byliśmy w lecznicy podaliśmy mu znowu glukoze,i czekamy do jutra jak bedzie Pani doktor, która go prowadzi .był ożywiony w lecznicy ale na dal nie je nic
Dzięki, bo za każdym razem jak ten tytuł czytałam, to mi się serce rwało... ratujcie go, ratujcie... może przez te kroplówki on zwyczajnie głodny nie jest....
to z tymi kroplówkami, co pisze Padme, to ma jakiś sens... Głód to przecież niedobór glukozy.. Miejmy nadzieję, że to właśnie tak jest Oby do jutra, do wizyty u veta prowadzącego
PumaOhana
Koty i psy są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...
mocno zaciskam kciuki i mnostwo pozytywnej enrergii dla kociaka. Nie poddawajcie sie, kicia Ty też! Mi tez się wydaje, że to co mówi Padme ma sens. Mocno ściskam
A nie mozna tak pokarmic tym wlthamem na sile? Strzykawka? Wiem, ze brutalne, ale przynajmniej cos w zoladku i jelitach bedzie?
Jak to glupie, to nie krzyczcie na mnie.