Kropelki krwi w kale kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2025 11:20 Re: Kropelki krwi w kale kotki

To pewnie czujesz się spokojniejszy :)
Jestem przekonana, że stres u kotów jest kluczowy i może być przyczyną wielu problemów i to bardzo poważnych.
Ale jakoś stres jako przyczyna krwawienia z okrężnicy nie bardzo mnie przekonuje. Odstaw karmę, w ogóle chyba zastanów się nad karmą suchą, czy jest dla kotki właściwa i czy to nie ona generuje te problemy. Bez względu na markę.
Koteńka zabezpieczona, łapiesz więc oddech i obserwujesz. Jeśli mimo odstawienia karmy problem będzie powracał, zrobiłabym dalszą diagnostykę, żeby znaleźć przyczynę.

To fajnie, że zabieg się udał i pomógł :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 15, 2025 17:33 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Ważne czy kot pije mleko. Moje reagują tak samo jeśli dostaną mleko. Zdiagnozowane jako podrażnienie jelita.

serpent

 
Posty: 8
Od: Pt mar 14, 2025 23:49

Post » Sob mar 15, 2025 20:37 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Chciałbym was dzisiaj zapytać o kwestię mycia zębów waszych kotków, strasznie namawia mnie do tego weterynarz, chcąc pewnie uchronić kotkę przed przyszłymi problematami.
Warto do tego przymuszać kota każdego dnia? Ostatnio zakupiłem fontannę dla kotki, żeby ją trochę zmobilizować do picia wody, czy prewencyjnie do tej wody dodawać preparat, który w teorii ma zapobiegać powstawaniu kamienia ?
Wiem, z tego posta że proponujecie też karmienie kotki chrząstkami czy też jakimiś twardszymi kawałkami mięsa, żeby sobie ząbki ścierała i pewnie niedługo powoli to wprowadzę, jednak nurtuje mnie jeszcze cały czas omawiana przez weta kwestia mycia zębów.

kota_brytyjka

 
Posty: 45
Od: Pt sty 24, 2025 18:42

Post » Sob mar 15, 2025 22:22 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Przede wszystkim kot musi mycie zębów tolerować bez stresu, już nie mówię, że lubić. Możesz oczywiście spróbować. Czy koteczka ma tendencje do narastania kamienia?
Bo to jest osobnicze. Mój rasowy Druid już w wieku kilku miesięcy taką tendencję miał.
Mycie ząbków to był dla niego olbrzymi dyskomfprt, Zaprzestałam takich prób bo silny stres jest gorszy od kamienia.
Mogę z całym przekonaniem polecić ten preparat
https://unizoo.pl/product-pol-13529-Vet ... UrEALw_wcB
dodaje się go po prostu do karmy. O ile oczywiście kot zaakceptuje taki dodatek :)
Do wody bym nie dodawała
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 15, 2025 23:31 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Pytam bardziej zapobiegawczo, a niestety nie jest prostym zadaniem umyć kotce zęby, to na pewno długo falowy proces, żeby przyzwyczaić a obstawiam, że i tak jest to stresem dla kota.
A jeśli chodzi o ten polecany preparat to dodajesz do jednorazowo do karmy, czy też do każ∂ego posiłku ?

kota_brytyjka

 
Posty: 45
Od: Pt sty 24, 2025 18:42

Post » Nie mar 16, 2025 0:41 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Jednorazowo.
Oglądaj jej ząbki, jeśli zacznie się pojawiać osad w przyzębiu, to będzie czas na wprowadzenie
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto mar 25, 2025 17:29 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Niestety wygląda na to, że mam kota alergika, jakiś czas temu zauważyłem, że kotka bezpośrednio po zjedzeniu posiłku ma czarną, ciemną ropę pod oczami, pojawia się ona natychmiastowo, zacząłem więc sprawdzać, jakie ewentualnie białka zwierzęce mogą to powodować. Te wcześniejsze drapanie co u niej występowało jak również kropelki krwi w kupce możliwe, że też były jakąś reakcją pokarmową. Tak samo jak jej załzawione oczy być może mają też z tym związek, dlatego chcę jak najszybciej wyeliminować z jej diety to co ją uczula.
Jak do tej pory mając na uwadze karmę, która zjada od dłuższego czasu czyli wiejska zagroda i gussto, efekt ropy pojawił się po kurczaku, indyku, przepiórce, kaczka, łosoś ... teraz sprawdzam wołowinę a następnie wieprzowinę. Skuszę się jeszcze na jakieś bardziej egzotyczne zwierzaki, żeby sprawdzić jej reakcję, ale trochę się boję możliwe niepotrzebnie, ale jednak, że ta alergia z nią zostanie .... Może ktoś ma jakąś podpowiedź czy też wskazówkę?

