SabaS pisze:na telefonie nie widaćAle Milenka ma piękne te oczy
Noooo..


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
SabaS pisze:na telefonie nie widaćAle Milenka ma piękne te oczy
ASK@ pisze:SorrkiMarzeniu, nie zaglądałam. A właściwie zaglądam ale z doskoku. Uzupełniam tak braki w czytaniu ale nie piszę.U nas ciągle coś. Co nie jest usprawiedliwieniem.
![]()
Panleuko uderzyło po raz kolejny w tym roku. Jak czytam to ogrom nieszczęść spowodowała bo jest zmutowana. Opanowała całą Polskę prawie. Trudno będzie znaleźć domki tymczasowe. Ale próbowałabym. Może jakieś ogłoszenia z prośbą o DT/DS? Na fb i portalach ogłoszeniowych. jak wiesz sama ją miałam w tamtym roku. Przyjmowałam małe koty ale po dwóch szczepieniach i okresie nabierania odporności. Nie miałam co z nimi zrobić. ja albo ulica, las... Na krótką chwilę, tzn na czas szczepienia, koleżanka je mi przetrzymała. Wszystko w porozumieniu z wetką. Udało się.
Może dałoby radę wyłapać je, zaszczepić, przetrzymać w klatce (np na działce?) by nabrały odporności i dopiero oddawać do DT. Zawsze to jakieś zabezpieczenie. Wiem,że logistycznie to trudne. Ale może jakiś pomysł wpadnie do głowy. Kotka zaraz może być z kolejnymi w ciąży. Nie maja szans przeżyć w zmieniającą się porę roku.
Ja wiem, że Ty wiesz to wszystko. Choć trudno powstrzymać się od pisania. Może dlatego, że mam niełapalną dranicę i ona+dzieci jej spędzają mi sen z powiek.
Życzę wam przede wszystkim zdrówka. Bo to najważniejsze.
makrzy pisze:Milenka![]()
Nie mogę pomóc inaczej ze względu na odległość niestety.
Gdyby to było bliżej znalazłabym miejsce w garażu albo ogrzewanej kotłowni na czas po zabiegu.
Obiecuję, że jeśli podejmiesz decyzję, będziesz miała możliwość i lokum dla kotki obiecuję pokrycie pełnej kwoty za sterylkę dla jednej koteczki.
Rozumiem Twoje dylematy, chęć pomocy, tą niemoc, to bardzo trudne.
Pozdrawiam.
kwiryna pisze:Co tam za zielsko rośnie u Ciebie? Marzę o czymś, czymkolwiek czego by mi nie zadusiły potwory
Marzenia11 pisze:Asia, po tym jak moja Milenka wylamala mi bok transportera i chodzila po aucie boje sie wozic koty, a zwlaszcza wolnozyjace. To jest 230km w jedna strone..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, nfd, puszatek, smoki1960 i 81 gości