wiesci z frontu gangu:
Zyzio i Dyzio jak zwykle razem i synchronicznie.
Prada indywidualnie ale blisko chłopaków odkąd nie ma Bafii.
Orfeusz mizia się i za wszelka cenę chce zatrzymac przy sobie człowieka. On jest taki przytulasny i spokojny. To wieeeelki, piekny i mądry kocurek. A jaki gadatliwy, uwodzący. Piękny.
Jasio na kontroli jak zwykle paczał maslanym wzrokiem na pania wet -to niesprawiedliwe, na mnie tak nie pacza - pozwolił sobie obejrzeć ogon, łapki i kawałek brzuchola. Grzyba wciąż mamy ale mniejszego już. Za chwilkę pokonamy gada - znaczy się grzyba.
Niuniek jje i spi. Śpi i jje. W przerwach mizia się jak wariat i wygląda przez okno ...... w samochodzie

. Jutro jedzie ze mna do pracy. Nie tak dawno do pracy jeździła ze mną Sonia i grzeczniutko siedziała na swoim posłanku. Teraz Niuniek.
Ichigo ..... wciąż ten cukier .... niby zachowuje się normalnie .... ale cukier niski strasznie i przed jedzeniem i po jedzeniu.
Dziwne Dziecko jak zwykle gania jak szalone .... potem ziaje pyszczydłem i pada na dłuższy czas .... ale za jakiś czas znów jest to samo .... radosne to dziecko jest bardzo ...
reszta jak zwykle .... pomalutku, różnie zdrowotnie i zachowaniem również
