Mordownia w Olkuszu - przekręt z 1% :[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 10:40

Wreszcie jakiś sensowny tekst na portalu www.olkusz.pl
Brawa dla Ewy Wesoły :ok:

http://www.schronisko.olkusz.net/?akcja ... l&id=14134
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 18, 2009 16:26

Poniekąd w temacie. Dziennik Polski poinformował o kolejnym prywatnym miejscu w Małopolsce, gdzie zwierzakom dzieje sie krzywda.

Dramat zwierząt w dzikim schronisku pod Niepołomicami

INTERWENCJA
Smród i wycie psów. To najbardziej przeszkadza sąsiadom, którzy martwią się przede wszystkim tym, co naprawdę dzieje się z mieszkającymi tam czworonogami.
Ten fetor i psi lament nie bierze się przecież z niczego. A jeszcze nikomu nieproszonemu nie udało się tam wejść. Miejscowe władze chcą przeprowadzić tam wizję lokalną.
Wysokie ogrodzenie w części murowane, w części zbite z wysokich, szczelnie przylegających desek ogradza dom i działkę w centrum Podłęża w gminie Niepołomice. Sąsiedzi mówią, że latem zeszłego roku kobieta, mieszkanka Krakowa, która zamieszkała w domu z rodzicami, zaczęła na posesję przywozić psy.
Szybko okazało się, że miejsce zaczyna spełniać rolę schroniska czy hotelu dla zwierząt. Nieformalnie, bo w gminie nic o istnieniu takiej placówki nie wiedzą. - Przecież inaczej nie mielibyśmy umowy podpisanej ze schroniskiem w Nowym Targu, tylko z miejscowym - komentuje burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik.
Cała posesja wygląda jak twierdza. Na wołanie odpowiada tylko szczekanie psów. Przy dwu furtkach na posesję nie ma dzwonków. - Sam jestem miłośnikiem zwierząt. I zwolennikiem absolutnej świętości własności prywatnej. To jednak, co dzieje się za tym ogrodzeniem, musi niepokoić. Smród jest nieraz nie do wytrzymania. I wycie psów - mówi młody mężczyzna.
- Psy tu ciągle przywożą samochodami, najczęściej wieczorami. Ta pani nikogo tam nie wpuszcza. Wychodzi rano, wraca wieczorami, najczęściej taksówkami. Nie chce żadnej pomocy, choć proponowaliśmy, bo ma przecież pod opieką dwoje starszych i chorych rodziców - opowiadają inni sąsiedzi.
Na teren posesji nie udało się wejść także funkcjonariuszom Straży Miejskiej z Niepołomic i dzielnicowemu z tamtejszego komisariatu. - Pisałam w tej sprawie do krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, prosząc o skontrolowanie warunków, w jakich żyją tam zwierzęta i likwidację tego ośrodka. Pod listem podpisało się dziewięcioro sąsiadów. Jeszcze nie mamy odpowiedzi - mówi jednak z sąsiadek.
Strażnikom miejskim z Niepołomic udało się zrobić z zewnątrz zdjęcia boksów i bud, w których przebywają zwierzęta. Przy jednej widać psa na bardzo krótkim łańcuchu. W boksach zwierzaki stojące w swoich odchodach i strzępach legowisk. Na jednym duży pies wyglądający na martwego.
- Nie możemy tam wejść bez zgody właścicielki. Na wezwanie o złożenie wyjaśnień w tej sprawie, wysłane na stały adres jej zamieszkania w Krakowie, przyszła zwrotka, że listu nie odebrała - opowiada komendant Straży Miejskiej w Niepołomicach Janusz Kaczmarczyk. Mówi też, że na umówioną w połowie stycznia wizję lokalną z udziałem pracowników Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami też nikt nie dojechał.
Komendant usłyszał, że działacze KTOnZ mieli w tym czasie inne, pilniejsze sprawy. O tym, że w tej sprawie towarzystwo wykazuje jakiś dziwny opór, mówi nie tylko on.
- Pojawiły się pogłoski, że ta pani jest wolontariuszką, miłośniczką zwierząt, a do Podłęża trafiły także psy ze schroniska w Olkuszu - komentują podłężanie.
Anna Wojas, kierowniczka referatu środowiska i rolnictwa w niepołomickim magistracie, rozsyła zawiadomienia o kontroli podłęskiej posesji z udziałem lekarza weterynarii, sanepidu, Urzędu Gminy i Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt burmistrz ma prawo czasowo odebrać zwierzęta właścicielowi lub opiekunowi po stwierdzeniu, że przebywają one w złych warunkach - wyjaśnia Anna Wojas.
Jeśli tak by się stało w tym przypadku, psy trafiłyby do schroniska dla zwierząt w Nowym Targu, z którym gmina ma podpisaną umowę.
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami niechętnie zabiera głos w tej sprawie.
- Nie wiem, jakie warunki panują w tym przytulisku dla zwierząt, bo jeszcze tam nie byłem. Dlaczego nie stawiliśmy się na wizji lokalnej? Widocznie nasza obecność nie była konieczna - mówi inspektor KTOnZ, który nie chciał podać swojego nazwiska.
Z rozmowy wynikało jednak, że bez problemu kojarzy prowadzącą schronisko Annę K., bo jak przyznał, kobieta była kiedyś wolontariuszką. Nie wiadomo jednak, czy działała wtedy z ramienia KTOnZ.
Właścicielki nielegalnego schroniska nie można spotkać pod adresem zameldowania w Krakowie. Mieszkanie zajmuje kobieta, która około pięciu lat temu, pod wpływem uroku i "dobrego serca" miłośniczki zwierząt zgodziła się zameldować Annę K. w swoim mieszkaniu na pobyt stały. Od dwóch lat walczy teraz o wymeldowanie lokatorki.
- Nie widziałam pani Anny dwa lata. W tym czasie odwiedził nas już komornik, pracownicy banku, policja i opieka nad zwierzętami. Wysyłałam jej listy na adres w Podłężu, wszystkie do mnie wróciły z powrotem. Nie wiem co się stało z tą kobietą, zapamiętałam ją jako ciepłą, wrażliwą i solidną osobę - mówi Elżbieta Dzierża.
Ostatni trop związany z Anną K. prowadzi do jednego z krakowskich muzeów, w którym zajmuje wysokie stanowisko administracyjne. Jednak także tutaj była wczoraj nieuchwytna - przebywa na urlopie.
Wanda Ryszkiewicz
Paulina Polak
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 18, 2009 18:01

