U mnie tzn u Ursusa ba zatkany nos dobrze sprawdza sie gruszka i sól fizjologiczna.
Najpier "rozmwaczam"mu solą to co w nosku zaschnęło a potem gruszką wyciagam te wstretne smarki.Potem znów zakraplam nosek i tak co jakieś 2 godziny lub w miare możliwości.Wtedy odrazu lepiej mu sie oddycha.Do tego cały czas nawilżam powietrze tzn wieszm mokre pranie itp i koło łożka stawiam kominek z woda.
Włąsnie czy ktos może wie jakie kropelki można dolc do takiego koinka jako inhlacje?