kota_brytyjka

 
Posty: 45
Od: Pt sty 24, 2025 18:42

Post » Wto mar 25, 2025 23:01 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Może nie jest uczulona na białko, ale na któryś ze składników, dodawanych do tych konkretnych karm? Spróbowałabym zmienić karmę na jakąś inną i sprawdzić efekt.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2025 0:04 Re: Kropelki krwi w kale kotki

dietę eliminacyjną, wykluczającą alergię na konkretny rodzaj białka, powinno się prowadzić na mięsie, a nie na komercyjnej karmie. Kot może być uczulony na jakiś składnik, którego producent nie jest obowiazany umieścić w składzie, jakiś zagęstnik itp.
Czyli - dajesz czyste mięso np z indyka, przez min 6 tyg. I absolutnie nic innego, żadnych smaczków, puszeczek...I tak po kolei, różne rodzaje mięs. Większość karm komercyjnych, nawet tych z wyższej półki, niestety jakąś chemię w sobie ma

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16623
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 26, 2025 7:58 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Podzielę się tylko moimi doświadczeniami, mogą kompletnie nie mieć sensu i być mocno dyskusyjne, tak po prostu do wzięcia pod uwagę i nic więcej.
Odnośnie karm, o których piszesz. Natychmiast zapaliło mi się czerwone światełko.
Wiejska zagroda i gussto. Bezzbożówki. I Dolina Noteci.
Jeszcze niedawno miałam sześć kotów pod opieką. Żyły długo, pamiętały czasy, gdy karm bezzbożowych praktycznie nie było. Potem zaczęła się moda na bezzbożowe. Wprowadziłam do menu. I tragedia. Żołądkowa, jelitowa, śluz i kropelki krwi w kale też. A do tego nie chciały ich jeść w ogóle. Odstawiłam i spokój.
To nie chodzi o zmianę karmy, bo były przyzwyczajone do rozmaitych. Jadły całe życie dużo i różnie.
Według mnie coś w składzie karm bezzbożowych jest dziwnego. Wiem, że zdrowe, ale... :20147
Pozdrawiamy i życzymy unormowania problemów zdrowotnych jak najszybciej!
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19155
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw mar 27, 2025 10:16 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Czyli dużo nas czeka pracy i eksperymentów.
Nie ukrywam, że najwygodniejsza forma to jednak zakup jakieś dobrej jakościowo karmy ,tylko trzeba metodą prób i błędów sprawdzić która kotce przypasuje.
Myślę, że kupię jeszcze coś dobrego od dwóch różnych producentów i spróbuje zobaczę czy będzie jakaś różnica, może trafimy składem, który nie będzie uczulał. Jednocześnie skuszę się też na podanie tego surowego mięsa, chciałbym zacząć od indyka ,tylko kupując go w sklepie zapewne będzie nafaszerowany jakimiś antybiotykami ... , czy to nie zaszkodzi na wrażliwy żołądek? K kwestii podania, mięso myję, kroję i mrożę na 72 godziny, następnie rozmrażam w lodówce i muszę je jeszcze ugotować czy też już takie mogę podać?

