Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 13, 2009 17:03

Blizniaki znalazły domek u szefa mojej pobliskiej ulubionej lecznicy :wink: Wczoraj rano odszedł im 2 miesięczny kocurek a dwa miesiące temu na nerki wiekowa już kilkunastoletnia ( chyba 18-sto )koteczka , no i trzeba było zapełnic pozostałą po nich pustke i żal . Domek jest bardzo kociolubny , mieszkają na obrzeżach Katowic, mają domek z ogrodem i na stałe rodziców szefa którzy będa mieli do rozpieszczania dwie pary blizniaków tzn. córki szefa i Dyzia z Lotką :wink: Z ciekawostek dodam że doktor generalnie jest mało mówną osobą ale o kotach wiele razy rozmawialiśmy w czasie wizyt i naprawde widac że jest kociozakręcony :wink:

Co nie zmienia faktu że teraz u nas jest dziwnie pusto , nie mogłam zasnąc nie mając Dyzia na nogach i Lotki wtulonej w ramie .... przepłakałam połowe nocy :(

Dom też znalazł dziś Maly który był na tymczasie u mojej mamy , mieszka w Sosonowcu z 2 letnim chlopczykiem , jak sie nauczy będzie miał bardzo fajny dom a jak sie będzie bardzo bał bo to taki cykor troszke, to wróci już na stałe do mamy :) więc kciuki trzymajcie za trzy moje tymczasiki :)
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob cze 13, 2009 19:39

no nie-allle tutaj wieści
:D

cieszę się, że Pyza i Aureliusz lepiej :D
Ze Mikołajki rozrabiaja bezpieczne :D
Grusia, Filut szczesliwe :D
Grzdylek w domu stałym :D

no i szokkk
Blizniaki i Mały w domach stałych
toz to szok :D
mała Megan przyniosła Wam szczęscie :D

Nov@ mysl nad Fraszką
tak bardzo przydałoby sie,żeby juz od jutra ktos ja wział pod indywidualną opiekę.
ale musisz sie upewnic jak Ruda

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 13, 2009 20:40

Mikołajki szaleją :) jak to MIkołajki :D

w przyszłym tygodniu idziemy na odrobaczenie, a za jakieś 3 tyg później na szczepienia felovax-3 - tzw. szczepienia wczesne.

Apetyty jak za 4 koty :D

tak w ogóle są bardzo bardzo bardzo kochani oboje !

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Sob cze 13, 2009 22:39

Z Pyzą niestety dzisiaj znowu źle :crying: ma prężenia łapek ale krótkotrwałe,leży od południa,jak chce do kuwetki płacze,to jest znak że muszę Ją tam zanieść.Zauważyłam dzisiaj może trwającą 20 min. duszność spoczynkową,łapała powietrze jak ryba.
Muszę koniecznie zaplanować badania krwi dla Tej dwójki,bo kompletnie nie wiem co dręczy Te kociątka.
A wczoraj było tak pięknie....
Mam gigantycznego doła :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob cze 13, 2009 22:45

Czy ktos ma, mial doswiadczenie w obsludze kota czesciowo sparalizowanego. Milutek, poturbowany piwniczny kot, ktorym sie opiekuje rusza tylnymi lapkami ale podobno jeszcze nieswiadomie.
Narazie mam czekac. Dostał juz 2 serie leków.
I przepraszam, ze sie wcinam w watek.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 13:49

Lidka-nie mam doswiadczenia , niestety nie wiem co doradzić.

Boenko-wiem ,ze dzis Pyzunia dobrze, wiec cały czas :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 14:27

dziewczyny czy ktos dysponuje autem? trzeba przewieźć umierającego psa na uśpienie z panewnickiej na brynowską do lecznicy. :cry:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 14:35

już nie aktualne piesio nie zyje :cry: sorki za OT :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 15:41

Wygląda na to, że Tajgerek zostanie w tym stałym domku, do którego pojechał w czwartek. Pierwsze wieści są obiecujące, ale kciuki są zawsze mile widziane
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 14, 2009 16:28

:D
super,
kciuki trzymam :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 17:06

phantasmagori strasznie mi przykro z powodu psiaka [*] :cry:

Kciukam za Tajgerka Pyze i Aureliusza :ok:

To jest Cleo siostra małej Megan, narazie jest przerażona strasznie :roll: ma nadżerke na jęzorku i świerzba w uszach aczkoliwek dużo mniejszego niż kudłata siostra :wink: od dziś u mnie na tymczasie .

Nov@ mała Megan szuka domku więc jak tak Ci sie podoba ... :wink: nie ma najmniejszego problemu pomagać tymczasowo gdy ma sie swojego kota w domu :lol:

Obrazek
Obrazek
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie cze 14, 2009 19:32

No już jestem, jestem... Nie ko_da1, nie wezmę stałego kotka... :( rzecz jasna Megan jest śliczna, ale nie... :oops: przynajmniej na razie... jeszcze przez jakiś czas... no ale chcę wziąć Fraszkę na tymczas... tylko kurczę nie mogę od ręki, bo mi się obowiązków nazbierało i jeszcze z kolorową rodziców trzeba pojechać znów do weta :evil: Ale robię co w mojej mocy i jeśli dostanę potwierdzenie od Rudej, że ok, to we wtorek bym Fraszkę bidusię wzięła na leczenie domowe.

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie cze 14, 2009 19:51

Drogie Doświadczone Koleżanki, mam wielką prośbę... będę szukać na forum, ale może wiecie, miałyście do czynienia... chodzi o metronidazol... Wetka przepisała metronidazol kolorowej moich rodziców, ale młoda za każdym razem go zwraca. Po pięciu próbach (w sumie) przez trzy dni (miało być dwa razy dziennie, więc dwa i pół dnia rzygania) mama się załamała i czuje się jak kat... Kot się zawiesił, teraz to dopiero widać, że jest chora. Wetka utrzymuje, że koty nie rzygają po metronidazolu, ale młoda nic innego nie dostaje, a żarcie cały czas takie samo. Co robić?!

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie cze 14, 2009 20:04

nov@, ja bym jednak odstawila metronidalol
najwyrazniej Wasz kot nalezy do wyjatków i po metronidazolu rzyga :roll:
My u kotki moich rodziców przerobilismy depresje, w ktora wpadła na skutek leczenia. Wyciagniecie jej z tego kosztowalo duzo wiecej wysiłku niz sama choroba.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie cze 14, 2009 20:05

Megan i Cleo
córki wolnozyjacej kici.
Na tymczasie u kody
Megan od
Cleo od 14 06

Obrazek
Obrazek

Leon i Bazyli 189 / 09 ,,190 / 09
dwa chłopaki
na tymczasie u Ewaa06 od 12 06

Puzon- 199 / 09
czyli inaczej Pan Nadety
szczepiony 12 06
na tymczasie u tangerine od 13 06

-------------
Nov@-nie pomoge z tym metronidazolem, trzebaby poszukac na forum, ale chyba on bywa ciezki dla kotów
Ostatnio edytowano Nie cze 14, 2009 20:24 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 46 gości