Pod blokiem - Klodzik w DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 08, 2013 11:19 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Kurcze malutki, trzymaj się , nie poddawaj się :ok: :ok:
margoth82 jakbyś potrzebowała pomocy w formie pieniążków, to pisz będziemy robić zbiórkę :)
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie gru 08, 2013 12:31 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

o matko kochana

walcz kocie, masz wiele powodów aby żyć

widzę Zosia, że pomimo dzielącej nas odległosci mentalności i okrucieństwo jest takie samo wszędzie w tym narodzie
czy jest chociaż cień nadziei, aby wychować chociaż część pokolenia w szacunku dla życia?

dzisiaj rano gdy byłam z psami na spacerze widziałam scenkę po drugiej stronie ulicy
trasą przez miasto jechał człowiek osobówka na nie naszych rejestracjach - w sensie z innego miasta, zatrzymał się na przystanku autobusowym i wysiadł aby zapytać o drogę, obok niego zatrzymał się inny samochód, wysiadł pan i krzyczy na tamtego, ze powoli jechał a było zielone swiatło 8O
uderzył go w końcu :(
świat zwariował
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie gru 08, 2013 13:56 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Nie wiem... czasem wydaje mi się, że jest bardzo źle i jeszcze gorzej.
Ja swoje dziecko wychowuje w szacunku dla innych ludzi, dla zwierząt, dla wszystkiego, co żyje. Chcę, żeby miał poczucie, że przetrwamy tylko, jeżeli będziemy pomagać sobie nawzajem i przede wszystkim słabszym.
Wydawało mi się, że w takim kierunku ten świat powoli idzie.
Ale jak widzę, jak zachowują się rodzice innych dzieci, co im mówią i czego uczą, to wszelka nadzieja ze mnie ulatuje...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie gru 08, 2013 13:59 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Jest źle bo:
-gorączka nie spadła
-J-C nadal nie je
-Minouche się zaraziła i odkryłam, że miała być szczepiona w listopadzie, a nie w grudniu i że przegapiłam jej szczepienie
-kończą mi się fundusze
-J-C będzie jutro sam przez 11h chyba, ze uda się coś załatwić :/
Jest nienajgorzej, bo:
-J-C dostał Zylexis
-Minouche poza kichaniem i lekko podwyższoną temperaturą nie ma innych objawów, więc jak dobrze pójdzie to jeszcze 2dni zastrzyki i powinno minąć
-J-C nie ma nadżerek w pyszczku, wiec nie to jest powodem niejedzenia
-J-C dostał 4 strzykawki pasty APTUS recovanlescent, którą zjadł chetnie i którą zakupiliśmy do podawania w domu
-wet policzył mi jak zwykle na leczenie tymczasków zniżkę, więc dzis zamknęliśmy się w 149zł

Dzisiejszy dzień to: Zylexis, Lidium, Combivit (witaminowy),Linco-Spectin (antybiotyk) i zamiast Tolfine inny p/gorączkowy .
Bardzo proszę o mocne kciuki. I gdyby ktoś mógł zrobić bazarek dla J-C - mam parę rzeczy do oddania.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie gru 08, 2013 15:36 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

margoth zrobię bazarek, wysyłam pw
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie gru 08, 2013 20:52 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Cały czas trzymam :ok: :ok: za J-C. Zrobiliście wszystko co w ludzkiej mocy - teraz kolej na niego :ok: :ok: :ok: OLABOGA maluchu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 08, 2013 21:04 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

margoth82 wysyłaj mi kochanie maila i od razu robię bazarek. Mam też trochę fantów.
alab108 - pisałaś o zbiórce. Czy byłabyś w stanie coś zorganizować?

Dzisiaj "odbudowałam" z małżem front budki. Jest nowy, piękny, z małym otworem, przykręcony na większe i grubsze wkręty.
Chciałam jeszcze dodatkowo potraktować go jakimś klejem, ale małż mówi, że wszelkie kropelki w tej temp. nie złapią, a butapren będzie im bardzo śmierdział...
Ciekawe jak długo się utrzyma...

Buba i pingwin zjadły lekarstwo i ładnie wyglądają. Nie charczą, oczka są czyste.

Boziu... mam nadzieję, że uda się temu maluchowi...

