PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! Zdrowiejemy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 13, 2013 19:06 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Dziękuję za kciuki :D

Zaraz muszę zrobić szlaban na jedzenie, już wyobrażam sobie te krzyki. Dziewczyna szczególnie rankiem, głośno uskarża się na obsługę hotelową. W jej przypadku puste jelita są szczególnie ważne. Tylko jak jej wytłumaczyć, że ze śniadania nici, zresztą z obiadu też :/ Polecą bluzgi...

Z tego całego zamieszania, zapomniałam o biało czarnej :oops: . Nie widuję jej niestety, musiała gdzieś urodzić :( Sprawdzam regularnie garaż nie ma jej, ani kociaków. Niestety nie złapałam jej na czas. Wszystkim nie da się pomóc. Może uda mi się ją jeszcze kiedyś wyciachać. Na teraz muszę oddać w końcu łapkę, ale nie dam rady zrobić tego osobiście, bo jeszcze wygarnę wetce :evil: , a pozostałe bezdomniaki czekają na sterylizację.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto maja 14, 2013 13:21 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Trzymamy kciuki.
Daj znać jak poszło.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 14, 2013 16:54 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

bardzo mocno trzymam :ok: :ok: :ok: już chyba w trakcie :oops: :oops: :oops:
agula76
 

Post » Wto maja 14, 2013 17:33 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

za koteczkę :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto maja 14, 2013 18:22 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Wróciłam do domu, Mała była dostarczona do lecznicy na 17.00, ale zabijcie nie wiem o której miał się zacząć zabieg. Mają dzwonić, na razie cisza, a ja od zmysłów odchodzę :( nienawidzę czekać...

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto maja 14, 2013 18:52 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Już po zabiegu. Udało się połatać przeponę, zaczęła oddychać samodzielnie. Jednak wiadomo, że za wcześnie na ogłoszenie sukcesu. Najbliższa noc będzie decydująca. Muszę zacząć ćwiczyć jakieś techniki relaksacyjne, bo chyba zawału serca dostanę. Mam dzwonić dopiero rano po 10. Ktoś mi powie co mam ze sobą zrobić do tego czasu?

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto maja 14, 2013 19:00 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Jak na razie dobre wieści

Oby takie były do końca

Daria wiem o czujesz... i do jutra nie będzie łatwo ...sama to przechodziłam ...napij się czegos procentowego na znieczulenie zebys chociaz zasnąc mogła

Malutka...musi WYGRAC :ok:
agula76
 

Post » Wto maja 14, 2013 19:04 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

będzie dobrze ... :ok:
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 14, 2013 19:16 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Jak sobie pomyślę ile ta bieda przeszła, to nie ma opcji, żeby teraz mogło się coś zepsuć. Przecież już po sterylce ledwo co uszła z życiem. Pamiętam jak leżała pod kroplówką i była tak słaba, że nie miała siły miauczeć, tylko bezgłośnie otwierała pyszczek. Już wtedy pokazała gdzie ona ma opinie wetów, że nie ma szans.

Czuła, że coś się święci, zawsze bardzo ujada gdy miseczka pusta, a dzisiaj nawet nie miauknęła.

Idę wymyć jej klatkę, musi mieć panna lokum wysprzątane, a ja się przynajmniej czymś zajmę.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto maja 14, 2013 19:32 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Trzymamy kciuki i lapki za Kicie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Wto maja 14, 2013 19:37 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

No to trzymamy za kicię dalej. Byle tylko z tego wyszła.
Może masz gdzie pożyczyć lampę bioptronową?
Pomaga bardzo w gojeniu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 14, 2013 19:58 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Nie bardzo mam od kogo pożyczyć, nie kojarzę by ktoś ze znajomych, czy rodziny miał taką lampę.
U niej pewnie gojenie trochę potrwa.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto maja 14, 2013 20:28 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

:ok: :ok: za malutką - niech zdrowieje :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 15, 2013 7:10 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Daria od razu jak będziesz miała wieści co z Malutka daj znac

od rana mysle o niej :ok:

i trzymamy mocno kciuki
agula76
 

Post » Śro maja 15, 2013 7:16 Re: PIEKARY ŚL.Kotka z pękniętą przeponą, POMOC PILNIE POTRZ

Oczywiście od razu napiszę co i jak.

Zasnąć jakoś dałam radę, zmęczenie zrobiło swoje. Jednak już od rana siedzę jak na igłach i odliczam czas do tej 10. Trudno odpędzić głupie myśli.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 128 gości