
Tez myślałam o Mruczeniu. Tylko ja w następny weekend jestem na konferencji. A to taka straszna logistyka - bo kociaki z różnych miotów nie powinny się mieszać. Trzeba zwieźć klatki i potem pilnować żeby nie dotykać kociaków z róznych miotów. ALe oczywiście wszystko do przejścia...
Klatki najlżejsze to - 2 królicze, transporter siatkowy od Ellzy,klatka na papugę i może lżejsza wystawowa, klatka Nakashy też jest dość przenośna.
Jeśli mamy ochotę to w piątek moge powozić co trzeba i poszczepić to co się da.
Szepnijcie tylko słówko a czynię plakat i jutro bym pogadała z Basią (szefowa ZOO Natura) czy się da...
Anihili - kto się zakochał w psiuni?
