Przemiła trikolorka ma dom u Betelgeuse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 28, 2006 20:55

Tak, wiem, najwazniejsze, ze juz nie musi byc na mrozie. A teraz tak slodko spi sobie w ciepelku :love:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 28, 2006 20:55

Powiem jedno: jesteście wielkie!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Baardzo, baardzo się cieszę, że wszystko się udało!
:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Dziękuję wszystkim serdecznie!
A teraz czekamy na zdjęcia.
PS. Dzieki za zmianę w tytule postu.

rzulietka

 
Posty: 45
Od: Pon sty 16, 2006 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 21:27

Dopiero dorwałam sie do kompa. Na wstępie przepraaszam Rzulietkę, że nie zadzwoniłam, ale byłam tak szczęśliwa, że sie udało, że tylko zadzwoniłam do Betelgeuse.
Czy już wiadomo jak kicia będzie się nazywała? Tak strasznie zazdroszczę B. bo kici jest przeeekięęęknaaa.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Sob sty 28, 2006 21:30

Juz sie troche zastanawialam nad imieniem, ale nie bede nic na sile wymyslac, samo pewnie przyjdzie do glowy. Ale moze macie jakies pomysly? Szczegolnie te dziewczyny, co widzialy kicie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 28, 2006 21:41

Oj, ja sie do tego nie nadaję. Zawsze co wymyślą inni jest ładniejsze, Dlatego moja kotka nazywa się Kot. Myślę że rzeczywiście imię przyjdzie samo.
Aamms jak myślisz ile ona może mieć?

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Sob sty 28, 2006 21:43

Betelgeza (pozwolisz, że będę tak pisała?) czy zawieźć się jutro do lecznicy?

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Sob sty 28, 2006 21:46

nina B. pisze:Dopiero dorwałam sie do kompa. Na wstępie przepraaszam Rzulietkę, że nie zadzwoniłam, ale byłam tak szczęśliwa, że sie udało, że tylko zadzwoniłam do Betelgeuse.
Czy już wiadomo jak kicia będzie się nazywała? Tak strasznie zazdroszczę B. bo kici jest przeeekięęęknaaa.


No problem! Od czego mamy forum?....

rzulietka

 
Posty: 45
Od: Pon sty 16, 2006 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 21:50

nina B. pisze:Betelgeza (pozwolisz, że będę tak pisała?) czy zawieźć się jutro do lecznicy?


W zasadzie to jest na tyle blisko, ze moge podjechac autobusem, o ile nie bedzie jutro jakiegos powalajacego mrozu. Ale jak masz czas i ochote, to czemu nie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 28, 2006 22:05

nina B. pisze:Oj, ja sie do tego nie nadaję. Zawsze co wymyślą inni jest ładniejsze, Dlatego moja kotka nazywa się Kot. Myślę że rzeczywiście imię przyjdzie samo.
Aamms jak myślisz ile ona może mieć?


Nie mam zielonego pojęcia.. :oops:
Moje osiągnięcia w określaniu wieku kotów już kiedyś tu opisywałam, ale co tam.. Mogę powtórzyć.. :twisted:


Kiedyś, dawno temu, jak jeszcze miałam trzy persy i nie było mnie na forum, moje dziecko wychodząc rano do szkoły, wrzasnęło do mnie zza zamykanych drzwi:
- Matka, chcesz czwartego kota?
Jasne było, że wywiało mnie z łóżka piorunem.. Poleciałam do drzwi i zobaczyłam skulone kocie nieszczęście, siedzące pod moimi drzwiami..
Oczywiście zaprosiłam kicia do domu.. Wlazł bez problemu, obszedł całe mieszkanie, poocierał się o meble i niespiesznie wlazł za mój tapczan.. I tam sobie siedział.. Dałam mu picie i jedzonko i zostawiłam w spokoju.. Wieczorem odważyłam się kicia wyciągnąć zza tego tapczanu.. Udało mi się rozpoznać podobieństwo do syberyjczyka.. Kicio dawał się miziać, zaczął robić baranki.. Wobec tego odważyłam się pomacać dokładniej.. :twisted: I w ogóle przyjrzeć mu się uważniej..

Po wnikliwej obserwacji stwierdziłam, że to panienka.. I jakaś dobrze utrzymana, zadbana.. Zapewne ma nie więcej niż rok, może dwa..
Wyglądało na to, że się zgubiła..

Następnego dnia umówiłam się na wizytę u weta, zapakowałam koteczkę do transporterka i wyszłam do samochodu.. Moje dziecko postanowiło pojechać ze mną, ale jeszcze zażyczyła sobie jakiegoś picia.. Poszła do sklepu i przyleciała natychmiast z powrotem, mówiąc, że na sklepie wisi ogłoszenie o zgubionym kocie i opis pasuje do tego futerka, które już siedziało w samochodzie..

Nie powiem, żal mi się zrobiło, bo kicia była absolutnie bezproblemowa i została przepięknie przyjęta przez rezydentów.. Ale co było robić.. Poszłam z koteczką pod podany adres, zresztą w tym samym bloku, w którym mieszkam, tylko piętro wyżej..
Oczywiście kocisko poznało swoje kąty i opiekunkę i oczywiście zapytałam czy dobrze rozpoznałam rasę, wiek i płeć.. I okazało się, że syberyjczyk to owszem i to rasowy, ale żadna tam roczna koteczka..

Ośmioletni, kastrowany kocur.. :mrgreen: :lol:

Dlatego nie podejmuję się oceniać wieku kici.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sty 28, 2006 22:06

brvo
za ta piekna akcje
az milo sie robi
na serduchu
jak sie czyta
ze kolejny kotek
juz nie bedzie marzl
jak tak lubi sie glaskac i tulic
to moze ja nazwiecie?
Tulisia?
albo Mizia?
;) :)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Sob sty 28, 2006 22:12

Aamms, :D :D :D
u mnie jest podobnie,

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Sob sty 28, 2006 22:23

Dziewczyny, dajcie znać, o którem mam się stawić na sesję fotograficzną w lecznicy :).
501795155
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sty 28, 2006 22:30

Nie ma sprawy, dostaniesz smsa, moze byc?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 28, 2006 22:35

jasne. Dojazd zajmuje mi ok. 40 min, więc proszę z wyprzedzeniem
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sty 28, 2006 22:35

A koteczka wlasnie zrobila do kuwetki ogromniastka kupe 8O
I nikt jej nie zapraszal, sama poszla 8O
Alez ona jest wspaniala :D Niepotrzebnie sie martwilam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ryśka, Tośka i Tomcio Paluszek

Betelgeuse

 
Posty: 775
Od: Pon gru 12, 2005 19:47
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, nfd i 79 gości