Dziękuje, Kochane jesteście!

Raport nocno-poranny: Foczuś ma się dobrze, choć trochę buntuje się na smoczek i nakarmienie go nie jest takie proste. Pierwsze łyki ssie chętnie, a potem zaczyna się wić i uciekać od smoczka. Chętnie natomiast liże mleczko z palca, więc przy kolejnym karmieniu spróbuje dać mu troszke mleka na spodek, może będzie chciał jeść trochę sam. Ważyłam go wczoraj, wyszło 167gr. Nie wiem czy to dużo czy mało? Prześpię się jeszcze chwilkę i o 9ej zadzwonię do weta w sprawie robali.
Mój Tikru już zorientował się że w domu jest drugi kot i jest strasznie obrażony na cały świat, jak chce go pogłaskać fuka i ucieka

Ale po chwili przyłazi i się ociera, więc nie jest tragicznie. A propos, Tikru miał być za kilka dni szczepiony (ostatni raz miał szczepienie 2 lata temu), naturalnie nie ma dostępu do malucha i myje ręce zanim się do niego dotknę, ale i tak się troszkę martwię że może coś złapać od oseska, czy jeśli się nie kontaktuję, duże jest ryzyko? Ile czasu po szczepieniu kot uzyskuje odporność na choroby?