PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2011 21:18 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Pani Basia jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy - dzięki temu ma ubezpieczenie zdrowotne.
Co do renty socjalnej - po śmierci p. Stanisława rozmawiałam z Panią z GOPSu - do przyznania świadczenia socjalnego Pani Basi potrzebne było tylko jej podanie. Czy takowe złożyła - nie wiem ale poprosiłam tą babkę, żeby pomogła jej napisać.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 02, 2011 22:02 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Na razie po wstępnym przeglądzie wychodzi mi, że szukamy na przedadopcyjną w Gdańsku i w Bytomiu. Pozostałe prace dochodzeniowo - śledcze w mailach trwają........

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 0:30 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

O Bytom :D to tuż obok mnie :) ale ja odpadam na wizytę :oops:
Ola wysłałam pw :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 03, 2011 2:12 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Jest noc święta a ja nic nie napisałam do pracy za to od 20.00 siedzę i porządkuję w Kotach.........................
Zaktualizowałam 1 post, jeśli możecie, to wszcznijcie akcję poszukiwania kogoś do wizyt adopcyjnych.
Czy mogłabym też prosić o jakieś szersze ogłoszenie Madzianka, Siostrzyczki i Hobbisiów?
Już o tym mówiłam ale odpowiedź chyba do mnie mentalnie nie dotarła.

I powiedzcie mi jeszcze - SKĄD JA WEZMĘ OK. 10 (miejmy nadzieję..) TRANSPORTERKÓW NA 1 RZUT KOTÓW OD PANI BASI??? Że o samochodzie dostawczym nie wspomnę?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 4:03 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Spoko, nie jesteś sama :ok:

POTRZEBUJEMY POMOCY W WIZYTACH PRZEDADOPCYJNYCH W:
1. BYTOMIU - dla Arabelci
2. CHORZOWIE - dla Dziewczynki
3. CIESZYNIE - też dla Dziewczynki (zobaczymy który lepszy bo trochę mam wątpliwości......)
4. WĘGORZEWIE - dla Kruszynki
5. POZNANIU - dla Milorda
6. GDAŃSKU - dla Misi
7. miejscowości TRUSKAW (okolice Warszawy) - nie wiem w sumie dla kogo ale Pani mnie napastuje i nie odpuści dopóki jej ktoś nie odwiedzi.. bardzo Kota chce, chyba za bardzo ale dzwoni do mnie często......... może ew. pójść inny dowolny Kot, nie koniecznie od Pana Stanisława - jeśli dom będzie dobry

że o wizytach w Warszawie nie wspomnę, więc jakby jakaś dobra dusza chciała mnie odciążyć od chociaż ze 3, 4 wizyt na 7 planowanych byłabym BARDZO MOCNO, DOZGONNIE rzec by można wdzięczna


W Bytomiu czasem bywa
Solangelica: memberlist.php?mode=viewprofile&u=23549
Awanturka jest z Bytomia: memberlist.php?mode=viewprofile&u=13781
A tu też szukają: viewtopic.php?f=1&t=123052&p=7167671#p7167671

Chorzów
Yossariana: memberlist.php?mode=viewprofile&u=26631
Fili: memberlist.php?mode=viewprofile&u=6059

Z Cieszyna tutaj pewnie kogoś mają: viewtopic.php?f=1&t=118669&hilit=Cieszyn

Węgorzewa jeszcze nie widzę.

Z Poznania zapytać mogę na wątku:
viewtopic.php?f=1&t=121048&hilit=+pozna%C5%84&view=unread#unread

Gdańsk to KaleidoStar

Warszawie mogę pomóc :mrgreen:



Cd w sprawie p. Basi:
Ja
Z tego co wiem nie ma ani renty (jest sprawna, tylko starsza), ani emerytury (brak wyrobionych lat pracy). Czy w związku z tym, że jest sprawna, ma uprawnienia dla otrzymania zasiłku socjalnego?
No i w urzędzie pracy też można być zarejestrowanym tylko przez pewien czasu... ale przekażę na pewno...

Dziękuję bardzo!


