Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2008 16:00 Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Na Cmentarzu Wolskim jest mnóstwo kotów karmionych przez bardzo starsze osoby.

Na forum to miejsce zaistniało dzięki annskr http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69506

annskr pisze: Otrzymałam alarmującą wiadomość o tragicznej sytuacji kotów na Cmentarzu Wolskim, podałam ją na forum.
Kotów jest 30, są niewysterylizowane (w ciąży), głodne, nie mają schronienia, kierownictwo cmentarza ich nie akceptuje.
Karmiciele - dwoje schorowanych starszych Państwa, oboje po 80-ce, nie w pełni sprawni, niezasobni - robią co mogą...



Koty i karmiciele potrzebują naszej pomocy.

Do tej pory zostało wykastrowanych 16 kotek i jeden kocur. Prawie wszystkie kotki były w ciąży... Nadal trzeba łapać, bo zostało jeszcze sporo płodnych kotek, a jeżeli urodzą się kociaki, to ludzki cmentarz ponownie stanie się również kocięcym cmentarzem. Dosłownie.

--------------------------------------------------------------------------------------
bannerek:

Obrazek


Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74458][img]http://upload.miau.pl/3/90035.jpg[/img][/url]

--------------------------------------------------------------------------------------

Edit - kotek wykastrowanych jest na pewno ponad dwadzieścia, pogubiłam się w rachunkach :oops: Ponadto kilka kociaków znalazło domy, m.in. ostatnio trzy siostry - Turlinka, Gadułka i Trzecinka, które nie dały się złapać kiedy były małe, za to po złapaniu na sterylki oswajały się w mgnieniu oka.

Nadal kilka kotek jest do kastracji, niestety gdzieś na cmentarzu jest nowy miot a może i dwa...
Ostatnio edytowano Śro sty 28, 2009 13:30 przez Jana, łącznie edytowano 64 razy

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 10, 2008 21:25

Jutro nie mogę, ale podnoszę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw kwi 10, 2008 21:58

aktualne?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw kwi 10, 2008 21:59

spróbujemy jutro... zabójcza godzina :?
Ostatnio edytowano Czw kwi 10, 2008 22:13 przez Malk, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10728
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Czw kwi 10, 2008 22:00

Malk, jak cos to bys samochodem jechała?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw kwi 10, 2008 22:03

Dziewczyny, dopiero niedawno wrócilam z lecznicy :(

meggi jest główną organizatorką, ma klatkę łapkę. Malk, wysyłam pw.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 10, 2008 22:04

Jano, własnie sms pisałam ;)
ok, to ja sie ide myc i czekam na info
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw kwi 10, 2008 22:14

xandro, Malk chyba pojedzie, będzie też meggi 2 i p. Wiesia - to wystarczy :D Dziękuję w imieniu cmentarniaków :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 10, 2008 22:32

OK, to sie klade spac ;) , miałam do jutra bilet dobowy ;)
powodzenia!
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt kwi 11, 2008 7:37

wiadomości z frontu:

dziś na cmentarzu była ekshumacja, więc policja, prokuratura, no i brama zamknięta...
weszłyśmy dzięki uprzejmości księdza (a jednak!), ale przez spory ruch nic (do mojego odjazdu) się nie złapało :(
Widziałyśmy tuż przy wejściu 2 kotki, burą i czarną, obie w ciąży :sad: zjadły nerki i puszkę z klatki, ale nie dały się złapać.

niewykluczone, że jeśli Meggi2 nic nie złapie, będzie wolne miejsce na sterylkę i talon.

Teraz jadę do pracy :evil: ale trzymam kciuki za powodzenie akcji :ok:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10728
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt kwi 11, 2008 8:20

Wieści od meggi - czarne coś się złapało, już dowiezione do lecznicy.

A mnie ominęła taka atrakcja, buuu :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 11, 2008 10:33

Ledwo zyje, to juz nie ten wiek na takie sprawy. Byłysmy z Wiesią o 6,30 brama zamknieta i ksiądz przy bramie i p. Wiesia myslałą ze na nią moze czeka i nerwa złapała. Na poczatku było wszystko od księdza na nie, pozniej Malk była swiadkiem rozmowy z ksiedzem. Opowiedziałąm księdzu jak jest na cmentarzu na Wawrzyszewie, ze koty maja oficjalnie okienko otwarte i jedzenie stoi dla kotów. Pan ksiądz tak sie z nami zakolegował, że zabrał klatke przy kosciele na cmentarzu i wyniósl nam nawet daleko do samochodu bo dzisiaj miejsce było dopiero przy kwiaciarkach. Nawet nastapił uscisk dłoni z ksiedzem ,oj chyba myc nie moge przez tydzien :lol: Tą droga Serdeczne Podziekowanie dla Ksiedza Proboszcza za tyle okazanej dzisiaj dobroci dla kotów.. Jano na 17kwietnia wstepnie ubłagałam w lecznicy o 2 miejsca, oj strasznie cięzko na tej ul. Zytniej. Ja 17 w czwartek musze od switu uprzątac pralnie , bo przychodzi komisja z administarcji i rady osiedla nie moze byc widac ze tam urzędują koty. Ogrom pracy mnie czeka bo musze wszystko powynosic na drugi koniec bloku do swojej piwnicy. Złapana to czarnulka i z bardzo chorym oczkiem , ale przekazłąm dr o zaczetym leczeniu. To starczy chyba na dzisiaj mojej relacji. To jest juz 11 kot i jak na razie wszystkie kotki i ta tez na 99% kotka. Miło mi było dzisiaj poznac Malk i dzieki za chęc pomocy. :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt kwi 11, 2008 10:40

ekshumacja
policja
uścisk dłoni księdza


a mnie nie było, buuu :( :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 11, 2008 11:02

Jestem zalamana tymi kotkami w ciązy przy wejsciu na cmentarz, one bytuja na murze, jest bardzo wysoko i nie ma mozliwosci dobrze ustawic klatki łapki. Potrzebne b. wysokie osoby. Dowiedziłam sie od ksiedza, ze za murem Caritas prowadzi noclegownie i tam muszą sie udac osoby młode , eleganckie w sprawie umozliwienia wejscia na ich teren. Moze znajdą się chętne osoby?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt kwi 11, 2008 11:45

meggi 2 pisze:Jestem zalamana tymi kotkami w ciązy przy wejsciu na cmentarz, one bytuja na murze, jest bardzo wysoko i nie ma mozliwosci dobrze ustawic klatki łapki. Potrzebne b. wysokie osoby. Dowiedziłam sie od ksiedza, ze za murem Caritas prowadzi noclegownie i tam muszą sie udac osoby młode , eleganckie w sprawie umozliwienia wejscia na ich teren. Moze znajdą się chętne osoby?

Kto ponegocjuje z Caritasem?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 312 gości