J-C jest z nich wszystkich najmniejszy, najdrobniejszy i od początku wyglądał najgorzej.
Nie chcę myśleć co by było, gdybyście go wtedy ode mnie nie przejęły...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 09, 2013 11:00 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

dziewczęta,
wczoraj ok.17:00 Kloduś się zreaktywował. wstał, zjadł z palca cały słoiczek gerberka indyczego, oczka miał ładne otwarte i brykał do nocy, aż musiałam siłą go wpychać do łazienki ilekroć otwierałam drzwi. Rzęzi niestety nadal, ale rano znowu miał energię i apetyt tez, w nocy zniknęło też sporo chrupków. Zjadł kolejny słoiczek i trochę saszetki z Biedronki (taka na czarna godzinę kiedyś kupiona, mocno śmierdzaca).Niestety ja widzę, że on zamkniety w łazience mimo miziania itp. czuje się źle. Jemu się poprawia jak może wyjść, co jest mocno utrudnione, bo boje się o pozostałe koty. A nie mam drzwi nigdzie poza łazienką. Kociaste dostają betaglukan wprawdzie i sa szczepione, ale strach pozostaje.Zastanawiam się czy groprinosin profilaktycznie moge im podawac?
Był o 10:30 u weta z mamą, temperatura 38,2, dostał ten sam zestaw co wczoraj oprocz Zylexisu,który ma być a jutro.
Niestety wet mówi, że jak Minusi nie przejdzie to też Zylexis trzeba będzie jej podac, a u nas od września z kasą kruchutko, z uwagi na liczne kosztowne awarie samochodu, ktory jest nam potrzebny niestety, bo do pracy w jedna strone 80km,a z naszej dziury inny transport odpada.
Więc jakby ktoś chciał wspomóc Jean-Claud'a jakąś sumką lub fantem bazarkowym na poczet Zylexisu choćby, to będziemy dozgonnie wdzięczni. Bo do tej chwili koszty leczenia Koldziunia (bez Minouche oczywiscie) wyniosły 230zł w samej lecznicy,a końca nie widać.
Wszystkim chętnym służę oczywiście rachunkiem z lecznicy.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pon gru 09, 2013 14:58 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Podglądam i kciuków nie puszczam :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 09, 2013 18:37 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Zosik pisze:margoth82 wysyłaj mi kochanie maila i od razu robię bazarek. Mam też trochę fantów.
alab108 - pisałaś o zbiórce. Czy byłabyś w stanie coś zorganizować?

Dzisiaj "odbudowałam" z małżem front budki. Jest nowy, piękny, z małym otworem, przykręcony na większe i grubsze wkręty.
Chciałam jeszcze dodatkowo potraktować go jakimś klejem, ale małż mówi, że wszelkie kropelki w tej temp. nie złapią, a butapren będzie im bardzo śmierdział...
Ciekawe jak długo się utrzyma...

Buba i pingwin zjadły lekarstwo i ładnie wyglądają. Nie charczą, oczka są czyste.

Boziu... mam nadzieję, że uda się temu maluchowi...

J-C jest z nich wszystkich najmniejszy, najdrobniejszy i od początku wyglądał najgorzej.
Nie chcę myśleć co by było, gdybyście go wtedy ode mnie nie przejęły...

Zosik kochana ja cały czas coś organizuję, ale nic nie idzie, może dlatego, że Święta przed nami.
Pisząc o zbiórce myślałam , że grosik do grosika :oops: Ja daję 20,00. kto da jeszcze? :)
Może tutaj zareklamuję :ok: viewtopic.php?f=20&t=158753
i jeszcze viewtopic.php?f=20&t=158381
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon gru 09, 2013 19:30 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

dziewczyny kochane jesteście naprawdę. Żeby tak uzbierać na na ten Zylexis, bo resztę jakoś opędzimy. Byliśmy przygotowani na mniejsze wydatki. :oops:
Jutro ma kolejną dawkę, a potem na pewno jeszcze jedną. Minouche ma jutro zastrzyk teoretycznie ostatni (oby podziałał, bo smarka).
Dzisiaj od rana J-C jest niezmiernie reaktywny, drze się cały czas z łazienki żeby go wypuścić. Apetyt też dopisuje, ale wybrzydza strasznie. Suchego jeść za bardzo nie chce, tylko w nocy. Gotowanym mięskiem gardzi. Pasiemy go jeszcze convalescent supportem i gerberkiem indyczym żeby miał skłądniki odżywcze lepsze na czas rekonwalescencji. Od Środy przejdziemy na karmę zwykła z dodatkiem pasty reconvalescent. Niestety pchły wytępić nie mozemy na razie, bo podanie czegoś mogłoby zdaniem weta obniżyć odporność. Próbowałam cholerę zatłuc, ale nie dałąm rady. Oprócz tego dzis w prezencie w kupie miał 3 nicienie trochę za późno na działanie Vetminthu..
Zosik super, że budkę naprawiłaś. Oby pozostałe kociszcza się trzymały.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pon gru 09, 2013 19:43 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

alab108 pisze:
Zosik pisze:margoth82 wysyłaj mi kochanie maila i od razu robię bazarek. Mam też trochę fantów.
alab108 - pisałaś o zbiórce. Czy byłabyś w stanie coś zorganizować?

