DO zamknięcia - KORABIEWICE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 17, 2011 13:26 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Artykuł w Polityce m.in. o MS

magaaaa pisze:Potrzebne doświadczone DT dla korabiewickich kotów!

Zofio, czy możesz dać to w tytule wątku?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sie 17, 2011 14:56 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Artykuł w Polityce m.in. o MS

magaaaa pisze:
magaaaa pisze:Potrzebne doświadczone DT dla korabiewickich kotów!

Zofio, czy możesz dać to w tytule wątku?


Zmiana w tytule się przyda!!!
Intuicja mi mówi, że przed zimą znów trzeba będzie próbować niektóre koty wyciągać. :roll:

Mam jeszcze pytanie do tripti:
czy te koty, które mają zdjęcia w trawie są dzikie? Przychodzące na karmienie? Jak to wygląda?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 18, 2011 11:56 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Artykuł w Polityce m.in. o MS

magaaaa pisze:Potrzebne doświadczone DT dla korabiewickich kotów!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 30, 2011 0:29 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - Artykuł w Polityce m.in. o MS

joshua_ada pisze:
magaaaa pisze:
magaaaa pisze:Potrzebne doświadczone DT dla korabiewickich kotów!

Zofio, czy możesz dać to w tytule wątku?


Zmiana w tytule się przyda!!!
Intuicja mi mówi, że przed zimą znów trzeba będzie próbować niektóre koty wyciągać. :roll:

Mam jeszcze pytanie do tripti:
czy te koty, które mają zdjęcia w trawie są dzikie? Przychodzące na karmienie? Jak to wygląda?


różne są te koty, jak to koty chadzają własnymi drogami. Nie znam się na kotach, ale część z nich jest przymilna do ludzi. Paśnik mają w jednym miejscu i przychodzą kiedy chcą. Część przychodzi jak człowiek się kręci niedaleko, bo kojarzy im się z karmieniem.

Zostało zabranych kilka kotek głównie przez wolontariuszy z dwa/trzy tygodnie temu.

Nie mogę zrozumieć tego, że jak nie wydawli psów i kotów to tłumy chętnych, a jak można to echo odpowiada.

tripti

 
Posty: 30
Od: Wto mar 01, 2011 14:22

Post » Wto sie 30, 2011 7:19 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

Tak, ta pustka w wątku jest strasznie przygnebiająca...
KOTY Z KORABIEWIC POTRZEBUJĄ DT!!!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 30, 2011 7:22 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

podnoszę!!!
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sie 30, 2011 7:24 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

A ja mam pytanie, które dotyczy także sytuacji z DT dla kotów korabiewickich.
Kto tam będzie jeździł i zabierał koty? Komu Szwarcowa je wyda? Kto pojedzie i zrobi spis kotów potrzebujących DT, zdjęcia itp?
(te zdjęcia kotów na trawce mówią niewiele o ich potrzebach).
Kto weźmie na siebie robienie kotom testów FIV/FeLV zanim pójdą do DT?

Deklaracje na DT może jakieś były na wątku (chyba na początku). Chyba część deklaracji na DT dostała Zofia&Sasza na PW.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 30, 2011 7:27 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

joshua_ada pisze:A ja mam pytanie, które dotyczy także sytuacji z DT dla kotów korabiewickich.
Kto tam będzie jeździł i zabierał koty? Komu Szwarcowa je wyda? Kto pojedzie i zrobi spis kotów potrzebujących DT, zdjęcia itp?
(te zdjęcia kotów na trawce mówią niewiele o ich potrzebach).
Kto weźmie na siebie robienie kotom testów FIV/FeLV zanim pójdą do DT?

Deklaracje na DT może jakieś były na wątku (chyba na początku). Chyba część deklaracji na DT dostała Zofia&Sasza na PW.

Bardzo słuszne pytanie.
Ale jak sądzę na taką ogólnie sterowaną akcję nie ma co liczyć.
:(

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 30, 2011 9:35 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

joshua_ada pisze:A ja mam pytanie, które dotyczy także sytuacji z DT dla kotów korabiewickich.
Kto tam będzie jeździł i zabierał koty? Komu Szwarcowa je wyda? Kto pojedzie i zrobi spis kotów potrzebujących DT, zdjęcia itp?
(te zdjęcia kotów na trawce mówią niewiele o ich potrzebach).
Kto weźmie na siebie robienie kotom testów FIV/FeLV zanim pójdą do DT?

Deklaracje na DT może jakieś były na wątku (chyba na początku). Chyba część deklaracji na DT dostała Zofia&Sasza na PW.

