K-ów, kociak wyleciał z IV p. i się zepsuł... dziwne ....;-[

maja215 pisze:

Mopiś

Jaki piekny...
Iwonko, trzymaj sie jestem z Toba calym sercem.

panikota pisze:Solangelica, a całej szafy do porąbania byś nie chciała? Mam na zbyciu dwie, ma je wprawdzie zabrać ekipa remontowa, ale jakbyś miała transport (wiem, to jest problem, bo szafy są w jednym kawałku) to chętnie odstąpię, ekipa już zabrała całą stertę boazerii i inne "dobra" do spalenia, więc szaf nie muszą

chcialabym

tylko z transportem bedzie problem....
a nie da sie tych szaf jakos rozkrecic?

Cammi pisze:Mam na bieżąco gazety - mogę co tydzień się ich pozbywać przez całą zimę. Ustalimy sobie jakoś to będę je przekazywać regularnie.

Myszka spędziła całą noc w kuchni - pod łóżkiem nie była. Skorzystała z kuwety chłopaków w łazience.
A do tego jest ogromnym żarłokiem!!!! Po otwarciu lodówki pierwsza do niej przyleciała. Jak szykowałam jedzenie to z górnych rejonów przyleciała jak na skrzydłach. Najpierw się sama posiliła a śFirek musiał poczekać.
dała się kilka razy pogłaskać bez burczenia. jest chyba wychudzona nieco - pod futerkiem czuć wystający kręgosłup.

O i fajnie bardzo dziekuje za gazety

Umowic sie mozna na przekazywanie, to nie jest problem.
Gratulacje dla Myszki! jednak dzwiek otwieranej lodówki czyni cuda w socjalizacji...jak tak dalej pójdzie to śFirek bedzie musial ja w tamta strone toczyc - szybko nabierze masy

G&F dalej poldzikie, choc gdy mam cos do jedzenia podejda blisko. Ale dotknac sie nie pozwola. Natomiast z Felkiem robia takie rozróby ze szkoda gadac

Posciagalam rozne duperołki z polek zeby mi na glowe nie spadly. Cale mieszkanie eksploruja - i przestrzenie pod szafkami i wysokosci szaf, co zreszta widac na zdjeciach... Fiona nieco obrazona na nich, nie zyczy sobie spoufalanek i zajmowania jej miejsc, ale w zabawy wspolne sie wlacza.

lutra, czy pojdziesz ze mna na rozmowe przedadopcyjna? to kolo Ciebie jest, ul. Przemyslowa...

edit: literówka :oops:

Ok, jeden laserek odkładam na Kocimską (jesli wszystko pójdzie zgodnie z planami - zostawie go tam dzisiaj), a pozostałe przekażę jutro Mjs na bazarek.

BarbAnn, laserki to moja specjalność

anna09 pisze:Ok, jeden laserek odkładam na Kocimską (jesli wszystko pójdzie zgodnie z planami - zostawie go tam dzisiaj), a pozostałe przekażę jutro Mjs na bazarek.

BarbAnn, laserki to moja specjalność

No właśnie. Ja mam do wystawienia m. in. "fontannę" Puriny. Mogę przekazać ja komuś, kto już wystawiał albo wystawić sama na bazarku, tylko jak wtedy najlepiej rozwiązać kwestię płatności?
Będę polować na jeden z laserków w takim razie ;)

Ja mam parę rzeczy zimowych na bazarek.
Poncho i czapkę uszankę, niestety ta ostatnia z prawdziwego futerka. Ale ja jej nie kupiłam, ja ją dostałam.

Może by tak zrobić jakieś spotkanie?

queen_ink pisze:
anna09 pisze:Ok, jeden laserek odkładam na Kocimską (jesli wszystko pójdzie zgodnie z planami - zostawie go tam dzisiaj), a pozostałe przekażę jutro Mjs na bazarek.

BarbAnn, laserki to moja specjalność

No właśnie. Ja mam do wystawienia m. in. "fontannę" Puriny. Mogę przekazać ja komuś, kto już wystawiał albo wystawić sama na bazarku, tylko jak wtedy najlepiej rozwiązać kwestię płatności?
Będę polować na jeden z laserków w takim razie ;)

Ja sie znowu przypominam odnosnie bazarkow, wieksozsc rzeczy moze poczekac, ale jak pisalam ma piekny kalendarz z kotami na rok 2009 - nowy, oryginalnie zapakowany a rok sie konczy......

Fela dostala wczoraj 3 zastrzyki - na rozwolenienie i przeziebienie, bo kicha. W czwartek na kontrole. Mozna ja juz ciachnac, wiec jak moge sie umowic do szpeyera w ramach naszych sterylek?

Patka, zadzwoń tylko i zapytaj, kiedy mozesz pryzjechać, pewnie najwygodniej będzie Ci w sobotę.
Mamy tam jeszcze sporo sterylek. Może udało by Ci się po drodze zgarną towarzystwo od Miuti, które też już powinno się wysterylizować? Ja mogę zadzownić i Cię umówić, ale chyba lepiej bez pośredników, co?

lutra pisze:Patka, zadzwoń tylko i zapytaj, kiedy mozesz pryzjechać, pewnie najwygodniej będzie Ci w sobotę.
Mamy tam jeszcze sporo sterylek. Może udało by Ci się po drodze zgarną towarzystwo od Miuti, które też już powinno się wysterylizować? Ja mogę zadzownić i Cię umówić, ale chyba lepiej bez pośredników, co?

Ja zadzwonie - powolywac sie na AFN? pojechalabym na poczatku wrzesnia do sterylki bo teraz chora, za tydzien lece na weekend o szwecji, wiec dopiero wkolejny. Jak sadzisz kieyd sie umawiac na taki termin, zeby blyo miejsce?

Dziewczyny, musze wam powiedziec, ze RITA MA JAJA I JEST FACETEM !!

hehe, brawa dla płeć szacującego, a może na kocimskiej cuda nad płcią się odbywają, patrze Shrek.
Patka, na mnie się powołuj i AFN.

Kochani, jak Szefowa wróci przydałoby sie zorganizować zebranie. Mam rzeczy wylicytowane na bazarkach do rozdania (maja, milu,lutra, Akima, solangelica) i chętnie wezmę kolejne. Chyba, ze umówimy się powiedzmy na jeden dzień i wtedy zrobię z domu punkt :"wydam-przyjmę" :roll:

kosma_shiva pisze:Dziewczyny, musze wam powiedziec, ze RITA MA JAJA I JEST FACETEM !!

No no, ciekawie się robi :lol:

Myślę, że na kocimskiej trzeba, bo trzeba pewne rzeczy poustalać, porozdawać puszki do rozmieszczenia itp.
Jestem za spotkaniem jak Aga wróci.
PS
Ja mam w kotowozie, którego nie mam, płyty cd.

Kot Tofik w nowym domku.
Jak mu tam jest?

K-ów, kociak wyleciał z IV p. i się zepsuł... dziwne ....;-[

Kto przegląda forum