Witam ponownie
Mam wieści. Dla mnie jak najbardziej nienajlepsze - Zuza będzie rodzić na dniach.
Weterynarz powiedział, że ze względu na amputację i leczenie zapewne silnymi lekami przeciwbólowymi czy antybiotykami małe mogą urodzić się martwe lub zdeformowane. Oczywiście jest też szansa, że będą zdrowe.
Jestem tą sytuacją bardzo mocno poirytowana ale teraz już nic nie zrobię.
Nie ukrywam, że stadko kotów jest dla mnie dużym problemem. Jestem rozczarowana, że nikt wcześniej nie przebadał Zuzki pod kątem ciąży.
W końcu jest możliwość, że ta ciąża może się dla niej albo maluchów źle skończyć.
Po prostu brak mi słów
Teraz pozostało czekać na rozwój sytuacji i mieć nadzieję, że wszystko będzie ok.