Anna61 pisze:Zawału można dostać przez te koty.![]()
Ja kiedyś nitkę wyciągałam z gardła kotu, dobrze, że dojrzałam, że coś zwisa jej z buzi.
Bardzo powoli wyciągałam, ale końcówka już była z krwią.
Nie mam pojęcia skąd tą nitkę wyciągnęła a potem zeżarła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nitka30 i 83 gości