TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 10, 2010 16:59 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

reddie pisze:
Agneska pisze:
reddie pisze:Przy okazji mam pytanie - czy Maszka z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=98399 zostaje u cypiska, czy też szuka nowego domu?

Masza jest rezydentem u cypiska.
Gdyby miała stracić dom u cypiska, to ja jestem osobą wydającą kota i upoważnioną do odbioru kota.

Rozumiem, dziękuję za informację.

Znalazłam chwilę i odszukałam korespondencję mailową z cypiskiem, w której na moje pytanie o adopcję Maszki (mail z 10 marca), cypisek udzieliła mi odpowiedzi świadczącej o tym, że Maszka nie jest u niej rezydentem. W mailu z odpowiedzią cypisek napisała, że ma podpisaną z właścicielką Maszki umowę. Ponadto, wspomniała, że właścicielka przebywa obecnie na jakimś kontrakcie we Francji. Według słów cypiska, Maszka ma zapewnione leczenie, karmę i żwirek, z czego korzystają także inne koty cypiska. Powyższe warunki miały być podobno uzgodnione w rozmowie telefonicznej między cypiskiem a właścicielką Maszki i była to umowa tylko w cztery oczy. Padły też słowa, że Maszka jest u cypiska "na pewien okres czasu". Nie zostało jednak sprecyzowane, jak długo Maszka ma zostać w domu cypiska.

To, co napisałam powyżej napisane zostało wyłącznie w celu informacyjnym, bo dopuszczam możliwość, że cypisek przedstawiła osobie wydającej kota jakąś inną wersję. Jeśli to wszystko, co napisała cypisek jest zgodne z prawdą, to już się więcej nie wtrącam. Tym bardziej, że Maszka ma sponsorkę, więc ma zabezpieczony byt.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 10, 2010 19:22 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Reddie, ja potwierdzam te informacje.
Właścicielka Maszy wyjeżdżała na zagraniczny kontrakt i szukała domu dla Maszy. Ja pośredniczyłam w tej sprawie i byłam upoważniona do oddania kota do adopcji.
Obecnie obydwie panie są w bezpośrednim kontakcie, Masza jest sponsorowana przez pierwszą właścicielkę.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 10, 2010 19:31 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Ok, wobec tego nie mam w kwestii Maszki nic więcej do dodania. Źle zrozumiałam słowo "rezydent" - myślałam po prostu, że Maszka została adoptowana przez cypiska na zawsze. Przepraszam za pomyłkę.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 10, 2010 20:31 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Maszka została adoptowana na zawsze, ale jest dżentelmeńska umowa między paniami na wypadek gdyby właścicielce życie kiedykolwiek miało się odmienić. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 10, 2010 20:56 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

PIerwszy raz zwróciłam się z prośbą o pomoc !!!!! nigdy żadne forum nie utrzymywało mi kotów.Jeśli zwróciłam się z prośbą o pomoc to widocznie miałam ku temu powody. Redie widzę ,że oprócz tego ,że z zajadłością , złośliwością wypisujesz posty/żmija ma mniej jadu od Ciebie/ nie wniosłaś żadnej pomocy. Wygraliście Krakwet , nawet nie padło żadne słowo , by mnie wspomóc karmą. Nikogo też nie ściemniam i nie wyłudzam jedzenia. Sama aktywnie pomagam osobom potrzebującym na forum w miarę mojej możliwości. Wysyłałam leki np.Ornipural czy specjalistyczne puszeczki. Robiłam to całkowicie bezpłatnie, bo wiem ,że nikt nie ma za dużo.wiem ,że dobre uczynki wracają podwójnie.

Jestem też jedyną osobą/nie licząc Monika 74 ,/ która wyłapuje koty i wozi swoim prywatnym autem na sterylizacje. Jeżdziłam za swoje paliwo poświęcałam swoj czas nie jednokrotnie po pare godzin dziennie. Gdy zwróciłam się do was o pomoc w zakupie paliwa, zaproponowaliście mi 20 zł!!!!Powiedziałam ,że wstydziła bym się tankować paliwa za 20 zł podjeżdzająć swoim sportowym autem. Dalej jeżdzę na zajezdnie , dalej łapię koty wożę na sterylkę , poświęcam swój czas. Ty tylko siedzisz i dopisujesz ile fundacja wysterylizowała ile złapała. Fajnie zbierać punkty czyimiś rękami. Wszystkie tymczasy osobiście wożę do lekarza, parę razy w tygodniu czekam w kolejce do weta. Pomagam przy nich.Jestem dyspozycyjna o każdej porze. Nigdy nie odmówiłam , bo dla mnie jest najważniejsze dobro kota, nie ważne czy to fundacyjny kot czy nie.