Dzisiaj "odbudowałam" z małżem front budki. Jest nowy, piękny, z małym otworem, przykręcony na większe i grubsze wkręty.
Chciałam jeszcze dodatkowo potraktować go jakimś klejem, ale małż mówi, że wszelkie kropelki w tej temp. nie złapią, a butapren będzie im bardzo śmierdział...
Ciekawe jak długo się utrzyma...

Buba i pingwin zjadły lekarstwo i ładnie wyglądają. Nie charczą, oczka są czyste.

Boziu... mam nadzieję, że uda się temu maluchowi...

J-C jest z nich wszystkich najmniejszy, najdrobniejszy i od początku wyglądał najgorzej.
Nie chcę myśleć co by było, gdybyście go wtedy ode mnie nie przejęły...

Zosik kochana ja cały czas coś organizuję, ale nic nie idzie, może dlatego, że Święta przed nami.
Pisząc o zbiórce myślałam , że grosik do grosika :oops: Ja daję 20,00. kto da jeszcze? :)
Może tutaj zareklamuję :ok: viewtopic.php?f=20&t=158753
i jeszcze viewtopic.php?f=20&t=158381


Aluniu ja absolutnie nie myślałam, żebyś deklarowała wpłatę, bo wiem, że też nie masz nadmiaru. Myślałam właśnie o bazarku, albo grosik do grosika - może masz siłę przebicia, czy coś... ;)

Tak myślę, że bazarki mogą nie iść, bo święta, wydatki, itd.

margoth82 może wstrzymajmy się z bazarkiem do stycznia? Po świętach wystawimy, nadrobimy...
(pamiętaj, żeby wysłać mi info o fantach na maila!)

Ja mam ostatnie 15zł na koncie i czekam na wypłatę małża :(

margoth82 a w jakiej postaci dostają Zylexis? Jeżeli jest w innej postaci, niż zastrzyk, to poproszę naszego weta, żeby mi dał na kreskę.

Mam za to wieści podwórkowe dobre i niedobre.
Dobre:
Ktoś okleił budkę dookoła szarą taśmą i "domocował" w ten sposób naprawiony front. Podejrzewam chłopaka, który dokarmia koty :)
Buba wygląda ładnie, oczy ma czyściutkie.
Złe:
Nie było nikogo poza Bubą :(
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 09, 2013 22:50 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Zosik,
Zylexis dostaje na razie tylko J-C w postaci zastrzyków. Nie wiem czy jest w innej formie, poproszę mamę, by zapytała. Minouche dzisiaj strasznie kaszle, dusi się wręcz i wymiotuje :( nie wiem jak ona się zaraziła, miała praktycznie zerowy kontakt z J-C :( załamałam się ,bo nie mam jak jej odizolować od Fifi i Maciusia.
Muszę zrobić bazarek teraz, bo po prostu mi nie starczy na ich leczenie. W tej chwili dziennie wydaję 50zł na zastrzyki dla nich obojga, a jeszcze przynajmniej 2 zastrzyki Zylexisu po 50zł/szt do tego dojdzie dla J-C. I święta :(
wysyłam Ci maila z rzeczami na bazarek

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto gru 10, 2013 0:05 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Dopiero przeczytałam. Właśnie wróciłam do domu po przejęciu z najszczesliwsza katowanego psa...
Nie mam siły nawet pisać.

Maila mam, nie mam zdjęcia fantów nr 2. Masz może zdjęcie albo linka?
Obiecuję, że jutro zrobię ten bazarek. Dzisiaj już nie mam siły na nic, muszę się napić, bo to, co się dzieje na tym świecie przerasta mnie nieco...

Dowiedz się proszę o ten zylexis, czy można go podać inaczej, niż w zastrzyku, albo czymś zastąpić (w tabletkach? w płynie?). Wtedy będę miała możliwość wziąć od naszego weta i zapłacić później.

Edit: Jezusie margoth ja czuję się winna temu wszystkiemu. Myślę już nawet, czy nie mogłabym od Ciebie przejąć na czas leczenia Minouche - wydeleguję Wensza z łazienki i zrobię miejsce...

Nie wiem już... Zaproponuj cokolwiek... Może jakoś mogę pomóc...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto gru 10, 2013 8:30 Re: CHORE MALUCHY POD BLOKIEM - JEST ŹLE!!!

Za zdrowie J-C i Minouche :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości