S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

» Pon paź 20, 2008 0:35

O godzinie 1 w nocy w ciezkich bólach odszedl Rubiś...

[*]

:placz:

» Pon paź 20, 2008 1:18

Biedna kicia [*] :crying:

Tam już nic mu nie dolega, nic nie boli...

Zrobiłaś, co mogłaś, aby mu pomóc. Natura jest niestety nie do pokonania :cry:

Smutno....

» Pon paź 20, 2008 1:23

Rubisiu, biegaj po tęczowych łąkach...

» Pon paź 20, 2008 6:09

Maleńki Rubisiu
śpi dobrze
a potem brykaj za TM. Mój Simeonek już czeka, pobawicie się razem
[']

» Pon paź 20, 2008 6:16

karee

, Rubisiu...['] smutno... znowu... :crying:

» Pon paź 20, 2008 6:26

karee ,tak bardzo mi przykro :cry:

Rubisiu [i]

» Pon paź 20, 2008 12:19

Kariś bardzo mi przykro że sie nie udało :cry:

Rubinku [*] :cry:

» Pon paź 20, 2008 19:45

byłam dzis z naszym połamancem u weta

Łapciaka czeka jeszcze chyba amputacja ogona, jest podejrzenie,ze tez jest złamany

Koniecznie muszę sie zebrac i załozyc mu wątek
przecież ten kot nie moze wrocic na podwórko
buuuuuu

» Pon paź 20, 2008 20:30

zapraszam na watek połamanca
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3615894#3615894

» Wto paź 21, 2008 8:05

Mała1 pisze:byłam dzis z naszym połamancem u weta

Łapciaka czeka jeszcze chyba amputacja ogona, jest podejrzenie,ze tez jest złamany

Koniecznie muszę sie zebrac i załozyc mu wątek
przecież ten kot nie moze wrocic na podwórko
buuuuuu

biedna kicia

» Wto paź 21, 2008 14:07

» Wto paź 21, 2008 19:33

a jak Wasze tymczasiki?

poopowiadajcie troszkę

u Aganiok nie zapeszajac duzo lepiej :wink:

» Wto paź 21, 2008 20:44

Moje szkrabki ok, zostały dziś odrobaczone. Tajniak lubi zabawy ze szczeniakami i polowanko na moją nogę... Tajga jest jak papużka, najchętniej siedzi mi na ramieniu albo wtulona w polar siedzi mi na karku...

» Wto paź 21, 2008 20:56

ewaa6-a u was?
a agitarius?
a mar9?

i jeszcze kilka aaaaa?

» Wto paź 21, 2008 22:26

A o moich Muszkieterach mogę napisać,że skończyły właśnie 7 miesięcy

Są wielkie jak słonie,a jakie silne,Portos szczególnie.
Ich przypadłością jest to,że nie przychodzą na kolana,nie tulą się do nogi i nie mruczą-to są powody tak długiego pobytu u mnie w domu,ludzie zdecydowanie nie przepadają za indywidualistami.
Ostatnio Portos robi postępy,a mianowicie wita mnie przy drzwiach,gdy przychodzę z pracy :wink:

Zbóje dwa pozdrawiają

A mój dorosły tymczas Koksik w czwartek ma kastrację.To typowy miziak,uwielbiający siedzieć na kolanach.

S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kto przegląda forum