Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 20, 2009 12:28

Dziewczyny, ja niestety w ten weekend pass, nie dam rady. Za tydzień będę chciała być.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 20, 2009 13:20

będę, jeszcze nie wiem, czy jutro czy pojutrze

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt mar 20, 2009 18:31

przykro mi, dziewczyny, ale chwilowo jestem wyłączona ze schroniska. Mam powód, a raczej cztery (i nie wiem, czy nie będzie więcej) powodów

Obrazek


:roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 20, 2009 18:34

Widziałam te 4 powody.......Inga ma teraz urwanie głowy. Jak to sama powiedziała: "tylko 7 kotów"...
Kciuki Inguś :ok: :ok: :ok:
jak będziesz potrzebować pomocy, to wiesz..
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 20, 2009 18:35

Co się stało??? :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt mar 20, 2009 19:19

Inga, każdy powód jest dobry, ale ten Twój... jest śliczny :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt mar 20, 2009 19:27

Obrazek

andorka

 
Posty: 13708
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 20, 2009 20:16

Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 15:11

I jak tam dziś w schronisku??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 16:41

Byłam dzisiaj, właśnie zgrywam fotki, zaraz napiszę więcej.
Dzisiaj poszła tylko jedna kotunia, w tygodniu poszedł Bryś (pani Asia pamięta, że ktoś go brał). Musiała też pójść Milka i Luka, bo nie ma dziewczyn.
Cdn.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 18:26

To czekamy na dalsze wieści.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 18:43

Koty dostały dzisiaj serca, a czwórka najbardziej na moje oko potrzebujących karmę weterynaryjną od pani Moniki. Pani Grażynka przyniosła kociastym trochę drobiowej wątróbki.

Zacznę do najpiękniejszego widoku (mimo, że w tych warunkach, ale ten widok i tak jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej rozczulających na świecie) - mama i jej dzieci. Szłam dziś do schroniska z duszą na ramieniu na myśl o nich, ale jest dobrze (tfu, tfu).

Piękna mama Marion
Obrazek

i jej śliczne dzieciaczki
.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krzysio sprawdzał poziom odczuć ojcowskich u Amigo :wink:

Obrazek

(od razu powiem, że takowe uczucia nie występują - jak Amiguś obudził się z drzemki to Młody usłyszał wiązankę, od której zwiędły mu małe uszka, a przed packą w nos uratowała go tylko szybka ewakuacja pod skrzydła mamusi).

Natomiast dorosłych kolegów Amiguś lubi i to bardzo:
(na zdjęciach z Maverickiem i Winstonem, o którym poniżej)

Obrazek

Obrazek

Amigo w ubiegłym tygodniu stracił jajka, ale nadal wykazuje wigor męski :roll: demonstrował go na Krzysiu :strach:

W szpitaliku jest kilka kotów - oprócz Zalotki jest Rudzik (który zdrowieje w oczach, ulubieniec pani Grażynki). Do zdjęć robił miny, pozy i murmuranda :D

Obrazek

W klatce pod Rudzikiem dochodzi do siebie pręgowany szary Sammi - zabiedzony i zaświerzbiony przeokropnie na całym ciele :(. Na biednej głowinie jest jeden wielki świerzb, zachodzący mu chyba nawet na górne powieki, bo bidulek w ogóle tych powiek nie podnosi. Trochę spłoszony, ale i spragniony pieszczot. Dało się go pogłaskać tylko pod bródką - to chyba jedno z niewielu niezaświerzbionych miejsc. Ujął mnie za serce przeogromnie. Na szczęście ma apetyt, zjadł całą puszkę a/d hillsa i poprawił połową saszetki kitketa.
Zdrowiej szybko koteczku :ok:

Obrazek

Kolejny "pensjonariusz" szpitalika to Winston. Wygląda jak bokser po latach walk ze złamanym i przekrzywionym nosem plus te oczyska - jedno większe, drugie mniejsze, w obydwóch trzecie powieki. Ale super z niego kot, fantastyczny, ma w sobie to "coś". Nie zdążyłam zapytać Asi co mu dolega, widziałam na jego karcie, że dostaje jakieś leki plus kroplówkę. Ale coś tam je, serca wszamał z apetytem. Wypuściliśmy go na kociarnię, koleżka był cały szczęśliwy. Po obchodzie kociarni zaszył się na poobiednią drzemkę na regale pomiędzy jedynką a dwójką, razem z maverickiem i Amigo (fotki powyżej).