Nie masz również prawa , bo nie jesteś nikim secjalnym aby wypowiadać się co do mojego życia prywatnego. Nie musze i nie mam zamiaru się tłumaczyć. Nikomu nie życzę takich sytuacji w życiu. Sama wiesz z doświadczenia jak łatwo jest przeżyć załamanie nerwowe.

Więc zachowaj swoje wywody dla siebie.

To są moje priwy do Izabeli .
Ruda niech idzie pisałam tylko ze jest dzikawa i siedziała poł roku za kaloryferem. Otwarta na inne koty. Musi być ktoś cierpliwy .
Maja 5 lat burasek, grzeczmna miła kotka.Szczupak
krewetka
Morus
tygrysek burasek
płochliwy ale łagodny nie udrapie.

Puszek to taki cykor, ze nim dojedzie do weta to już kupal pod siebie zrobiony..

Napisz kiedy ktoś by był???NAJwiekszym szczęsciem byłby dom dla chłopaków Jackiego I Thomasa.Oni ciągle byli chorzy i nie poszli do adopcji. Potem uporczywy grzyb...i tak im u mnie zeszło
Złota idzie do magdy. Rudzia. ale to dzikusek. Poł roku siedziała za kaloryferem.Jest zdrowa.Poradzi ktoś sobie z nią.??? i ona nie może być jedym kotem. uwielbia inne koty...człowieka jakby nie potrzebuje.


Co do Maszki redie to musze jej dać kuwetkę zamykaną na kluczyk, aby przypadkiem inny kot jej nie właził. :mrgreen: :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 21:05 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Agneska pisze:Maszka została adoptowana na zawsze, ale jest dżentelmeńska umowa między paniami na wypadek gdyby właścicielce życie kiedykolwiek miało się odmienić. :)


Agneska dziękuje. Reszta rzeczy dotyczących Maszki to już iście prywatna sprawa pomiędzy nami...ty ja i jej pani.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 21:11 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

cypisek pisze:PIerwszy raz zwróciłam się z prośbą o pomoc !!!!! nigdy żadne forum nie utrzymywało mi kotów.Jeśli zwróciłam się z prośbą o pomoc to widocznie miałam ku temu powody. Redie widzę ,że oprócz tego ,że z zajadłością , złośliwością wypisujesz posty/żmija ma mniej jadu od Ciebie/ nie wniosłaś żadnej pomocy. Wygraliście Krakwet , nawet nie padło żadne słowo , by mnie wspomóc karmą. Nikogo też nie ściemniam i nie wyłudzam jedzenia. Sama aktywnie pomagam osobom potrzebującym na forum w miarę mojej możliwości. Wysyłałam leki np.Ornipural czy specjalistyczne puszeczki. Robiłam to całkowicie bezpłatnie, bo wiem ,że nikt nie ma za dużo.wiem ,że dobre uczynki wracają podwójnie.

Jestem też jedyną osobą/nie licząc Monika 74 ,/ która wyłapuje koty i wozi swoim prywatnym autem na sterylizacje. Jeżdziłam za swoje paliwo poświęcałam swoj czas nie jednokrotnie po pare godzin dziennie. Gdy zwróciłam się do was o pomoc w zakupie paliwa, zaproponowaliście mi 20 zł!!!!Powiedziałam ,że wstydziła bym się tankować paliwa za 20 zł podjeżdzająć swoim sportowym autem. Dalej jeżdzę na zajezdnie , dalej łapię koty wożę na sterylkę , poświęcam swój czas. Ty tylko siedzisz i dopisujesz ile fundacja wysterylizowała ile złapała. Fajnie zbierać punkty czyimiś rękami. Wszystkie tymczasy osobiście wożę do lekarza, parę razy w tygodniu czekam w kolejce do weta. Pomagam przy nich.Jestem dyspozycyjna o każdej porze. Nigdy nie odmówiłam , bo dla mnie jest najważniejsze dobro kota, nie ważne czy to fundacyjny kot czy nie.

Nie masz również prawa , bo nie jesteś nikim secjalnym aby wypowiadać się co do mojego życia prywatnego. Nie musze i nie mam zamiaru się tłumaczyć. Nikomu nie życzę takich sytuacji w życiu. Sama wiesz z doświadczenia jak łatwo jest przeżyć załamanie nerwowe.

Więc zachowaj swoje wywody dla siebie.

To są moje priwy do Izabeli .
Ruda niech idzie pisałam tylko ze jest dzikawa i siedziała poł roku za kaloryferem. Otwarta na inne koty. Musi być ktoś cierpliwy .
Maja 5 lat burasek, grzeczmna miła kotka.Szczupak
krewetka
Morus
tygrysek burasek
płochliwy ale łagodny nie udrapie.