Pani:
No więc dlatego, że nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, nie ma uprawnień do zasiłku socjalnego. Po to ten mój cały wywód jak to orzeczenie załatwić. Na pewno ma jakieś schorzenia, Komisja d|s Niepełnosprawności to nie ZUS, tam nie patrza na sprawe zbyt restrykcyjnie. Trzeba tylko dopilnować by lekarz opisujący stan zdrowia P.Barbary niczego nie przeoczył a nawet napisał ciut więcej niz faktycznie jest. Na pewno rozumie Pani co mam na mysli...
Co do PUP to przy przestrzeganiu terminów tzw.odnotowań P.Barbara może byc zarejestrowana do czasu przyznania zasiłku lub innej formy świadczenia. Pracowałam w PUP przez 10 lat więc wiem. Chyba że przez ostatnie 7 lat (tyle jestem na emeryturze) cos się zmieniło ale nie sądzę.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 22:26 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

No więc tak: 26 Kotów ma NEGATYWNE wyniki fiv i felv :1luvu:
2 nie zostały przebadane bo nawiały.
Ze złych wieści: weterynarz z Kutna zrobił sterylkę Kruszynce nie zwracając uwagi, że mała ma kk.. Została (wg relacji dziewczyn z Fundacji) w ciężkim stanie, z wysoką gorączką przewieziona do Łodzi, do całodobowej klinki.. Razem z nią Psotek i Champion z kk oraz mocno pogryziony Pies Klusek. Który okazał się być bardzo grzecznym, posłusznym Psem, który siedział tuż obok transporterków z Kotami i nic.......................................

Mam nadzieję, że Kruszynka da radę..
Biedna Malutka................
Ostatnio edytowano Czw mar 03, 2011 23:20 przez Carmen201, łącznie edytowano 1 raz

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 23:08 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Oj :(

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt mar 04, 2011 7:41 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Bardzo się cieszę że testy wyszły negatywnie :kotek: i po raz kolejny niemogę się doczekać na Czułka :1luvu:
Biedna kruszynka a weterynarz... ech, za kruszynkę trzymamy kciuki i mamy nadzieję że wyzdrowieje jak najprędzej.
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 04, 2011 8:03 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

cześć,

przepraszam, ale z powodu problemów rodzinnych ostatni tydzień miałam całkowicie wyjęty z życiorysu. Przez to nawaliłam z ogłoszeniami, które zadeklarowałam się w niedziele zrobić. Strasznie mi :oops: .

Beatta_82

 
Posty: 205
Od: Sob sty 02, 2010 20:44
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt mar 04, 2011 9:13 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Nie martw się Beatko, na pocieszenie powiem Ci że twoje książki i inne przedmioty są licytowane na bazarze :ok:
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 04, 2011 9:21 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Zrobisz w wolnej chwili i tyle.
Ja też ostatnio wymiękam, ale co zrobić, czasu mało, roboty dużo :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt mar 04, 2011 11:02 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Biedna Kruszynka - ale da radę, na pewno! :ok:
Nie pierwsza i nie ostatnia kicia która miała sterylke przy kk, najczęściej u dziczków się to zdarza, bo takiego to nawet dobrze przebadać nie idzie. Jak jest w lecznicy to ją tam do pionu postawią. Fundacja ma naprawdę świetnych wetów - wiem to na przykładzie wrocławskiego seniorka Simby, którego pięknie na nogi postawili a jechał do nich ledwo żywy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 04, 2011 17:09 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-PROSIMY O POMOC!!!

Carmen201 pisze:Jest noc święta a ja nic nie napisałam do pracy za to od 20.00 siedzę i porządkuję w Kotach.........................
Zaktualizowałam 1 post, jeśli możecie, to wszcznijcie akcję poszukiwania kogoś do wizyt adopcyjnych.
Czy mogłabym też prosić o jakieś szersze ogłoszenie Madzianka, Siostrzyczki i Hobbisiów?
Już o tym mówiłam ale odpowiedź chyba do mnie mentalnie nie dotarła.

I powiedzcie mi jeszcze - SKĄD JA WEZMĘ OK. 10 (miejmy nadzieję..) TRANSPORTERKÓW NA 1 RZUT KOTÓW OD PANI BASI??? Że o samochodzie dostawczym nie wspomnę?


Jakby coś ja mam 1 transporter, 2 mogę załatwić od siostry. A jak się złoży tylne siedzenie w samochodzie i poustawia je obok siebie to dostawczy nie będzie potrzebny :wink: . Ja co do transportu nadal jestem chętna. To że zniknęłam nie znaczy, że się wycofałam z wcześniejszych deklaracji :|

Beatta_82

 
Posty: 205
Od: Sob sty 02, 2010 20:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina, Google [Bot] i 735 gości