Joshua - deklaracje były, ale się zmyły. Był styczeń, jest wrzesień. Sama wiesz... Kociaki. NB w Korabiewicach podobno tez są :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2011 9:45 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

Zofia&Sasza pisze:
joshua_ada pisze:A ja mam pytanie, które dotyczy także sytuacji z DT dla kotów korabiewickich.
Kto tam będzie jeździł i zabierał koty? Komu Szwarcowa je wyda? Kto pojedzie i zrobi spis kotów potrzebujących DT, zdjęcia itp?
(te zdjęcia kotów na trawce mówią niewiele o ich potrzebach).
Kto weźmie na siebie robienie kotom testów FIV/FeLV zanim pójdą do DT?

Deklaracje na DT może jakieś były na wątku (chyba na początku). Chyba część deklaracji na DT dostała Zofia&Sasza na PW.

Joshua - deklaracje były, ale się zmyły. Był styczeń, jest wrzesień. Sama wiesz... Kociaki. NB w Korabiewicach podobno tez są :(


Wiem, dużo się zmieniło. Np. stan zakocenia DT właśnie. :(
Mi też chodzi o to, że może DT jakieś się znajdą, ale np. ja do Korabiewic nie pojadę.
Poza tym zakładam, że część DT (bo nie wszystkie, ale część na pewno) mogłaby przyjąć jakiegoś kota pod warunkiem negatywnych testów FIV/FeLV.
Z drugiej strony co zrobić gdy kot okaże się pozytywny? :roll:
Osobiście, ja bez koordynacji, szumu, apeli o finanse (m.in. na testy ale nie tylko) nie widzę akcji wyciągania kotów z takiego miejsca jak Korabiewice.
Ktoś może postrzegać to inaczej, ja postrzegam to właśnie tak.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 30, 2011 9:48 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

joshua_ada pisze:
Zofia&Sasza pisze:
joshua_ada pisze:A ja mam pytanie, które dotyczy także sytuacji z DT dla kotów korabiewickich.
Kto tam będzie jeździł i zabierał koty? Komu Szwarcowa je wyda? Kto pojedzie i zrobi spis kotów potrzebujących DT, zdjęcia itp?
(te zdjęcia kotów na trawce mówią niewiele o ich potrzebach).
Kto weźmie na siebie robienie kotom testów FIV/FeLV zanim pójdą do DT?

Deklaracje na DT może jakieś były na wątku (chyba na początku). Chyba część deklaracji na DT dostała Zofia&Sasza na PW.

Joshua - deklaracje były, ale się zmyły. Był styczeń, jest wrzesień. Sama wiesz... Kociaki. NB w Korabiewicach podobno tez są :(


Wiem, dużo się zmieniło. Np. stan zakocenia DT właśnie. :(
Mi też chodzi o to, że może DT jakieś się znajdą, ale np. ja do Korabiewic nie pojadę.
Poza tym zakładam, że część DT (bo nie wszystkie, ale część na pewno) mogłaby przyjąć jakiegoś kota pod warunkiem negatywnych testów FIV/FeLV.
Z drugiej strony co zrobić gdy kot okaże się pozytywny? :roll:
Osobiście, ja bez koordynacji, szumu, apeli o finanse (m.in. na testy ale nie tylko) nie widzę akcji wyciągania kotów z takiego miejsca jak Korabiewice.
Ktoś może postrzegać to inaczej, ja postrzegam to właśnie tak.

Ja postrzegam podobnie. Tylko że szum spowoduje natychmiastowe zamknięcie bram tej syfiastej "twierdzy" No i do Korabiewic też raczej nie pojadę, bo Grodecki mnie siekierą poczęstuje...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2011 10:51 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

Bez martyrologii.
Może poprosić wolontariuszki o pomoc w tej kwestii?
Na pewno coś się da wymyślić, ja do Korabiewic mam znacznie dalej, więc też nie pojadę.
Ale może jakiś koordynator zacząłby nagłaśniać akcję?
Niniejszym bardzo proszę o fundusze dla kotow z Korabiewic!
Bardzo prosimy o stworzenie wspólnymi siłami jakiegoś zaplecza finansowego choćby na początek dla kilku kotów!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 30, 2011 12:00 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

najlepiej byłoby się porozumieć z Vivą w tej materii, wiem, że mają jakieś plany odnośnie kotek - sterylizacja, nie wiem na jakim są teraz etapie.
Jedna dziewczyna zabrała kotki, a też ma swoje koty. Są jeszcze trzy kociaki.

tripti

 
Posty: 30
Od: Wto mar 01, 2011 14:22

Post » Wto sie 30, 2011 12:01 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

W jakim wieku są kociaki?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto sie 30, 2011 12:10 Re: PIEKŁO W KORABIEWICACH - DT to szansa na życie!

magaaaa pisze:W jakim wieku są kociaki?


z 3 miesiące, takie małe, nikt nie wie dokładnie.

tripti

 
Posty: 30
Od: Wto mar 01, 2011 14:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 378 gości