Puszek to taki cykor, ze nim dojedzie do weta to już kupal pod siebie zrobiony..

Napisz kiedy ktoś by był???NAJwiekszym szczęsciem byłby dom dla chłopaków Jackiego I Thomasa.Oni ciągle byli chorzy i nie poszli do adopcji. Potem uporczywy grzyb...i tak im u mnie zeszło
Złota idzie do magdy. Rudzia. ale to dzikusek. Poł roku siedziała za kaloryferem.Jest zdrowa.Poradzi ktoś sobie z nią.??? i ona nie może być jedym kotem. uwielbia inne koty...człowieka jakby nie potrzebuje.


Co do Maszki redie to musze jej dać kuwetkę zamykaną na kluczyk, aby przypadkiem inny kot jej nie właził. :mrgreen: :roll:

Myślę, że to nawet nie wymaga komentarza. Cypisku, od siebie dodam tylko tyle: nie igraj z ogniem, bo to się często kończy niezbyt dobrze.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 10, 2010 21:12 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Kopiuje z innego wątku jak wygląda sytuacja na zajezdni, w jakich warunkach spędzam parę godzin..

Monika 74 napisała.

Parę dni temu kotka przyprowadziła na zajezdnie 2 maluchy (małą szylkrecie i czarnego długowłosego ) staramy sie je odłowić ale to syzyfowa praca teren jest bardzo trudny pełno zakamarków krzaki prawie po pas a i krzyki i obelgi z pobliskich okien nie pomagają. Bardzo przydał by się ktoś do pomocy bo az serce się kraje ze takie śliczne kociaki mogą się zmarnować

acha złapałam osobiście też tego koteczka./Dziewczynka/___ :mrgreen: ______________
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 21:13 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Ogień powiadasz..hm... ogień gasi woda.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 21:18 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

cypisek pisze:Kopiuje z innego wątku jak wygląda sytuacja na zajezdni, w jakich warunkach spędzam parę godzin..

Monika 74 napisała.

Parę dni temu kotka przyprowadziła na zajezdnie 2 maluchy (małą szylkrecie i czarnego długowłosego ) staramy sie je odłowić ale to syzyfowa praca teren jest bardzo trudny pełno zakamarków krzaki prawie po pas a i krzyki i obelgi z pobliskich okien nie pomagają. Bardzo przydał by się ktoś do pomocy bo az serce się kraje ze takie śliczne kociaki mogą się zmarnować

______________





Pisałam nie jednokrotnie zapraszam na zajezdnię!!!Tam na pewno spełnisz się całkowicie. Będziesz odpierała ataki ludzi krzyczących w oknach. Zapraszam serdecznie.!!!!


acha złapałam osobiście też tego małego puchateho koteczka../Dziewczynka/___ :mrgreen:

i już macie punkt !! :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 21:31 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

cypisku, a Ty myślisz, że wszystkie odławiania kotów w Fundacji, we wszystkich filiach to niby jakimi samochodami, jak nie prywatnymi się odbywają, co? Fundacja nie ma samochodu w ewidencji, więc wszystko idzie z prywatnych - ich sprzątanie i paliwo także.

A co do kwestii 20 zł, za które wstydziłabyś się zatankować. Dla tych, którym nie chce się przeszukiwać wszystkich wątków, w których niechlubną bohaterką była cypisek - 20 zł za paliwo zaproponowała Fundacja za jedną trasę do zajezdni po ujawnieniu oszustw finansowych, jakich dopuściła się cypisek. Fundacja miała pomóc, ale pod pewnymi warunkami, bo cypisek była niewiarygodna. Wzgardziła pomocą.
Co do karmy z Krakvetu - nie wiem, dlaczego Ty się jej tak domagasz. Razem z Tobą w zajezdni działa kierowniczka filii Świnoujście Fundacji i koty w zajezdni mają zapewnione jedzenie. A Twoich prywatnych kotów czy tymczasów, o których los i finansowanie bezmyślnie nie zadbałaś nie będziemy utrzymywać, bo mamy karmę jedynie dla wolno żyjących.
Ponadto nie musisz nas zapraszać do zajezdni - ja np. jestem w trakcie akcji odławiania kotów Zakładzie Karnym w Koronowie (akcja trwa od marca), 70 km. od mojego miejsca zamieszkania, paliwo opłacam ze swoich pieniędzy, choć nie mam dochodu i łapię koty wśród więźniów, również morderców. Ty przynajmniej masz bliżej i ludźmi choć w części uspołecznionymi... I jakoś nie robię z siebie męczennicy z tego powodu - przecież nikt mnie do więzienie na siłę nie wysłał, jak i Ciebie do zajezdni. Sama bez żadnych warunków spełnionych z zewnątrz podjęłaś to wyzwanie...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Sob lip 10, 2010 21:52 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Czy ktoś wie, które koty z tego wątku - tak naprawdę - są do adopcji?

