Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 08, 2011 21:44 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

Myślicie, że na to jest paragraf?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Wto lis 08, 2011 22:03 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

Paragraf nie paragraf ale jak stanie się coś złego to będzie niedobrze... wtedy to już na pewno jest paragraf :(

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Wto lis 08, 2011 22:13 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

Tylko jak stanie się coś złego kotom, to jak udowodnic wtedy, że to ona zrobiła.
Nikt nie widział jak ona to robiła. Chyba, że kamerke zainstalować.
Kwiatki na jej grobie też powinny być polewane domestosem.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lis 08, 2011 22:16 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

meggi 2 pisze:Tylko jak stanie się coś złego kotom, to jak udowodnic wtedy, że to ona zrobiła.
Nikt nie widział jak ona to robiła. Chyba, że kamerke zainstalować.

No niestety to prawda, nie chciałam tego głośno mówić :?

mata_hari

 
Posty: 172
Od: Czw wrz 15, 2011 13:17
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście / Wawer

Post » Śro lis 09, 2011 10:43 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

kobiecie mozna przemowic nieco do rozsadku, ale nie robic z tego afery. Ludzie sa zlosliwi i moga wiecej szkody narobic jak sie nam wydaje.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 09, 2011 10:50 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

Jesli to jakis glupi i wredny babsztyl to moze postraszenie paragrafem wystarczy? Afera rzeczywiscie niepotrzebna, ale co sie czlowiek zeźli w slusznym oburzeniu, to jego...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 18:16 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

Dzwoniłam do pani Wiesi i na razie jak do dzisiaj nie było żadnego oblania karmy.
Dziś pani Wiesia zaniosła 2 budki dla kotów, miałam troche polaru, podarowanego od Praksedy :D
ale to za mało, czy może ktoś ma dojście do polaru, żeby bardziej wypełnić budki.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob lis 12, 2011 1:43 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

hejho.

mnie już na lumpach w Piastowie podejrzewają o jakieś zaburzenie psychiczne, bo kupuję rzeczy z polarów bez względu na rozmiar i przeznaczenie płci ;) "ale może chociaż pani przymierzy? 8O " jak tam będę, to pozaglądam.

domestosa w miskach nie zanotowałam. jest tylko problem z wywalaniem misek, zwłaszcza na górce. mam tam serce w gardle za każdym razem (swoje, nie kurze, he he), puchatki tulą się do siebie pod tym wylniałym krzaczkiem :(
martwi mnie też okolica pana K. dziś i tydzień temu nie było tam ani jednego kota! ani jednego jedynego. to takie dziwne, bo wcześniej bywało ich sporo i kot-Lorelei ciągle się wydzierał. ale miski puste.

przy holenderkach malców nie widziałam (pewnie w tej piwnicy siedzą). za to była kotka-mama kotek mziel i jakieś czarne coś.

w czwartek kupiłam z górką 2 kilo serc, gdzie indziej niż zwykle - kosztowało mnie to 13 zł z groszami, których nie wliczę. 62,53 - 13 = 49,53

mam jeszcze trochę suchego z poprzedniego rzutu od Alysi, wystarczy na jakieś 2,5 karmień. potem znowu będzie ciężko :/

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie lis 13, 2011 13:35 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

mam jeszcze trochę suchego z poprzedniego rzutu od Alysi, wystarczy na jakieś 2,5 karmień. potem znowu będzie ciężko :/


Fleur , czyli z tej drugiej stówy kupione puszki przez Ciebie też się kończą rozumiem?

Pani Wiesia jak była ponadplanowo z budkami w piątek, to też cała masa kotów wyleciała do niej w oczekiwaniu na jedzonko - oczywiście miała puszki.
Dobrze by było coś uzbierać na zakup lepszego suchego niz Josera, tłuściejszego na zime :?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie lis 13, 2011 13:45 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim.Zbiórka karmy brama od Sowińskiego

jak będę w moim "magazynie" policzę dokładnie ile zostało mokrego, ale też raczej niewiele, bo za każdym razem oprócz surowizny noszę też puszki, zauważyłam, że niektóre wolą sztuczne żarcie niż prawdziwe (czego nie można powiedzieć o mamiekotekMziel ;)) ogólnie sporo targamy co piątek, w jedną osobę byłoby to chyba niemożliwe - a i tak zawsze mam wrażenie, że to jest o wiele za mało :( zwłaszcza teraz.
ja karmię niewcześnie, może p. Wiesia była przede mną i one już wyczekiwały. w każdym razie nigdzie już nie było żarcia, wszystko wyjedzone.

edit:

policzyłam - mam 6 puszek po 400g, brocconis i 1 felix, 1 kartonik bozity, 1 saszetkę feliksa, 2 kabanosiki kocie od alysi. z suchych - łącznie ok. 5,5 kg, w paczkach po ok. 1,5 kg, różne rodzaje. no i trochę kaski na podroby nadal jest - więc na jakieś 2 karmienia spokojnie wystarczy, czyli w moim przypadku pół miesiąca.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pon lis 14, 2011 15:01 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim. Prośba polar do budek na cmentarz

Fleur , to widze , że lekko nie będzie, u pani Wiesi też puszki szybko schodzą, środków nie za wiele. Ale jakoś podzielimy.
Dziś pani Wiesia postawiła następną budke kotom na górce , miejmy nadzieje
że nie zostanie znowu wywalona. Kociny czekały tylko na odejście pani Wiesi i szybko się w niej ulokowały.

I smutna wiadomość, dziś na górce na środku głównej alei, leżala martwa
czarna kotka z naciętym uszkiem :( . Pani Wiesia zabrała i zaniosła do utylizacji
biedactwo ważyło tylko 2,5kg.

Wielka prośba, może ktoś ma do odstąpienia polar do budek na cmentarzu.

edit.

Jak wcześniej pisałam koty na cmentarzu zostały pozbawione wszystkich budek przed 1 listopada.
Pani Wiesia jak umiała tak zrobiła budki i teraz wielka prośba o polar, żeby choć w środku im było ciepło.
Biedne są te nasze koty, na tym cmentarzu.
Ostatnio edytowano Pon lis 14, 2011 15:28 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 14, 2011 15:12 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim. Prośba o polar do kocich budek.

Czy to była jedna z "naszych" kotek? Widywałyście ją na cmentarzu?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pon lis 14, 2011 15:39 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim. Prośba o polar do kocich budek.

Tak to była nasza kotka, przychodziła na jedzenie.
Jak sie okazuje w ubiegłym tygodniu siedziała skulona i nie chciała nic jeść, mimo podstawiania pod pysio.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 14, 2011 19:14 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim. Prośba o polar do kocich budek.

[*] Bardzo smutno z powodu koteczki. A takich kotków niestety jest mnóstwo.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pon lis 14, 2011 21:08 Re: Kotyna Cmentarzu Wolskim. Prośba o polar do kocich budek.

nie :cry:

mam nadzieję, że to nie "moja Pumka".................... tylko nie ta :( ja ją w piątek przystawiłam do miski i jadła... może to inna kicia....

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 792 gości