kot pająkożerca ??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 07, 2003 21:00 kot pająkożerca ??

Otóż Fercia poluje na pająki 8O
i to jak 8O ,
jejuśku - akcja błysk! jednym słowem zaden pająk chyba nam się w domu nie ostał, nawet te wysokościowe nie mają szans, zwłaszcza w kuchni, od kiedy kiciawka opanowała trasę : zlew - lodówka 175cm, wiszące szafki :roll:

nie to żebym lubiła pająki :wink: , ale do tej pory myslałam, że koty to najwyżej na muchy, ewentualnie 8O

A wasze na coś polują (oprócz rąk i nóg właścicieli :lol: :lol: )?
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 07, 2003 21:03

Muchy, mole, chrabąszcze, pszczoły ( :evil: ) i motyle.
I takie maleńkie, maleńkie meszki , ktore czasem zabłakaja się na podłodze...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon kwi 07, 2003 21:07

Kasia D. pisze: pszczoły ( :evil: )


ale to chyba niebezpieczne?
a koty są uczulone na jad?
jejku wiecie cos na ten temat? bo mój balkon wychodzi na olbrzymią łąkę i os ci u nas dostatek :cry: , a ja zainstalowałam siatkę z wiekszymi oczkami, to sie cholerstwo przeciśnie i może być problem!
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 07, 2003 21:09

Moje kotki polują na wszystko małe, co sie rusza!!! Mają przy tym niezłą radochę, no i nie ma robactwa w mieszkaniu. :D
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 07, 2003 21:09

Niebezpieczne - użądlenie może być czasem nawet groźne dla życia, szczególnie gdy zdarzy się już w pyszczku albo i głębiej. Wtedy pędem do veta.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 07, 2003 21:11

Masza poluje na Kulfona :evil: :? a Kulfon na wszystko, oprocz Maszy (mole, bo niestety znowu sie pokazaly w mieszkaniu, pajaczek, cienie na scianie, merdajacy ogon spaniela, wlasny ogon, a co, pilot, lyzki, widelce, noze 8O , wzorki na dywanie, kursor, zabawki kocie i psie, no na wszystko).
ale takiego kota pajakozerce to ja bym baardzo chciala :oops:

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 07, 2003 21:13

Oli pożre wszystko małe co się rusza
czasem zatłucze i na poduszkę mi przynosi :twisted:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 07, 2003 21:15

Olivia pisze:Oli pożre wszystko małe co się rusza
czasem zatłucze i na poduszkę mi przynosi :twisted:



no to ja mam jednak szczeście :D
Fercia się ze mną nie dzieli - konsumuje na miejscu :lol: :lol:
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 07, 2003 21:36

amidala pisze:
Olivia pisze:Oli pożre wszystko małe co się rusza
czasem zatłucze i na poduszkę mi przynosi :twisted:



no to ja mam jednak szczeście :D
Fercia się ze mną nie dzieli - konsumuje na miejscu :lol: :lol:

a czemu, czemu szczęście? taki owad to samo białko a pająki są chrupiące jak orzeszki ziemne :wink:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 07, 2003 21:41

Moja tez poluje na wszystko co sie rusza... Pajaki, chrzaszcze, muchy (rozplaszcza je na szybie)... Probowala posmakowac pszczoly, ale zabronilam, bo to niebezpieczne... Calkiem niedawno hipnotyzowala ogromnego baka... 8O

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto kwi 08, 2003 2:25

Ja mam ubw po pachy, gdy moje kotuchy w dwójkę poluja na latajacego owada! :lol:
Podział ról, strategiczne pozycje, koty- jak zahipnotyzowane, przemieszczają się po mieszkaniu, w łebkami zadartymi w górę... I na zakończenie oburzone "miaaauauauaua..." tego, który tym razem okazał się byc drugim na mecie...
BTW- odkąd mam koty- nie miewam w domu zadnych owadów. Cokolwiek się pojawi- jest szybko i skutecznie eksterminowane ;) Dla mnie to ulga ogromna, bo ja się panicznie robactwa boje :oops: i cieszę się, ze futrzaczki mnie w tym wyreczają.
Nie zmogły jedynie inwazji mrówek w zeszłym roku. Owszem, jako pierwsze odkryly intruzów- ale liczebność wroga je zmogła. ;)
No i kiedys szerszenia, zabłąkanego na balkonie, usiłowały zadlawic... :strach: Stres okrutny przezyłam, bojąc się: po pierwsze o koty i usiłujac je odciagnąć, po drugie o siebie, bo ja się takich paskudztw brzydzę i boję... bueee...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto kwi 08, 2003 9:22

Ja to chyba odmieńcem jestem, bo mi to szkoda tych zamordowanych przez moich myśliwych owadów. :oops:

mini2

 
Posty: 410
Od: Sob lut 01, 2003 9:35
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 9:54

Moje polują na myszkę od kompa, na kursor na monitorze i na wszystko co się rusza (np. drugi kot) :ryk: Poluja tez na male myszki-zabawki, przynosza w pysiu, zeby im rzucac. Takze jak upoluja to wsadzaja do butow i potem mam niespodzianke :)) (dobrze, ze to tylko myszy :wink: :wink: )
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Wto kwi 08, 2003 15:36

Moj poluje na to wszystko co sie rusza 8O w doslownym tego slowa znaczeniu.

Kursor myszki albo rybki na wygaszaczu ekranu tez sa do zjedzenia. Dwukrotnie wyciagalismy mu z pyska jaskolke (na wroble w ogrodzie jak sie zasadza to jesli uda sie mu cos przydusic do ziemi to podnosi do gory lapke zeby sprawdzic czy jest - a ptaszek wylatuje :P ku wielkiemu zdziwieniu kociszcza 8O ). Pajakow juz nie liczymy chociaz resztki jednego z nich ostatnio wyciagali mu pod narkoza bo sie nozka jakos zaklinowala i kot mial niekontrolowany slinotok :? 8O . Niestrudzony pogromca much, ciem, motyli i wielkich chrabaszczy czerwcowych (lapie w pysio, my patrzymy z niewielkim zadowoleniem, kot patrzy nam w oczy i starannie z wielkim zgrzytem miazdzy w zebach chitynowy pancerzyk 8O ). Uwielbia szaranczaki - zwlaszcza jesli udaje mu sie je zakopac w kuwecie na tarasie albo wyrywac nozki zebami, arghhh 8O ... Z osami i pszczolami - pszczoly obserwuje i czai sie na nie, ale nie skacze - nie wiadomo czemu... :?: . Natomiast osy z wielka determinacja przygniata lapkami do ziemi - co juz raz skonczylo sie ugryzieniem lapki. Lapka dostala soku z cebuli a kot swoim zwyczajem przez pol godziny siedzial z obiema przednimi lapami i brzuchem w basenie :? . Ku naszemu wielkiemu przerazeniu raz udalo mu sie takowa ose polknac. :evil: WIELKIE przerazenie i poploch, vet - ale potworny owad nie zdazyl nic zrobic ku uldze wszystkich.

O polowaniu na mnie, na inne koty i dwukrotnie od niego wieksze psy wspominac chyba nie musze ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 17:08

U mnie łapane są wszelkie robale, ponadto Mimit łapie na dworze dżdżownice i ptaszki, Nevada ma na rozkładzie dotąd jednego wróbla.
vivaldi i koty

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości