Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 14, 2010 11:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Test fluorosceina. Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 14, 2010 11:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

dalia pisze:Vega Twoja mądrość i przenikliwość robi na mnie duże wrażenie


:ryk: No, tu mnie rozbawiłaś :ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt maja 14, 2010 12:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Test fluorosceina. Obrazek


Ta zielona plamka w oczku?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt maja 14, 2010 12:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

vega36 pisze:
ryśka pisze:
Berisha pisze:a Animonda Carny kitten? tania i dobra

suche to bym Orijena dała a nie truła Royalem

Animonda Carny u takich okruszków? Dobra, ale żeby biegunkę wywołać.
Granulki Orijena nie nadają się natomiast dla małych kociąt.

Posiekany kurczak (surowy albo gotowany z ryżem, marchewką), RC babycat - jedyne obecnie suche, które ma granulki odpowiednie już dla 4-tyg. maluchów (przynajmniej ma się pewność, że się nie udławią). Odkładam z takiej okazji propagandę na półkę ("trucie RC").


Ja dawałam mięsne Gerberki, najpierw rozsmarowane na talerzyku, potem normalnie. Bardzo dobrze się sprawdziły.

zdarzało sie ostatnio ze kociaki miały biegunkę po gerberkach ( wiem od kilku hodowców o problemach) - należałoby wiec uważać z podawaniem
własnoręcznie ugotowana kura jest bezpieczniejsza
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 14, 2010 12:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

vega36 pisze:
dalia pisze:Zdaje się ze wet mirki kociaków na oczy nie widział


Zdaje się, że wet może sam zdecydować, czy niezbędne jest obejrzenie pacjenta, czy wystarczy fotka lub informacja, prawda?


Nie.
Tylko Specjalista.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 14, 2010 12:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Test fluorosceina. Obrazek

No i jaka jest diagnoza?
Agn?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 14, 2010 12:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:
mirka_t pisze:Test fluorosceina. Obrazek

No i jaka jest diagnoza?
Agn?


Odczep się.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 14, 2010 12:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:
mirka_t pisze:Test fluorosceina. Obrazek

No i jaka jest diagnoza?
Agn?

:ryk:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 14, 2010 12:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

dalia pisze:
Jana pisze:
mirka_t pisze:Test fluorosceina. Obrazek

No i jaka jest diagnoza?
Agn?

:ryk:


Czy żeby Cię nieco przystopować w Twojej wesołości mam się powymądrzać publicznie?
Jana dostała moją `diagnozę` na PW - będzie ją można sobie zweryfikować, kiedy Mirka wróci od weta. [Choć nie wiem, czy weryfikacja przez weta określonego `niezakoniecznie` będzie wiarygodna - wyślijcie zatem zdjęcia do Specjalisty.] :?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 14, 2010 12:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

To Mirka wzięła do weta więcej kociaków, czy tylko tego, któremu oczko płynie?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 14, 2010 12:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:To Mirka wzięła do weta więcej kociaków, czy tylko tego, któremu oczko płynie?

Diagnozę na to oczko też mam.
Dostarczyć? :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 14, 2010 12:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze: Czy żeby Cię nieco przystopować w Twojej wesołości mam się powymądrzać publicznie?
Jana dostała moją 'diagnozę' na PW - będzie ją można sobie zweryfikować, kiedy Mirka wróci od weta. [Choć nie wiem, czy weryfikacja przez weta określonego 'niezakoniecznie' będzie wiarygodna - wyślijcie zatem zdjęcia do Specjalisty.] :?

Agn miej litość - ten wątek tak rzadko rozbawia i cieszy, pozwól choć przez chwile.

powymądrzaj się publicznie dlaczego nie, mnie to nie przeszkadza :mrgreen:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 14, 2010 12:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
Jana pisze:To Mirka wzięła do weta więcej kociaków, czy tylko tego, któremu oczko płynie?

Diagnozę na to oczko też mam.
Dostarczyć? :mrgreen:

Mirka już wcześniej w wątku napisała.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 14, 2010 12:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Ja nie w kwestii leczenia czy nie leczenia kociąt ale również z półki medycznej :)
Czym się bawi :kotek: psychiatry?

- Kłębkiem nerwów. :ryk:
Obrazek
Tosia, Mela, Limka i BenekObrazek

mari-A

 
Posty: 221
Od: Śro kwi 22, 2009 6:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 14, 2010 12:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Nie wiem czy by mi było tak wesoło gdybym zabuliła 4000zł za leczenie kota i nie otrzymała żadnej diagnozy. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KotSib i 80 gości