8O

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Śro lut 18, 2009 21:29

yyy....
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw lut 19, 2009 8:48

Załatwić nakaz prokuratorski.

Do TOZU - na piśmie. Z prośbą o podjęcie działań albo uzasadnienie odmowy w tym względzie.

Czy da się może jakoś zrobić fotografie zza ogrodzenia? To byłby dowód rzeczowy w sprawie.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 19, 2009 10:19

Miuti pisze:Załatwić nakaz prokuratorski.

Do TOZU - na piśmie. Z prośbą o podjęcie działań albo uzasadnienie odmowy w tym względzie.

Czy da się może jakoś zrobić fotografie zza ogrodzenia? To byłby dowód rzeczowy w sprawie.


O tym pierwszym chyba myślą.

TOZ jak widać nie kwapi się do podejmowania jakichkolwiek działań.

Z artykułu wynika, że Straży Miejskiej udało się jakieś foty zrobić z zewnątrz.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw lut 19, 2009 13:10

Do TOZu pismo.
PISMO.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 19, 2009 14:00

Miuti pisze:Do TOZu pismo.
PISMO.


"Pisałam w tej sprawie do krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, prosząc o skontrolowanie warunków, w jakich żyją tam zwierzęta i likwidację tego ośrodka. Pod listem podpisało się dziewięcioro sąsiadów. Jeszcze nie mamy odpowiedzi - mówi jednak z sąsiadek."