W końcu były robione ogłoszenia i podane są tam linki do naszego forum

Co będzie jeśli ktoś z innego forum, zainteresowany kotami, otworzy podany link?

Trafi w sam środek niezłej awantury :strach:

Nie sądzę, by po przeczytaniu zechciał dalej szukać kota u nas.

Zdejmuję banerek. :(
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob lip 10, 2010 22:07 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Mulesia, niestety, nie można być pewnym tego, które koty tak naprawdę są do adopcji. Jak widać, cypisek często zmienia decyzję, więc to, co deklaruje dziś, może być jutro nieaktualne. Dlatego moim zdaniem decyzja o zdjęciu banerka jest rozsądna.

Igulec, ja myślę, że cypisek ma wątpliwości co do mojego zaangażowania w pomaganie kotom. Bo przecież nie oferuję miejsca dla więcej niż 1 kota tymczasowego i nie łapię kotów na sterylki. No trudno, jakoś będę musiała z tym żyć.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 10, 2010 22:26 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

Jestem też tego samego zdania o ściągnięciu banerka. Nawet Fundacja jest głucha na prośby o pomoc kotom.
Widocznie rozgranicza , na koty moje lub myśli że sama zjem karmę. :?
redie naprawdę nie interesuje mnie to co robisz dla kotw. tylko z takim jadem żmiji /.większym/obawiam się ,ż e możesz je lekko podtruć. więc chyba też zrezygnuję z zaproszenia ciebie na łapanki.

Zdania nie zmieniam co do adopcji kotów.!!!!tak jak w życiu okoliczności sie zmieniają. Zresztą mogłam zapomnieć a nawet jak pamiętam to .....

nie miałam wpływu na powroty z adopcji kotów...zresztą to już nie ważne. Sterylki zajezdni i łapanki...ja nie jestem z fundacji pomagam tylko wam. Jeśli piszę ze mam problemy finansowe to chociaż powinnam liczyć na jakies zrozumienie z waszej strony. Ja nie jestem złym człowiekiem. Dziwi mnie wasza zajadłaość skoro nie możecie pomóc po jakie licho te złośliwości.Nawet skazany po odbyciu kary ma czystą kartę.. Igulec wiem ,że robisz kawał dobrej roboty, życze zdrowia i pomyślnych sterylek.
Ostatnio edytowano Sob lip 10, 2010 22:41 przez cypisek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 22:40 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS

cypisek pisze:Jestem też tego samego zdania o ściągnięciu banerka. Nawet Fundacja jest głucha na prośby o pomoc kotom.
Widocznie rozgranicza , na koty moje lub myśli że sama zjem karmę. :?
redie naprawdę nie interesuje mnie to co robisz dla kotw. tylko z takim jadem żmiji /.większym/obawiam się ,ż e możesz je lekko podtruć. więc chyba też zrezygnuję z zaproszenia ciebie na łapanki.

Zdania nie zmieniam co do adopcji kotów.!!!!tak jak w życiu okoliczności sie zmieniają. Zresztą mogłam zapomnieć a nawet jak pamiętam to .....

nie miałam wpływu na powroty z adopcji kotów...zresztą to już nie ważne. Sterylki zajezdni i łapanki...ja nie jestem z fundacji pomagam tylko wam. Jeśli piszę ze mam problemy finansowe to chociaż powinnam liczyć na jakies zrozumienie z waszej strony. Ja nie jestem złym człowiekiem. Dziwi mnie wasza zajadłaość skoro nie możecie pomóc po jakie licho te złośliwości.Nawet skazany po odbyciu kary ma czystą kartę.. Igulec wiem ,że robisz kawał dobrej roboty, życze zdrowia i pomyślnych sterylek.

Przepraszam, ale na jakiej podstawie twierdzisz, że Fundacja jest głucha na prośby o pomoc kotom 8O Chyba, że masz na myśli Twoje koty, ale i tu nie do końca się zgodzę, gdyż ja np. z ramienia Fundacji właśnie zaoferowałam pomoc w ogłaszaniu. Jednak na konto pośrednictwa adopcyjnego nie przyszło żadne zgłoszenie, więc nie będę się wychylać przed orkiestrę. Pomocy materialnej od Fundacji nie otrzymasz, to już chyba zostało jasno (i wielokrotnie) powiedziane wraz z podaniem powodów.
Ostatnio edytowano Sob lip 10, 2010 22:43 przez reddie, łącznie edytowano 1 raz

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 101 gości