Czas stanac do raportu
Wiskas od P. Parkingowego wypuszczony a jego kumpela Srebrna siedzi w klatce. Ile miala maluchow nawet nie pytalam.
Wczoraj wypuszczone czarne Puma i bura Siłaczka. Ktos spyta czemu Silaczka?, a jak dac na imie kocicy, przy przekladaniu ktorej zlamal sie plastikowy kij od szczotki a drugi drewniany podejrzanie wyginal :stach:. Do tego trojka ludzi namawiajaca ja do wspolpracy prosba i grozba i splywajaca potem. Przekladanie z klatki do kontenera trwalo 45 minut
Parszywka dostala wczoraj antybiotyk (straty w ludziach niewielkie - moj zadrapany kciuk)m jutro kolejna klujka. Na szczescie Parszywci dopisuje apetyt i nie je tylko zre
Wladzia nie docenia kuchni Ewy.
Przedwczoraj zlapana Wscieklica to ewenement. Jeszcze takiej dzikiejdzikiejdziczy nie mialam. Malo nie rozniosla i nie przewrocila klatki - musialam trzymac noga

. U weta tez dala popis i zostawila dosc trwala pamiatke swojego pobytu - krwawe slady na scianach, na ktorych wisiala i po ktorych biegala

. Wiedzma zglosila reklamacje, ze ona prowadzi hotel dla kotow a nie dla malp
Wscieklica wg Pani Karmicielki to jedna z 3 najwiekszych lajdaczek w stadzie, nielapalnych lajdaczek. Tzn nielapalne sa jeszcze 2. Na ta najwieksza puszczalska ponoc w bardzo zaawansowanej ciazy

poluje jutro w piwnicy - prosze o kciuki zeby sie zlapala zanim sie rozsypie.
Wscieklica jak na lajdaczke przystalo mialaby 5 malych....