kota_brytyjka

 
Posty: 45
Od: Pt sty 24, 2025 18:42

Post » Czw mar 27, 2025 13:26 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Moje (bardzo małe) doświadczenie to jedna kotka z wrażliwymi jelitami.
Metodą prób i błędów doszłyśmy do suchej karmy Purizon (mono, bez drobiu) podawanej 3x dziennie po uprzednim namoczeniu przez 10 min.
Od jakiegoś czasu leci Purizon nieco mieszany ("lamb with fish" czyli jagnięcina i ryba – bez zbóż"), dostępny w Zooplus. Teraz jestem w trakcie prób z wołowiną (surową, po przemrożeniu) jako dodatkiem, ale ten eksperyment jeszcze trwa, niewiele w temacie mięsa mogę pomóc.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10958
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw mar 27, 2025 14:03 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Kotkobrytyjko :)
Dobra jakościowo karma, zapewne droga (a nawet niekiedy bardzo droga) jest jednak karmą w jakimś sensie sztuczną, nie pozbawioną konserwantów, dosmaczaczy itp. Jest dobra dla opiekuna, dobra bo wygodna i tyle.
Całe życie, wszystkie moje koty karmiłam i karmię nadal mięsem. Jako dodatek przekąski z gotowych karm. ja zawsze przytaczam słowa mojego weta, przy moim pierwszym "samodzielnym" kocie, tzn takim, w opiece nad którym nie brali już udziału rodzice. Otóż zachłysnąwszy się zachwytem nad gotowymi karmami zapytałam weta czy mogę tym karmić Dracula, w zasadzie oczekiwałam aplauzu. A wet powiedział mi tak - oczywiście możesz, ale zastanów się czy ty chciałabyś przeżyć całe życie na konserwach?
To mnie otrzeźwiło.
Co do karm bezzbożowych (wielki hit marketingowy) mam podobne doświadczenia do opisanych przez czitkę - kłopoty jelitowe, po odstawieniu jak ręką odjął.
Co do mięsa. Nie kupuję w marketach, koty nie chcą tego jeść bo to niej jest mięso dobrej jakości, różne jest. Ale masz zapewne niedaleko normalne, prywatne sklepy.
Raczej indyk niż kurczak (może być mięso z udźca, nie tak suche jak pierś). Bo chów indyków jest ciut inny i mięso nie jest aż tak nafaszerowane hormonami wzrostu czy antybiotykami, poza tym najczęściej jest polskie. Wołowina, wieprzowina, inne mięsa.
W jakiej formie podawać? To już zależy od kota i jego upodobań. Może być surowe, lekko sparzone, mocno sparzone albo gotowane. Kotka sama zdecyduje w jakiej postaci smakuje jej najbardziej.
Próbuj :)
My od lat wypracowaliśmy taką metodę. Po zakupie dzielimy mięso na porcje i zamrażamy. Wieczorem odmrażamy kawałek (w mikrofali), kroimy na posiłek wieczorny i na następny dzień, na śniadanie kocie. Oczywiście pokrojoną porcję gotową na następny dzień wkładamy do lodówki, a przed podaniem lekko pdgrzewamy, tylko tak, żeby nie było zimne.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw mar 27, 2025 16:43 Re: Kropelki krwi w kale kotki

Cats plate to bardzo dobra komercyjna karma jak nie najlepsza i nie chce mi sie wierzyc ze tam jest jakas chemia. Juz naprawde przestudiowalam te karmy wzdluz i wszerz przez problemy z moim kotem, kto wie ten wie :) Jedyny problem taki, ze jest dosc droga...

I to co dziewczyny to też prawda, jak dieta eliminacyjna to według mnie najlepiej na mięsie. Tyle, że jak dieta eliminacyjna to też trzeba karmić tym mięsem dość długo. A podawanie mięsa bez suplementów może się skończyć niedoborami. Jeśli to by Twojej kotce podpasowało bo nie każdy kot to akceptuje niestety a sama nie za bardzo to ogarniasz to są dietetycy.

Przebyłam dość długą drogę z problemami jelitowymi kota, mam nadzieję, że uda Ci się coś znaleźć:)

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 500
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 27, 2025 18:01 Re: Kropelki krwi w kale kotki

o, Zeeni, fajnie, że tu trafiłaś.
Pisałam, że mięso - jeden rodzaj - to kilka tygodni trzeba dawać. I to polecają zoodietetycy, w tak krótkim czasie kot nie dorobi się znaczących niedoborów. Suplementy można dodawać dopiero po wykluczeniu alergii na kilka gatunków mięsa. A potem albo "iść" w barfa, albo karmić tak jak Katarzynka01.
BTW - kota_brytyjka to ON. :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16623
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 57 gości