Wracając do Ollkusza. Fundacja Pro Animlas otrzymała z UM Trzebinia informację, że "weterynarz", który "zajmował się" zwierzętami w Olkuszu ma podpisaną umoweę z UM na odbieranie bezdomnych rannych psów, zaś Rafał Pałka ma podpisaną umowę z Trzebinią na wyłapywanie bezdomnych zwierząt i dowożenie ich do schroniska w Raciborzu, z którym to Trzebinia w tym roku podpisała umowę.

Nóż się w kieszeni otwiera :evil:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw lut 19, 2009 14:17

Prasa centralna.
Wyborcza - ona ma dużo odbiorców.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 19, 2009 15:01

Pismo do TOZu powinna wysłać jakaś organizacja - nie osoby prywatne.
A może zgłosić Karinie?
Ona jest teraz personą przy prezydencie RP!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 19, 2009 16:12

Na razie akcja idzie w stronę wygrażania, że dziennikarki, które napisały artykuł, bohaterka tekstu - zapewne przy pomocy "wybitnej krakowskiej prawniczki" - poda do sądu :ryk:

Pewnie z osławionego i do bólu ośmieszonego art. 212 :smiech3:

Tylko im pozazdrościć, jeszcze na tym zyskają, mnie też jeden nawiedzeniec z niego podał, jakoś dziwnie po pierwszej rozprawie sam wycofał wszystkie zarzuty...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw lut 19, 2009 16:45

Jeszcze świeże sprawozdanie szefowej Pro Animals z dzisiejszej wizyty w olkuskim przybytku:
"Mialysmy przyjemnosc poznac p. W.B. osobiscie (chodzi o weterynarza-przyp. Kinya). Na chwile obecna w schronisku znajduje sie 108 psow, czyli p. Palka moze na podstawie protokolu po dzisiejszej kontroli pow. wetow isc do UM i przyjac nastepne dwa psy, bo takie zezwolenie jest wydane przez pow, weta. Jutro dowiem sie jak to sie rzeczywiscie ma do zamkniecia tego przychowku, skoro stan psow moze byc ciagle na poziomie 110 psow. W takim razie po co tym psom szukac nowych domow jak dla pana P. biznes ciagnie sie dalej. Liczenie jest proste im wiecej my zabieramy psow, tym wiecej p. Palka moze przyjac. Na powitanie nas p. Palka byl dla nas bardzo nieprzychylny, wrecz arogancki ja jednak trzymalam nerwy na wodzy i po przeprowadzonej rozmowie z nim wyrazil zgode na ponowny nasz przyjazd i robienie fotek psom przez nas."
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw lut 19, 2009 19:38

Nic prostszego niz wkleic na forum artykul z jakiejs gazety i czekac na wyrazy oburzenia.

Czy artykul napisany w gazecie zasluguje na zupelnie bezkrytyczna wiare ?

Czy szkola nie uczy kwestionowac slowa pisanego?

Czy to, co gazeta pisze, to dogmat ?

Czy nie nalezaloby wpierw moze sie zastanowic ile w artykule prawdy a ile pogoni za tania sensacja ?

A to ze artykul sie mogl ukazac w Dzienniku Polskim to tylko swiadczy o wydawcu - z przecietnej gazety dazy do brukowca bo mu liczba abonamentow dramatycznie spada i trzeba nakrecic sprzedaz.
Jak ? Wlasnie tak. Tania sensacyjna szmira.

I jak widac szmira sie dobrze sprzedaje , rowniez na forach :evil:

wellington

 
Posty: 156
Od: Nie lis 20, 2005 15:25
Lokalizacja: krakow

Post » Czw lut 19, 2009 22:25

wellington pisze:Nic prostszego niz wkleic na forum artykul z jakiejs gazety i czekac na wyrazy oburzenia.

Czy artykul napisany w gazecie zasluguje na zupelnie bezkrytyczna wiare ?

Czy szkola nie uczy kwestionowac slowa pisanego?

Czy to, co gazeta pisze, to dogmat ?

Czy nie nalezaloby wpierw moze sie zastanowic ile w artykule prawdy a ile pogoni za tania sensacja ?

A to ze artykul sie mogl ukazac w Dzienniku Polskim to tylko swiadczy o wydawcu - z przecietnej gazety dazy do brukowca bo mu liczba abonamentow dramatycznie spada i trzeba nakrecic sprzedaz.
Jak ? Wlasnie tak. Tania sensacyjna szmira.