Obrazek

Dzięki dbałości pani Grażynki, która codziennie zmienia opatrunki nóżka Mavericka wygląda bez porównania lepiej. Byłam przy zmianie opatrunku z antybiotykiem, sama widziałam - nózia za tydzień powinna być już pięknie podgojona :ok:

Obrazek

Z nowości:

Marmurek

Obrazek

Obrazek

Odkryliśmy go na dolnej półce w szafie - wciśnięty za poduszkę, przestraszony, biedulek. Wypuszczony na kociarnię zwiedził wszystkie kąty, pozaglądał przez siatkę do wszystkich boksów i ulokował się obok Mavericka. Widać było, że wypuszczenie go z klatki bardzo poprawiło mu samopoczucie.
Piękny kot, na oko okaz zdrowia, delikatny, spokojny, cudeńko.

Bambi nr 137
najpierw myślałam, że to Kredka, ale nie.

Milutka, grzeczna kotunia, spokojny aniołeczek

Obrazek

Niestety, żaden z nowych kotów nie ma karty, nic o nich nie wiem.

Woland na 100% jest Wienną :D Przeniosłyśmy z Agą kitusię do jedynki, gdzie zaraz się rozłożyła na łóżku polowym, cała szczęśliwa :D. Pod łóżkiem z kolei rezyduje Skipi (ten kiciuś, co kilka tygodni spędził w szpitalikowej klatce z wielkim świerzbem na głowie).

Obrazek

Jest bardzo proludzki i baaardzo nieśmiały. Trzeba się niemal wczołgać pod łóżko, żeby wymiziać gagatka. Sterczy pod tym łóżkiem, gapi się na człowieka, udeptuje podłogę i centymetr po centymetrze posuwa się do brzegu łóżka - dalej nie :D. Oboje z Krzyśkiem namawialiśmy go do wyjścia na bardziej konkretne mizianki, klęcząc z głowami pod łózkiem i wypiętymi tyłkami. A ten słodko przewracał oczami, dał się miziać, ale spod łóżka wyjść nie chciał. Kochany, słodki kotuś - w domu będzie miziakiem jak ta lala. Razem z nim pod łóżkiem siedzi Jordan - niby chciałabym, ale pazurem po ręku zaliczyłam.

W szafie jest nadal Elzi i Nefi.
A, i dopiero teraz się dopatrzyłam, że Mimi ta kotusia nr 141, to ta kicia, która poszła dziś do domu. Pani bardzo chciała czarną kicię, najpierw wybrała kotunię z szafy nr 204. Jednak gdy po różnych czułościach i przytulankach zaliczyła od niej pazurem w górną powiekę (krew się polała 8O ) to maupeczka powędrowała z powrotem do szafy, a do swojego nowego domciu pojechała właśnie Mimi.

W szafie jest też Oskar - czarny ok. czteroletni kocurek z działek nr 212. jest wspaniały. Ma bardzo mądre oczy, spokojne spojrzenie, jest pięknym, wrażliwym kotem - serce mi pękało gdy widziałam jaki jest smutny :cry: Dla niego schronisko to niedobre miejsce - on bardzo potrzebuje domu. Udało mi się zrobić tylko jedną fotkę, Asiu Sis, jakbyś dopstrykała coś więcej ? Trzeba by mu szybko zrobić opis i szukać domu.

Obrazek

Nie widziałam Kredki - ale w jedynce, w samym rogu za koszem siedzi jakieś biedactwo czarno-białe, troszkę posykuje, ale absolutnie nieagresywne. Kicia dłużej głaskana uspokaja się. Nie wyciągałam jej na siłę, nie chciałam stresować - Asia jak będziesz jutro to zerknij, co ? Ale Kredka chyba nie była taka wystraszona. W jedynce zaskoczyła mnie czarna kotunia nr 30. Ona jest już długo, nigdy nie dawała mi się głasakć, a dzisiaj ku mojemu zdziweniu dała się wygłaskać i pozwoliła sobie zdjąć starą przeciwpchelną obróżkę 8O dosyć ciasno opasującą jej szyjkę.

Edit: literówki
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 18:58

Specjalnie dla Ani Mokkuni - Zalotka. Aniołeczek kochany :love:

Obrazek
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 19:01

Aniu jakie wyczerpujące sprawozdanie.
Cieszę się że maluszki mają się dobrze, kolejne się na szczęście jak na razie nie pojawiły tfu, tfu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 19:33

Aniu, relacja super. Tylko nie wierzę, że ten wypas to Amigo.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, LimLim, puszatek i 350 gości