Wiejskie Kociambry-zima w koło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 04, 2013 21:29 Re: Wiejskie Kociambry-i dwa meleńkie Jeżyki

Tak bardzo bym chciała żeby żył
a wydawało się że nie ma w tym roku maleńtasów jesiennych a jednak są
no nic noc w plecy może mi sie uda odespać troszkę w dzień

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt paź 04, 2013 21:35 Re: Wiejskie Kociambry-i dwa meleńkie Jeżyki

Jeże na podwórkach chowają się pod stertą liści. Ostatnio przecież znalazłam dwa nieżywe - jeden rozjechany, a drugiemu nie mam pojęcia, co się stało.
Ale te mają najlepszą opiekę, znalazły jeżowy raj u Jeżamy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 05, 2013 8:11 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Okropnie mi smutno :( malutki osłabiony jeżyk umarł w nocy [']
tuliłam Dzieciaka ,ogrzewałam a on sobie wzdychał i było mu tak błogo,nie udało się ,jego malutki organizm nie potrafił się zagrzać,wyglądało to tak jakby zapadł w śpiączkę a potem przestał oddychać
ten odrobinkę większy stanął na nóżki ,zjadł jak smok i brykał całą noc a teraz śpi sobie słodko

Mała muszelka odeszła i nie będzie spodni na szelkach :cry:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob paź 05, 2013 8:30 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Przytulam Iwonko :( . Przynajmniej było mu ciepło i nie czuł głodu.
Maluśki [*]
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 05, 2013 9:59 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

przykro bardzo, że mu się nie udało ...[*]
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 05, 2013 11:36 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

szkoda maleńtaska :( [*]
Ukochana Góraleczko :1luvu: jak ja bym chciała CIę zobaczyć,wyściskać za to wszystko co robisz ............
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob paź 05, 2013 12:32 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Mały jeż nie zginął pod samochodem, nie musiał bać się złych ludzi. To marna pociecha, ale więcej warta, niż nam się wydaje.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 05, 2013 13:36 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Przykro, ale przynajmniej przez chwilę zaznał troski i miłości.
Kuruj się Kociamko i szykuj na rehabilitację.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob paź 05, 2013 17:11 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Smutne i niesprawiedliwe... :cry: Temu drugiemu musi się udać.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob paź 05, 2013 20:09 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Ależ będą spodenki tylko w innym zyciu i w innym czasie.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob paź 05, 2013 23:12 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Tak Dziewczyny odszedł spokojnie ,ale długo to trwało,gdyby przeżył do rana to pojechała bym z nim na eutanazję bo serce ściskało że ten Maluch umiera a ja nic nie moge ,nie mogłam skrócić jego cierpienia
Dzwoniłam do wolontariuszy ktorzy zajmują się na codzien jezykami
poradzili bym podała glukozę w solą fizjologiczną podskornie 15ml
bałam się ,ale podalam jak trzeba i wszystko na nic nie pomogło.może tylko jakiś taki spokojniejszy stal się jego oddech i spał i spal a nad ranem przestał odduchać i moje serce pękało
zostało poczucie winy że nie znalazłam go wcześniej że wszystko zbyt późno sie zadziało

Drugi Maluszek zjada ogromne ilości jedzenia,musi rosnąć musi walczyć,jest taki fajny
nie jest z tych milusińskich jest łobuziakiem,podgryza palce i szaleje jak młoda kozica
przeżyje On przeżyje już to widzę
potrzebuje tylko solidnej opieki i troski
Dzisiaj nasuszyłam ślicznych liści,będe ich potrzebowac bardzo dużo bo niestety jeże brudza mocno
Mały Tuptuś zjadł na kolacje wielkie indycze serce a mlaskał jak prosiaczek

A mnie jak na zlość dzisiaj zlapał postrzał
Wieczorem Mirek przyjechał do mnie i zabrał do Basi i Kasiu do ich drewnianego domku
Basia wykarmiła mnie jak jeża 8O porcja kolacji taka co przez tydzien nie zjem
nie było gadania i musiałam zjeść ,w nagrode dostalam galaretki w czekoladzie i kubek galaretki z owocami którą zrobił Mirek
ciężko mi oddychać ,ledwo zipię z przeżarstwa :oops:
wygrzałam sie przy kominku i było mi też tak dobrze i błogo,taki odpoczynek po pracowitym dniu
zdaje już sobie sprawę że sezon działkowy sie kończy i już przez zimę nie zobacze Basi,Kasi i Mirka
znowu zostane tu sama jak palec

Jeszcze trochę i zacznie sie moja rehabilitacja
Dziewczyny jeszcze raż Wam Dziękuję za wsparcie bo to dzieki Wam poczuję się znowu lepiej :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 06, 2013 10:44 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Iwuś - to nie Twoja wina, że maluszka[*] znalazłaś jak dało się mu zapewnić jedynie odejście w spokoju, cieple, we śnie. Czuł się kochany i zaopiekowany, więc łatwiej mu było odchodzić.
Cieszę się, że się Tobą zajęli Basia, Mirek i Kasia - potrzebujesz tego, bo sama nie pomyślisz tym, by się sobą zaopiekować odpowiednio. My z Alą podjedziemy w któryś weekend w październiku, to też Cię ciutkę dopieścimy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 06, 2013 12:27 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Witaj zalatana góraleczko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 06, 2013 13:49 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Hello :) Dlaczego odrzuciłaś połączenie?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 14:18 Re: Wiejskie Kociambry-Nie udało się jeden umarł :(

Dopiero doczytałam o maleńtasie :(...
Przykro mi bardzo [']...

Abigail^

 
Posty: 75
Od: Śro wrz 11, 2013 21:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 218 gości