I jak widac szmira sie dobrze sprzedaje , rowniez na forach :evil:


Do mnie pijesz jak rozumiem. No to po kolei:

1. Oczywiście, że nie. Niemniej wygląda, że autorki zadały sobie na tyle trudu żeby zdokumentować to co piszą. A to ściśle związane jest z wiarygodnością i odpowiedzialnością za swoje słowa. To, że tzw. druga strona się nie ustosunkowała - jej prawo, ale i ryzyko. Dlaczego - patrz wyżej. Tak na marginesie: specjaliści od PR nazwaliby to po prostu szkolnym błędem.

2. Polecam - zamiast na forum - napisać do minister edukacji.

3. Tak demagogiczne i patetyczne, że bardziej na rozprawę dla filozofa, którym nie jestem. Ale ugryzę to z bardziej empirycznej strony: dla wielu niestety tak. Niemniej czytelnicy DP to nie odbiorcy SE; dla tych drugich to zbyt skomplikowane i długie, za mało obrazków. Przeciętny odbiorca DP to zupełnie inny profil czytelnika. Odsyłam do Ośrodka Badań Prasoznawczych UJ.

4. Ależ ten tekst daje do myślenia; przede wszystkim dlaczego tak się dzieje. I czy coś w naszym społeczeństwie w końcu się zmienia, skoro nie mamy artykułu o kolejnym zakatowanym dziecku, miejscu wytapiania psiego smalcu czy „produkcji” kocich skórek, o którym wszyscy wokół wiedzą, ale milczą. Jeśli byłoby w artykule stanowisko dwóch stron, każdy by się na pewno zastanowił co jest prawdą. Jeśli nie – przyjmujemy, że dziennikarz dochował nakazywanej mu staranności i rzetelności, zwłaszcza jeżeli był na miejscu i powołuje się na konkretne, wymienione z nazwiska osoby. Jeżeli ktoś z góry zakłada manipulację, pogoń za sensacją i złą wolę – wystarczy popatrzeć na Antoniego Macierewicza i najlepiej widać, do czego prowadzą nie leczone przypadki takich zachowań.

5. W sprawie zarzutów pod adresem wydawcy - to forum to też niewłaściwy adres. Proszę napisać do wydawnictwa, może się przejmą tymi jakże celnymi i kulturalnymi uwagami.

BTW Pierwszy raz słyszę o abonamentach gazety 8O Można wiedzieć, skąd te ciekawe dane? Ja słyszałam tylko o czytelnictwie i prenumeracie, no ale może nie jestem w temacie (faktycznie, od jakiegoś tygodnia na pewno nie). Poza tym jak widać jesteś taką znawczynią prasy brukowej, że nie odważę się podejmować dyskusji w tej materii.

Na forum jest dziennikarka z tej gazety, może z Nią lepiej porozmawiać? Przede wszystkim o standardach dziennikarskich panujących w Dzienniku Polskim. Ja tam nie pracuję 10 lat z okładem, więc nie jestem w tej chwili uprawniona do wypowiadania się na ten temat.
Wkleiłam artykuł tylko dlatego, że po prostu się ukazał i ktoś mi go podesłał jako nawiązanie do sprawy olkuskiej.
Jeżeli dziennikarki nakazem sądowym będą musiały przeprosić i zamieścić sprostowanie - także to zamieszczę.

Czekam na oburzenie? Czyje? Twoje? Wybacz, ale chyba się przeceniasz. Ale skoro ono się pojawiło to może lepiej rzeczowo wypunktuj co jest tam nieprawdą, a nie siej insynuacji. To przecież specjalność prasy brukowej, nieprawdaż?
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Czw lut 19, 2009 23:03

Ojeju.
Ktos tu sie czuje bardzo bardzo osobiscie dotkniety.......

wellington

 
Posty: 156
Od: Nie lis 20, 2005 15:25
Lokalizacja: krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, Google [Bot], kasiek1510, Nitka30 i 108 gości